Cowboy Bebop i insze japońskie

czyli osobno o serialach TV, koniecznie rozdzielnie i przeciwpołożnie

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Post autor: Ilt »

mirael, założyłem niedawno, jestem w trakcie uzupełniania listy. Ale mi się nie chce : <
http://myanimelist.net/profile/imak

Kuroshitsuji jest nie-strawialne jako anime. Koszmar. Głupi koszmar z głupią fabułą. Do tego odchodzi od mangi, co jest dla mnie grzechem głównym ekranizacji. Mogę się rozpisać czemu, jeśli ktoś chce, ale bez zachęty nie warto ścierać klawiszy ; >
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

Nie będę tak okrutny jak przedpiścia.
Kuro jakoś tak mi nie podeszło. Taki trochę niewykorzystany motyw imho.
Lokaj jest demonem, ale jest dobry dla służby, przystojny i wymuskany.
Anime jest za bardzo cukierkowe a jednocześnie sili się na mroczność. To są moje odczucia.
Jeśli horror to szukałbym czegoś mroczniejszego.
a ef... zabierałem się za to już kiedyś ale w tej chwili nie mam na to nastroju.

Awatar użytkownika
mirael
Mamun
Posty: 175
Rejestracja: sob, 13 paź 2007 22:59

Post autor: mirael »

Nigdy nie myślałam o Kuroshitsuji jako horrorze, bardziej przygodówce, zresztą nie będę się kłócić o jakość anime z kimś kto czytał mangę. Bo wiem że na pewno masz rację:P Mi się nigdy nie udało ucieszyć się serią, którą wcześniej czytałam... Nie można się potem z herezją w anime pogodzić;p
To jakie serie ty polecasz ilt bo nie masz żadnych ocen do serii pododawanych.
..::Reality Is Almost Always Wrong::..

Komu potrzebna jest inteligencja, świadomość i takie tam podobne?

Awatar użytkownika
Soi
Psztymulec
Posty: 936
Rejestracja: ndz, 26 paź 2008 20:36
Płeć: Kobieta

Post autor: Soi »

Soi, bo ja wiem? Od śmierci L DN zrobiło się takie wtórne, takie trochę przegięte i przepakowane. Kolejni super geniusze, terroryści, bazy na pustyni, dowodzenie komórką do zwalczania Kiry... nah, jak dla mnie perfekcyjnym zakończeniem DN byłaby śmierć Raito w wypadku tuż po tym jak usunął L.
Hm. Faktycznie, to anime, które w ogóle nie chce iść po myśli widza, a po śmierci L staje się jeszcze... dziwniejsze(?). Ale gdyby się tak zastanowić, to wygląda to dość... hm... nie, nie realistycznie, może prawdopodobnie w takich, a nie innych okolicznościach, kiedy bohaterowie mają takie, a nie inne możliwości. Kolejni super geniusze też mogli zaistnieć, skoro zostali praktycznie wyhodowani jak L.
Chociaż swoją drogą z takimi przeciwnikami jak N i Mello Raito powinien sobie poradzić i zacząć urządzać świat po swojemu. A co! Tylko L był godny pokonania Kiry. ; >
Podobała Ci się muzyka w trakcie czy metalowy drugi opening lub ending? Jeśli to drugie, to zespół nazywa się Maximum the Hormone i rzeczywiście jest godny polecenia jeśli ktoś lubi nu-metal. Ja lubię, są świetni.
I to, i to mi się podobało. Muzyka w trakcie ładnie podkreślała to i owo, na przykład te chórki przy Kirowych napadach boskości. A opening/ending wielce wdzięczy, muszę tego zespołu poszukać. ; >

Radyjko, no to trochę dziwne zakończenie tego DN: Director's Cut. Nie wydaje mi się, żeby Ryuuk, zafascynowany ludźmi zdystanowany obserwator, pozwoliłby sobie na taką ingerencję. Tak po prostu, bo Raito był niedobry? Nie-e, to nie w stylu Ryuuka.

Uff, trochę już ochłonęłam.

