Ja tego nie sugerowałem.in_ka pisze:Że pojawiło się nazwisko autora? To za mało.Gesualdo pisze:(...)Opowiadanie spełniło swoją rolę(...)
Rozumiem, że brak odpowiedzi z Twojej strony oznacza odpowiedź negatywną.
Moderator: RedAktorzy
Ja czuję opór przed czytaniem w czasie wolnym. Może dlatego, że mam tak mało tego czasu wolnego? A i tak jest wypełniony czytaniem w jakiejś części. Ale położyłam sobie antologie na biurku. Co jest na plus. Niestety poczytałam, że w antologii jest tekst Kaina i już mi się chce mniej do niej zaglądać...nosiwoda pisze:O, Ty też? Tylko że u mnie pewnie skończy się na chęci.
W jakiejś polskiej komedii bohater tłumaczył się podobnie: "Położyłem na biurku, żeby nie zapomnieć, i zapomniałem." ;)Ika pisze:Ale położyłam sobie antologie na biurku.
Skądże, to po prostu wniosek z lektury Twoich wypowiedzi. Choć prawda - dość apodyktyczny.in_ka pisze:Rheged pisze:Wnioskuję, że jesteś dojrzałą czytelniczką i balansowanie na krawędzi przez autora odbierasz jako gest odwagi, nad którym trzeba się pochylić.Pierwszy cytat to wyraźna sugestia :)Rheged pisze:(...)Specjalnie ubrałem swoją wypowiedź w formie pytań, nie zaś sugestii(...)
Bo są niestrawne, dla mnie jako dla czytelnika. Absolutny przerost formy nad treścią. Piętrowe, dziwaczne porównania, które nic do tekstu nie wnoszą, nawet klimatu nie tworzą, bo są tylko pustymi popisami Autora. To takie piruety dla piruetów. I takie też są tych popisów efekta :). Styl jest chaotyczny. Braki warsztatowe kłują mnie w oczy. Całość nie przekonuje.Gesualdo pisze: A tak z ciekawośći, można spytać o powód awersji do tekstów Kaina?
Szczerze mówiąc, nie czytałem za dużo Kaina, więc trudno mi się wypowiadać na temat rudymentarnych cech konstytutywnych jego stylu;). Jeśli zaś chodzi o to, czy czytać to konkretne opowiadanie? To Twój wolny czas, i nie śmiałbym nim dysponować.Ika pisze: Jak tam, Gesualdo, mam czytać?
O, też oglądałaś ostatnio "Madagaskar"? Król Julian rządzi, ot, kto rządzi. I ma gekona na koronie.Ika pisze: widziałeś jak wymyśliłem?! Widziałeś?! Tydzień byś siedział i byś nie wymyślił! No i kto tu rządzi?! Kto?!