Californication
Moderator: RedAktorzy
- mr.maras
- C3PO
- Posty: 839
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 14:34
Californication
Swietny serial. Znajda sie pewnie osoby urazone spora iloscia sexu, lamaniem wszelkich taby, brakiem moralnosci u bohaterow i wulgarnym jezykiem. Ale jest to cholernie inteligentny i zabawny serial o poszukiwaniu milosci i rzeczy waznych w zyciu. Takze David Duchovny rewelacyjny. Dla mnie nie jest juz Mulderem, bo Hank Moody to jego zyciowa rola.
po przeczytaniu spalić monitor
- Marchew
- Kurdel
- Posty: 782
- Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
- Płeć: Mężczyzna
Dwa sezony pierwsze uwielbiam, a potem mi żal co zrobili z tego serialu.
Bardzo lubię, często wracam, ale czasami zastanawiam się nad opinią kumpla, który stwierdził, że im więcej dobrych seriali ogląda, tym mniej mu się Californication podoba.
Niemniej, czekam na nowy sezon, zobaczymy co pokaże, bo trzeci tak naprawdę ciekawą to miał tylko końcówkę.
Za dużo komedii z tego zrobili.
Bardzo lubię, często wracam, ale czasami zastanawiam się nad opinią kumpla, który stwierdził, że im więcej dobrych seriali ogląda, tym mniej mu się Californication podoba.
Niemniej, czekam na nowy sezon, zobaczymy co pokaże, bo trzeci tak naprawdę ciekawą to miał tylko końcówkę.
Za dużo komedii z tego zrobili.
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Re: Californication
No popatrz, a mnie uraziło głównie tym, że poglądy Moody'ego wybrano w jakimś referendum ;)mr.maras pisze:Swietny serial. Znajda sie pewnie osoby urazone spora iloscia sexu, lamaniem wszelkich taby, brakiem moralnosci u bohaterow i wulgarnym jezykiem.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- mr.maras
- C3PO
- Posty: 839
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 14:34
Re: Californication
Nic mi o tym nie wiadomo. Przykre. Rozumiem, ze widzowie glosowali jeszcze w fazie produkcyjnej ;)? Z drugiej strony nie ma sie co obrazac, teraz kazdy film ma zamkniety pokaz dla maniakalnych ogladaczy, z kilkoma zakonczeniami...Lafcadio pisze:No popatrz, a mnie uraziło głównie tym, że poglądy Moody'ego wybrano w jakimś referendum ;)mr.maras pisze:Swietny serial. Znajda sie pewnie osoby urazone spora iloscia sexu, lamaniem wszelkich taby, brakiem moralnosci u bohaterow i wulgarnym jezykiem.
Tylko jedna sprawa nie gra, ciezko wyobrazic sobie Moody'ego-republikanina z pogladami konserwatywnymi... Po co wiec to referendum?
po przeczytaniu spalić monitor
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Re: Californication
Użyłem skrótu myślowego. Moody to populista, który nie ma nic do powiedzenia. Fragment jego książki jaki widzowie poznają (podsumowanie życia Lew Ashby'ego, koniec drugiego 2) kazało mi wątpić także w to, jakoby ten facet był dobrym pisarzem. W dodatku hipokryta.mr.maras pisze:Nic mi o tym nie wiadomo. Przykre. Rozumiem, ze widzowie glosowali jeszcze w fazie produkcyjnej ;)? Z drugiej strony nie ma sie co obrazac, teraz kazdy film ma zamkniety pokaz dla maniakalnych ogladaczy, z kilkoma zakonczeniami...
Tylko jedna sprawa nie gra, ciezko wyobrazic sobie Moody'ego-republikanina z pogladami konserwatywnymi... Po co wiec to referendum?
Wszystkie te jego poglądy i opinie są mocno przewidywalne. Gdyby nie to, że facet ma seksualność królika i wazektomię (z drugiej strony, jakież to wygodne dla serialu), zacząłbym się zastanawiać co w nim takiego kontrowersyjnego ;)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- mr.maras
- C3PO
- Posty: 839
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 14:34
Re: Californication
Lafcadio pisze:Użyłem skrótu myślowego. Moody to populista, który nie ma nic do powiedzenia. Fragment jego książki jaki widzowie poznają (podsumowanie życia Lew Ashby'ego, koniec drugiego 2) kazało mi wątpić także w to, jakoby ten facet był dobrym pisarzem. W dodatku hipokryta.mr.maras pisze:Nic mi o tym nie wiadomo. Przykre. Rozumiem, ze widzowie glosowali jeszcze w fazie produkcyjnej ;)? Z drugiej strony nie ma sie co obrazac, teraz kazdy film ma zamkniety pokaz dla maniakalnych ogladaczy, z kilkoma zakonczeniami...
Tylko jedna sprawa nie gra, ciezko wyobrazic sobie Moody'ego-republikanina z pogladami konserwatywnymi... Po co wiec to referendum?
Wszystkie te jego poglądy i opinie są mocno przewidywalne. Gdyby nie to, że facet ma seksualność królika i wazektomię (z drugiej strony, jakież to wygodne dla serialu), zacząłbym się zastanawiać co w nim takiego kontrowersyjnego ;)
Skrotu nie zaskoczylem, ale tlumaczy mnie to, ze jestem tylko troszke mlodszy od Moody'ego.