Awatar użytkownika
Radioaktywny
Niegrzeszny Mag
Posty: 1706
Rejestracja: pn, 16 lip 2007 22:51

Post autor: Radioaktywny »

@ Lasekziom - patrzę na Twoje preferencje i myślę, że mogłoby Ci się spodobać (jeśli jeszcze nie widziałeś, naturalnie) Cowboy Bebop, Full Metal Panic (ma trzy sezony, ale nawet jak obejrzysz tylko pierwszy, to jest to zamknięta całość:-)), Spice and Wolf, Wolf's Rain, Murder Princess, BECK (po szczegóły, o czym te serie są, odsyłam do strony Tanuki).
Lasekziom pisze:Oldschooolowość - aż żal mi to przyznać, ale pozycje z lat 70-80 raczej omijam szerokim łukiem (to ta niedopracowana kreska).
Ja aż tak starych pozycji nie kojarzę, ale są serie sprzed jakichś dwudziestu lat, których kreskę bardzo sobie cenię pomimo jej starości - na przykład Shamanic Princess albo Ranma 1/2. Zresztą trochę mnie irytuje sposób rysowania twarzy w wielu współczesnych anime - są takie trójkątne i nudne. Jeszcze kilka lat temu bardziej dbano o ciekawe twarze, chociażby w Naruto (nie, nie jestem fanem tej serii, ale nie można zaprzeczyć różnorodności w wyglądzie bohaterów).
@ Ilt - łał, Twoja lista obejrzanych anime jest naprawdę potężna! Nie godnym dyskutować z Tobą, obejrzawszy "zaledwie" jakieś trzydzieści kilka serii;-D
A w ogóle to uważam MyAnimeList za zbędny luksus - ja mam wypisane w specjalnym pliku, co obejrzałem, a jak ktoś się zapyta, co oglądałem, używam po prostu Edycja-Kopiuj-Wklej;;-P
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

wolf's rain to jedyne którego nie widziałem z tego co wymieniłeś.
Zapowiada się ciekawie.

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Post autor: Ilt »

mirael pisze: To jakie serie ty polecasz ilt bo nie masz żadnych ocen do serii pododawanych.
Ilt nie poleca żadnych serii. Bo anime nie można polecać jeśli się dobrze nie zna osoby. Mogę powiedzieć natomiast, na czym się dobrze bawiłem. Na Detroit Metal City, na Ebichu. Na Ouran High School, na Hetalia Axis Powers, na Baccano (i na kilku innych też, ale nie chce mi się wysilać neuronów i próbować sobie przypomnieć o czym która seria była i czy mi się podobała). Z wychodzących obecnie bawię się dobrze na Durarara.

Przekrój gatunkowy: obecny.

Radio, mało śmieszne : > Dodam, że do niedawna też uważałem, że MAL to zbędny luksus i korzystałem z pokolorowanego Excela. Ale, że ostatnio wszyscy się malują, postanowiłem spróbować. I jest to nawet wygodne, tylko, że przeszkadza mi brak opcji sczytywania z mózgu. Trzeba wklepywać ręcznie, co jest nudne i czego mi się robić nie chce.

Wolf's Rain ma świetną muzykę, która nadaje się do wszystkiego. Od towarzyszenie przy gotowaniu, do wsłuchiwania się leżąc na tapczanie. Jeśli się spodoba, to służę pomocą w znalezieniu pełnego soundtracka, łącznie z BGM. Ale IMHO to koniec pozytywów. Motyw poszukiwania, wędrówki, wilków jako istot pięknych, szlachetnych, nobliwych a cnotliwych znajduję jako paskudny. I padłem na 17 odcinku, czy gdzie tam było pod rząd kilka całych epizodów skracających opowiedzianą historię z punktu widzenia każdego z bohaterów. Okropnie nudne te odcinki były, zresztą jak i reszta, więc skończyłem się męczyć ; )
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Awatar użytkownika
mirael
Mamun
Posty: 175
Rejestracja: sob, 13 paź 2007 22:59

Post autor: mirael »

Ja jestem akurat w trakcie Wolf's Rain:) Odcinek 24 mam oglądać... Strasznie przynudza momentami, ale muzyka jest na prawdę przyjemna... Poza tym cała opowieść jest jakaś taka nastrojowa, więc wątpię, że mogłabym ją porzucić:)

Mój Różowy Mal: http://myanimelist.net/animelist/Mirael
Radyjko to mogłabym poprosić o twoją listę? skoro w notatniku to z podkreślonymi ulubionymi seriami:)

/E: bo klątwa, klątwa jak słowo daje Jaśnie Panie
..::Reality Is Almost Always Wrong::..

Komu potrzebna jest inteligencja, świadomość i takie tam podobne?

