Gospodarka

czyli udowodnione lub nie zjawiska, względnie cuda-niewida oraz inne przejawy aktywności obcych

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Gospodarka

Post autor: Marcin Robert »

Każde państwo jest systemem autonomicznym, a więc systemem, który posiada zdolność sterowania się oraz zdolność przeciwdziałania utracie zdolności sterowania się. (Innymi przykładami systemów autonomicznych są na przykład pojedyncze przedsiębiorstwa, ludzie albo rośliny).

Gospodarką jest ogół działalności gospodarczej prowadzonej na danym terenie, przy czym działalnością gospodarczą nazwiemy (według ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, za Wikipedią):

Zarobkową działalność wytwórczą, budowlaną, handlową, usługową oraz poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobywanie kopalin ze złóż, a także działalność zawodową, wykonywaną w sposób zorganizowany i ciągły.

Spośród całości procesów – informacyjnych i energetycznych – zachodzących wewnątrz państwa możemy w takim razie wyodrębnić te, które związane są z ogółem prowadzonej na jego terytorium działalności gospodarczej.

Pojawia się pytanie: Czy gospodarkę danego państwa można rozpatrywać jako system autonomiczny?

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Próbowali tego Japończycy. Ale w zatoce Yedo zakotwiczyła Czarna Eskadra komandora M. Perry'ego i po krótkim bombardowaniu sytuacja się zmieniła... Reformy Meiji i tak dalej.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marcin Robert »

Chyba jednak się nie zrozumieliśmy, Generale. System autonomiczny to nie to samo, co gospodarka autarkiczna. ;-)

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Re: Gospodarka

Post autor: Albiorix »

Marcin Robert pisze:Pojawia się pytanie: Czy gospodarkę danego państwa można rozpatrywać jako system autonomiczny?
Za cholerę nie da rady
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marcin Robert »

Też tak sądzę. Funkcjonowanie gospodarki zależy od zbyt wielu czynników pozaekonomicznych (politycznych, kulturalnych itp.), aby można ją było traktować jako system autonomiczny.

Zastanówmy się w takim razie nad bardziej szczegółowym problemem, mianowicie nad rolą pieniądza w funkcjonowaniu państwa jako systemu autonomicznego.

Funkcjonowanie państwa wymaga przetwarzania określonej ilości energii w określonym czasie, a więc przetwarzania mocy. U człowieka może być to moc przetwarzana wewnątrz organizmu (czyli moc fizjologiczna) albo na zewnątrz niego, czyli moc socjologiczna. Otóż pieniądze służą człowiekowi do powiększania tej drugiej. Jeśli na przykład mamy do przeniesienia ciężką walizkę, to możemy uczynić to sami (wykorzystujemy wówczas własną moc fizjologiczną) albo wynająć za pieniądze tragarza (w tym przypadku wykorzystujemy własną moc socjologiczną).

W przypadku państwa - składającego się m. in. z ludzi zarabiających pieniądze - służą one do wykorzystywania obu rodzajów mocy. A ponieważ można w uproszczeniu przyjąć, że moc fizjologiczna jest proporcjonalna do trwałości tworzywa, z którego zbudowany jest dany system (która - za prof. Marianem Mazurem - "jest uzależniona od utrzymywania się w nim określonej koncentracji tej energii, której doprowadzenie przyczyniło się do powstania systemu autonomicznego") oraz od ilości tego tworzywa, można w takim razie powiedzieć, że wzrost ilości pieniądza w danym państwie przyczynia się do wzrostu ilości składającego się na nie tworzywa oraz jego trwałości.

(Więcej szczegółow na ten temat - odnoszących się do człowieka jako systemu autonomicznego - znaleźć można w pracy Mariana Mazura Cybernetyka i charakter, w rozdziale "Moc fizjologiczna i socjologiczna".)

EDIT: lit.

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Marcin Robert pisze:U człowieka może być to moc przetwarzana wewnątrz organizmu (czyli moc fizjologiczna) albo na zewnątrz niego, czyli moc socjologiczna. Otóż pieniądze służą człowiekowi do powiększania tej drugiej. Jeśli na przykład mamy do przeniesienia ciężką walizkę, to możemy uczynić to sami (wykorzystujemy wówczas własną moc fizjologiczną) albo wynająć za pieniądze tragarza (w tym przypadku wykorzystujemy własną moc socjologiczną).
Jak wiele pracy ktoś włożył w znalezienie tak mało eleganckiego synonimu słowa "władza". Jeżeli mam pieniądze, to mogę sprawić, by coś zostało zrobione za mnie. Czyli nie marnuję własnej energii, a wydaję jej ekwiwalent w pieniądzu, by tąże energię wytracił kto inny. Równie dobrze, choć podobnie, jak to się ma z pieniędzmi, mogę użyć bata, knuta, bicza, czy choćby pałki. Mogę wreszcie użyć rozumu i coś komuś obiecać, a potem nie dotrzymać - i to jest najtańsze rozwiązanie, doskonale znane naturze. Wszystkie te trzy sposoby składają się na moc socjologiczną, czyli na władzę.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Niedotrzymanie obietnicy to zwykłe świństwo. Człek rozumny i prawdziwie przebiegły przekona tragarza, że przeniesienie jego walizki jest najlepszym interesem, jak ów tragarz zrobił w całym swoim życiu...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
JanTanar
Fargi
Posty: 383
Rejestracja: wt, 22 lip 2008 21:10

Post autor: JanTanar »

Hmm, nie bardzo widzę do czego zmierzasz, ale...
O ile z prof. Mazurem co do energii mógłbym się zgodzić, to z uznaniem po prostu za tę energię pieniądza już nie.
Przykład może nie idealny, ale weźmy kulę, która wisi 10 m nad ziemią, ma energię potencjalną, jeżeli zwiększymy jej masę wzrośnie i energia. Ale kula nie jest energią, energia wynika z układu kula - Ziemia. Jeżeli kula zostanie tam gdzie jest - w układzie kosmicznym - ale zniknie układ słoneczny (w tym Ziemia), to zniknie i większość energii potencjalnej kuli.
Jeżeli zniknie otoczenie pieniądza zniknie jego "energia". Co przerabiamy przy każdym kryzysie (jako bogactwo "wyparowujące" z giełdy, lub inflacja).
A poza w opisie raz pieniądz jest odpowiedzialny za energię socjologiczną a raz za fizjologiczną. Dziwnie to wygląda. Podobnie jak uproszczenie państwa głównie do ludzi zarabiających pieniądze. Czegoś w dowodzie brakuje.