Rzeczywiscie, Moody nie jest kontrowersyjny. Ale jest ciekawy - jest w nim wieczny chlopiec, hedonista, seksista i jednoczesnie family man. Sypia z dziesiatkami kobiet ale kocha tylko dwie: corka i jej matke. Z pewnoscia jest wyzwolonym demokrata. Nie jestem jednak pewien czy takie poglady w USA (i chociazby Polsce) wzbudzaja powszechna sympatie i podnosza ogladanosc serialu. Czy jest dobrym pisarzem? Z tym zawsze jest klopot - jak pokazac (opisac) dzielo wymyslonego geniuszu jesli samemu nie jest sie genialnym?
Podoba mi sie w serialu sposob w jaki pokazano (i przerysowano) wiele stareotypow na temat obu plci. No i te wszystkie poimprezowe, skacowane poranki z golymi tylkami wystajacymi spod kolder...
Autorzy puszczaja wielkie oko do widza ale miedzy dowcipnymi tekstami przemycaja pozytywne przeslanie - najwazniejsza jest milosc, przyjazn, tolerancja i inne podobne bzdety ;)
po przeczytaniu spalić monitor
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Re: Californication
Cóż, mimo zastrzeżeń i zawodów jakie mam na temat tego serialu doceniam geniusz jaki za nim stoi ;) To co pokazano z twórczości Moody'ego jest po prostu takie prostackie, powierzchowne, niewnikliwe.mr.maras pisze:Czy jest dobrym pisarzem? Z tym zawsze jest klopot - jak pokazac (opisac) dzielo wymyslonego geniuszu jesli samemu nie jest sie genialnym?
Też to cenię w tym tytule :)mr.maras pisze:Podoba mi sie w serialu sposob w jaki pokazano (i przerysowano) wiele stareotypow na temat obu plci. No i te wszystkie poimprezowe, skacowane poranki z golymi tylkami wystajacymi spod kolder...
Ostatnimi czasy za to sięgnąłem po serial "Hung", który rzekomo ma być "czymś w rodzaju Californication". Głównym bohaterem nie jest intelektualistą (i to widać), ale ma swoje przemyślenia. Do tego klimat kryzysu (coś czego w Californication specjalnie nie widzę, a jak było to o tym zapomniałem... czyli na jedno wychodzi) w Detroit.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
Jak ktoś się uprze, może sprawdzić, jak udało się podstawionemu autorowi przenieść największy bestseller Moody'ego z serialu do naszego świata:)
http://www.amazon.com/God-Hates-All-Han ... 1416598235
Sam serial IMO z sezonu na sezon coraz słabszy.
Edit był
http://www.amazon.com/God-Hates-All-Han ... 1416598235
Sam serial IMO z sezonu na sezon coraz słabszy.
Edit był
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Hmm, chyba najpierw skończę powieści ze świata Mass Effect, zanim się zabiorę za powieści ze świata Californication ;)shimazu pisze:http://www.amazon.com/God-Hates-All-Han ... 1416598235
Zakończenie pierwszego sezonu już trochę zaczęło wszystko psuć...shimazu pisze:Sam serial IMO z sezonu na sezon coraz słabszy.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Tak to niestety jest, kiedy serial jest lekki i przez to popularny...Lasekziom pisze:A ja pewnie będę jedyny, ale nie chcę nowego sezonu.
:(
To zakończenie jak już ktoś ładnie opisał, uratowało cały serial i nadało mu sens.
Teraz jak wyjdzie nowa seria, boję się że wszystko spsują:(
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
-
- Kadet Pirx
- Posty: 1215
- Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49
- mr.maras
- C3PO
- Posty: 839
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 14:34
Zgadza sie, lekki popularny i do tego inteligentny. W przeciwienstwie do innych wylacznie lekkich i popularnych seriali jak np. "Sloneczny patrol" lub "VIP" .Lafcadio pisze:Tak to niestety jest, kiedy serial jest lekki i przez to popularny...
Moim zdaniem miesci sie w przedziale lekkich, popularnych i inteligentnych seriali obok "Seksu w wielkim miescie" i "Gotowych na wszystko".
po przeczytaniu spalić monitor
-
- Kadet Pirx
- Posty: 1215
- Rejestracja: ndz, 21 wrz 2008 12:49
Jak oglądałem ostatnie odcinki 3 sezonu to aż przypomniał mi sie film, w którym duchowny grał scenarzystę, który stworzył scenariusz do serialu tak ambitnego, że nikt go nie chciał puścić.
(The TV set)
O dziwo właśnie odkryłem, że reżyserował go ten sam facet, który rok później reżyserował Californication.
Czyżby zbieg okoliczności:P ?
(The TV set)
O dziwo właśnie odkryłem, że reżyserował go ten sam facet, który rok później reżyserował Californication.
Czyżby zbieg okoliczności:P ?
- Narai
- Fargi
- Posty: 345
- Rejestracja: pn, 04 lut 2008 21:26
Pewna osoba zachęcała mnie do oglądania tego serialu słowami "p*przą się tam na okrągło". Powiedziałam stanowczo PAS. Ominęło mnie coś istotnego?
"Wspaniała przyjemność estetyczna, zwariować w teatrze, muszę wyznać." L.Tieck
"Pisarze, którzy chcą pisać dla innych pisarzy, powinni pisać listy." L. Niven
"Pisarze, którzy chcą pisać dla innych pisarzy, powinni pisać listy." L. Niven