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Porady potrzebuję. Wdrażamy się z Osobistym w anime, a to za sprawą nabytego przypadkiem serialu "Ghost in the shell". Serial był świetny, zachęcił nas do sięgnięcia po więcej... No i kicha. Obejrzeliśmy 1,5 odcinka drugiego sezonu i wymiękliśmy, przegadane to, nudne, nie umywa się do pierwszej serii. W związku z tym dwa pytania mam:
- czy drugi sezon w kolejnych odcinkach się rozkręca, czy lepiej sobie odpuścić i nie marnować czasu?
- jakie anime są podobne w klimacie do "Ghosta"? ( interesuje nas raczej SF, niż F, cyberpunk mile widziany) Z przejrzenia tego wątku wyszło mi, że "Appleseed", coś jeszcze?
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Appleseed w wersji anime IMHO nie umywa się do Ghosta, manga jest dużo ciekawsza. Cyberpunka Japończycy robili zawsze sporo, ale ostatnio to chyba najwięcej słyszałam o Vexille, tylko nie wiem o czym to konkretnie jest.
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Post autor: Ilt »

Millenium Falcon pisze:Porady potrzebuję. Wdrażamy się z Osobistym w anime, a to za sprawą nabytego przypadkiem serialu "Ghost in the shell". Serial był świetny, zachęcił nas do sięgnięcia po więcej... No i kicha. Obejrzeliśmy 1,5 odcinka drugiego sezonu i wymiękliśmy, przegadane to, nudne, nie umywa się do pierwszej serii. W związku z tym dwa pytania mam:
- czy drugi sezon w kolejnych odcinkach się rozkręca, czy lepiej sobie odpuścić i nie marnować czasu?
- jakie anime są podobne w klimacie do "Ghosta"? ( interesuje nas raczej SF, niż F, cyberpunk mile widziany) Z przejrzenia tego wątku wyszło mi, że "Appleseed", coś jeszcze?
IMHO się rozkręca, ale i tak nie jest tak... przyjemny, jak sezon pierwszy. Daleko mu (e: ale w sumie wszystkiemu daleko :P /e). Może spróbujcie z kinówkami, pierwsza czy druga (jużniepamiętamktóra) była bardzo, ale to bardzo smaczna. No i stanowczo sugeruję uciekanie na Alaskę gdy ktoś wam zasugeruje Ghost in the Shell 2.0, czyli remake w lepszej technologi.
Co do anime podobnych w klimacie - Ergo Proxy (wyszło w Polsce na DVD; jeden sezon) bym rzucił. I Jin-Roh (z tego co wiem to nie wyszło w Polszcze; film kinowy) być może również powinno wam podpasować. Natomiast jeśli spodoba wam się Jin-Roh, to z kolei raczej spodoba wam się Sky Crawlers (które z Ghost in the Shell z kolei ma wspólnego jedynie 's' i 'l' w nazwie :); również film kinowy ).

A rzeczywiście Appleseed to inna bajka. Gorsza. Bez Czerwonego Kapturka ;P

Co to jest Vexile: Vexile jest to film kinowy, zrobiony w ohydnej wanna-be 3D technologii, opowiadający o cyborgizacji. Ma przesłanie, ma, szkoda tylko, że w ogóle nie odkrywcze. Film jest daleki od powalania, wszystkie zawarte w nim fabularne elementy są wtórne. Animacja i pomysłowość walk trzyma poziom fabuły. Jedna jedyna interesująca scena, gdy drgnęła mi brew w zaciekawieniu polegała na zabiciu kochanego, uroczego dzieciaka przez kochającą go opiekunkę. Wszystko dla sprawy ;)

e: termin
e2: nawias
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Bebe pisze:Appleseed w wersji anime IMHO nie umywa się do Ghosta, manga jest dużo ciekawsza. Cyberpunka Japończycy robili zawsze sporo, ale ostatnio to chyba najwięcej słyszałam o Vexille, tylko nie wiem o czym to konkretnie jest.
Niestety, na poziomie animowanego Appleseeda. Ładnie wygląda a treść żenująca.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

Ja też polecałbym ergo proxy.

Szukam czegoś dla siebie:
- mroczne i ponure (ale nie nudne)
- cyberpunk /fantasy

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Dzięki! Na razie wsiąkłam w Death Note i mangi obyczajowe. Drugi sezon Ghosta na razie poczeka aż skończę z DN, potem może ghostowe filmy, a potem zobaczymy, czy nam (mi) nie przejdzie. ;) Jeśli nie, to już wiem czego szukać :)
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Lasekziom
Kadet Pirx
Posty: 1215
Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49

Post autor: Lasekziom »

jak spodobał ci się DN to może tez spodoba ci się Code geas.
Niektórzy mówią, że lepsze od DN, ale mnie jakoś tak się wydaje przekombinowane.

ODPOWIEDZ