A druga sprawa to:
można w takim razie powiedzieć, że wzrost ilości pieniądza w danym państwie przyczynia się do wzrostu ilości składającego się na nie tworzywa oraz jego trwałości.
Czyli ustawiamy drukarnie pieniądza na maksymalną produkcję co przyczynia się do niemal nieograniczonego wzrostu "mocy fizjologicznej" czyli ogólnego dobrostanu gospodarki?

Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marcin Robert »

flamenco108 pisze:Jak wiele pracy ktoś włożył w znalezienie tak mało eleganckiego synonimu słowa "władza".
Pieniądz jest jednym ze źródeł mocy socjologicznej, podobnie jak władza.
JanTanar pisze:A poza w opisie raz pieniądz jest odpowiedzialny za energię socjologiczną a raz za fizjologiczną. Dziwnie to wygląda.
Jeżeli dana moc przetwarzana jest na zewnątrz systemu, wówczas mamy do czynienia z mocą socjologiczną, natomiast moc przetwarzaną wewnątrz systemu nazywamy mocą fizjologiczną (stosując terminologię prof. Mazura).
JanTanar pisze:Podobnie jak uproszczenie państwa głównie do ludzi zarabiających pieniądze.
Napisałem: "składającego się m. in. z ludzi zarabiających pieniądze".
JanTanar pisze:Czyli ustawiamy drukarnie pieniądza na maksymalną produkcję co przyczynia się do niemal nieograniczonego wzrostu "mocy fizjologicznej" czyli ogólnego dobrostanu gospodarki?
Nie, ponieważ chodzi tutaj o pieniądz realny, czyli ilość pieniądza nominalnego podzieloną przez poziom cen. Duża inflacja z pewnością nie sprzyja trwałości tworzywa, z którego składa się państwo. ;-)

Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marcin Robert »

Zastanówmy się może, co jest otoczeniem państwa jako systemu autonomicznego? Sądzę, że można tutaj wymienić trzy jego składniki:

1. Środowisko naturalne (także to, które znajduje się w granicach danego państwa), może ono bowiem istnieć także wówczas, gdyby tego państwa nie było.

2. Społeczności ludzkie znajdujące się poza granicami danego państwa (w tym jego sąsiedzi).

3. Ludzie i instytucje znajdujące się w granicach danego państwa, nie będące jednak jego częścią (obce placówki dyplomatyczne, turyści zagraniczni, obcy szpiedzy itd., itp.).

Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marcin Robert »

Skoro mamy już zdefiniowane otoczenie, pora na przedstawienie struktury systemu autonomicznego.

Każdy system autonomiczny składa się z następujących sześciu podsystemów (czy też organów):

Receptora, pobierającego informację z otoczenia (także z wnętrza systemu, ale dla wygody nie będziemy rozdzielać tych dwóch rodzajów receptorów) i przekazującego ją do korelatora.

Korelatora, przetwarzającego i przechowującego informację.

Alimentatora, pobierającego energię z otoczenia i przekazującego ją do akumulatora.

Akumulatora, przetwarzającego i przechowującego energię.

Homeostatu, sprzężonego z korelatorem i akumulatorem, którego celem jest zapewnienie równowagi funkcjonalnej systemu (składa się na niego szereg sprzężeń zwrotnych między elementami systemu, które w sumie dają sprzężenie ujemne ustalone - takie jak np. w termostacie).

Efektora, pobierającego informację z korelatora i energię z akumulatora, aby wykorzystać je do oddziaływania na otoczenie.

W skład każdego z owych sześciu organów może wchodzić każdy obywatel (czy też stały mieszkaniec) danego państwa. Na przykład dziecko żebrzące pod hotelem zamieszkałym przez zagranicznych turystów jest częścią alimentatora. Elementami owych podsystemów mogą jednak być także zorganizowane grupy ludzi, dysponujących wyposażeniem technicznym. Zestawmy w takim razie przykłady jednostkowych (a) oraz instytucjonalnych (b) składników każdego ze wspomnianych sześciu podsystemów:

1. Receptor: a) każdy człowiek korzystający ze swoich zmysłów, b) Służba Wywiadu Wojskowego.

2. Korelator: a) każdy człowiek korzystający ze swojego mózgu, b) dowolna baza danych.

3. Alimentator: a) każdy człowiek przywożący upominki z zagranicy, b) kopalnia wydobywająca węgiel.

4. Akumulator: a) organizm każdego człowieka, przechowujący zapasy tłuszczu, b) dowolny magazyn.

5 Homeostat: a) każdy człowiek wchodzący w interakcje z innymi ludźmi (ciekawy artykuł prof. Mariana Mazura o homeostazie społecznej można przeczytać TUTAJ), b) Rada Polityki Pieniężnej.

6. Efektor: a) każdy człowiek nawiązujący kontakt z cudzoziemcem, b) kopalnia zajmująca się drążeniem szybów.

ODPOWIEDZ