Sebastian Uznański

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Sebastian Uznański

Post autor: Małgorzata »

Gassar pisze:Jeden z bardziej kontrowersyjnych autorów.
O, tempora! O, mores...
Jeżeli teksty Sebastiana Uznańskiego są kontrowersyjne, to naprawdę jest się czego bać.
Nie dlatego, że turpizm (ostrożna byłabym z terminami) czy seksualne obsesje (doprawdy, nie zdarzyło się gdzieś po drodze flower-power i takie tam seks-rewolucje?), czy też stworzenia mniej lub bardziej fantastyczne występują.
Boję się, bo nie mam pojęcia, na czym polega kontrowersja?
Bo chyba nie na tym, że te teksty (przynajmniej te, które przeczytałam, w tym jeden naprawdę dokładnie) nie mają konkluzji. Jak zatem mogą być kontrowersyjne?
Naprawdę, jestem przerażona... Dopada mnie starcza demencja, czy coś? :X
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Ale ten temat już jest.

Ja pamiętam, jak czytałam jego debiutancką powieść, to aż oczy mi wyszły przy jednej scenie. Nie pamiętam jej dokładnie, więc mogę coś przekręcić, ale chodziło o to, że [md5]głównemu bohaterowi (to był chyba on) przykuto ptaka i on miał go sobie uwolnić. No i uwolnił. Ptak mu stanął, zerwał więzy i uwolnił się sam.[/md5]
Ta scena powaliła mnie na łopatki. No po prostu nie mogłam uwierzyć w to co czytam.
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Już nie ma. Dzięki, Hito, że zauważyłaś - mnie wyleciało z pamięci zupełnie. Temat scalony, czyli jeden znowu jest. :)))
So many wankers - so little time...

Gassar
Sepulka
Posty: 28
Rejestracja: śr, 20 sie 2008 11:41

Post autor: Gassar »

Nie zauważyłem, że wszystkie wątki Autorkracji mieszczą się na dwóch stronach. Uznański widocznie wcześniej spadł na drugą. Przepraszam.

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Re: Sebastian Uznański

Post autor: Achika »

Małgorzata pisze:Jeżeli teksty Sebastiana Uznańskiego są kontrowersyjne, to naprawdę jest się czego bać.
Nie dlatego, że turpizm (ostrożna byłabym z terminami) czy seksualne obsesje (doprawdy, nie zdarzyło się gdzieś po drodze flower-power i takie tam seks-rewolucje?), czy też stworzenia mniej lub bardziej fantastyczne występują.
Nie bardzo rozumiem, do czego dążysz. Czy rewolucja lat 60. oznacza, że już nikt po niej nie może mieć/ujawniać seksualnych obsesji?
Małgorzata pisze:Boję się, bo nie mam pojęcia, na czym polega kontrowersja?
Y-yyy, a nie na tym, że jednym się te utwory bardzo podobają (patrz choćby zachwyty na forum SFFiH), a innym (nosiwoda) bardzo nie?
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Nie, nie na tym polega, bo to nie jest kontrowersja, tylko zwyczajny degustibus.
A rewolucja lat 60. ma w tym kontekście takie znaczenie, że pisanie o seksie nie jest już kontrowersyjne i och, ach, dostanę globusa.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

nosiwoda pisze:Nie, nie na tym polega, bo to nie jest kontrowersja, tylko zwyczajny degustibus.
No to w takim razie CO to jest kontrowersja?
Bo wiem, że w ostatnich latach rozlpeniło się używanie słowa "kontrowersyjny" w znaczeniu "ganiony/nielubiany/awangardowy/śmiały obyczajowo", ale zawsze sądziłam, że kontrowersyjność właśnie oznacza, że coś ma skrajnie rozpiętą skalę ocen...
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Ale nie każdemu może się podobać. Pana Uznańskiego nie czytałem, ale wnioskując z tego co piszecie, to mu podziękuję. Szlag mnie trafia, jak książka ocieka seksem - przy "Powołaniu Trójki" zgrzytałem zębami.

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

Spoko, jedno oopowiadanie miał bez seksu. "Cerebro i elfka" się nazywało.
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Pewnie to, że w ogóle zapytałam o kontrowersje, już zrodziło kontrowersję, co potwierdza to tezę, że twórczość SU jest kontrowersyjna. :P

I zapewne każde pokolenie ma kontrowersje na własną miarę.

Achiko, argument większości jest wobec kwestii kontrowersji co najmniej chybiony. Bo skoro tylu się podoba, to gdzie wzmiankowana kontrowersyjność?

Reszta - jako rzecze Nosiwoda.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

Małgorzata pisze:Achiko, argument większości jest wobec kwestii kontrowersji co najmniej chybiony. Bo skoro tylu się podoba, to gdzie wzmiankowana kontrowersyjność?
A gdzie ja pisałam coś o większości? Pisałam o skrajnie rozpiętej skali ocen (czyli dla jednych genialne, dla drugich szajs). Ja tak rozumiem kontrowersyjność, a jak rozumiecie Wy - tego na razie nie umiem z Waszych postów wywnioskować.
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Auć! Przepraszam, Achiko. Wiercenie trwało nade mną i przeczytałam coś, czego nie było - nadinterpretacja mi się wkradła. :)))

Kontrowersje - że jednym się podoba, a drugim nie? OK, ale coś w tekście winno budzić spory. A mnie się zdaje, że spór budzi jedynie wartość tekstu samego w sobie w przypadku SU.
Chyba nie o takiej kontrowersji myślałam...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

No dobrze, słownikowo masz rację.
kontrowersja «rozbieżność opinii pociągająca za sobą dyskusje i spory»
IMO jednak to za duży skrót. Kontrowersja wokół tekstu nie wynika IMO z tego, że jedni piszą, że to grafomania, a inni - że sztuka. Przyczyną kontrowersji mógłby być turpizm czy fowizm utworów Uznańskiego - w tym kontekście natomiast Margocie chyba to do kontrowersyjności nie wystarcza, bo "to już było".

/edit: wstrzeliłem się, pisząc zasadniczo to samo, co Margota.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

nosiwoda pisze: Kontrowersja wokół tekstu nie wynika IMO z tego, że jedni piszą, że to grafomania, a inni - że sztuka. Przyczyną kontrowersji mógłby być turpizm czy fowizm utworów Uznańskiego - w tym kontekście natomiast Margocie chyba to do kontrowersyjności nie wystarcza, bo "to już było".
OK, już rozumiem.

Ale... w sumie w polskiej fantastyce to akurat zwyrodnień seksualnych nie było zbyt dużo, więc chyba właśnie niektórym wystarcza. Chociaż nie wiem. Nie studiowałam opinii o twórczości Sebastiana jakoś specjalnie dogłębnie. :-)
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

A SU są zwyrodnienia seksualne?
Chyba jestem straszliwie tolerancyjna i seksualnie wyzwolona, czy coś... :X
So many wankers - so little time...

ODPOWIEDZ