Jarosław Błotny
Moderator: RedAktorzy
- xan4
- Sepulka
- Posty: 81
- Rejestracja: pt, 24 lip 2009 15:34
Jarosław Błotny
wpis moderatora:
Harna: Coby wesprzeć xanowe lansowanie autora, gdyż albowiem szczytny to cel, zakładamy wąteczek. A co, raz się żyje!
Plan wymierania - Jarosław Błotny
Spotkałem autora na Falconie, zaintrygował mnie, więc go sobie polansuję :)
Autor zadebiutował w 1996 na łamach almanachu młodej poezji wielkopolskiej Przedpole.
Po dwudziestu latach (2006 rok) wrócił do pisania i wydał swoją pierwszą książkę Plan wymierania. Wydał nieszczęśliwie, bo w Wydawnictwie Kurpisz, które to specjalizuje się w wydawaniu encyklopedii itd. Właśnie otwierali dział beletrystyki i chyba nie wiedząc czym to się je, spalili po prostu książkę Błotnego, bo jeżeli taki fanatyk wszelkich nowinek rynkowych jak ja (samochwała w kącie stała) tego nawet nie zauważył, to nie wiem, kto zauważył wydanie tej książki. A książka jest dobra. Znaczy się, nie jest rewelacyjna, ale pomysł wykonanie, przesłanie bardzo mi odpowiada. Może dlatego, że zwerbalizował coś, co kołacze mi się po głowie od kilkunastu lat.
Ma książka też swoje złe strony. Autor chciał za dużo, za mocno, od nazw krain, skomplikowanych imion, na przedobrzeniu w pomysłach niekiedy.
Ale dobrze się czyta, ma swoje przesłanie, autor co jakiś czas pokazuje nam swoje oczytanie i miłość do starożytności, na szczęście niezbyt mocno :) Ciekawe postaci, dobrze skonstruowany świat, nad niektórymi myślami, przemycanymi przez autora przede wszystkim w dialogach, mocno się niekiedy zastanawiałem, w większości trafne i mądre były. Jedna z lepszych książek, które czytałem w tym roku :)
I najważniejsze, musi to być mocno odporny gość, bo pomimo porażki dobrze napisanej książki, właśnie wydał w FS Wergeld królów, w styczniu wyjdzie druga część Purpura imperatora. W najbliższym czasie zamierzam je nabyć drogą kupna :)
Tak patrząc na poczynania autora, stwierdzam, że chce mu się i prawdopodobnie zna swoją wartość i wartość swoich książek. To dobrze.
Myślę, że nasz mały fantastyczny świat dorobił się nowego dobrego autora :)
Tatuś Muminków
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
Margot, ja czytałam tę książkę. To naprawdę jest dobry autor.
Rzecz jasna nie polecam jej tym, dla których decydującym argumentem jest, że "szybko się czyta".
e. A w ogóle - masz coś do ałtorów, którzy nie piszą opowiadań, ale za to zaczynają od (dwutomowego) cyklu?
;):D ;P
Rzecz jasna nie polecam jej tym, dla których decydującym argumentem jest, że "szybko się czyta".
e. A w ogóle - masz coś do ałtorów, którzy nie piszą opowiadań, ale za to zaczynają od (dwutomowego) cyklu?
;):D ;P
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Robim stosik? :-> <leci po rozpałkę do grilla i musztardę>
xanie, a mógłbyś się trochę rozwinąć w temacie tych eFeSowych książek Błotnego? Bom zainteresowana :-)
xanie, a mógłbyś się trochę rozwinąć w temacie tych eFeSowych książek Błotnego? Bom zainteresowana :-)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
A ja mam wielkie uprzedzenia. :)))nimfa bagienna pisze:Margot, ja czytałam tę książkę. To naprawdę jest dobry autor.
A tak szybko jak opowiadanie? I funkcja zwrotna "ZASKOCZ MNIE" wyjdzie powyżej zera?Rzecz jasna nie polecam jej tym, dla których decydującym argumentem jest, że "szybko się czyta".
Noo...A w ogóle - masz coś do ałtorów, którzy nie piszą opowiadań, ale za to zaczynają od (dwutomowego) cyklu?
<spogląda niewinne w niebo błękitne nade nią>
Nieee...
<chowając grabki pode nią>
:P
So many wankers - so little time...
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Plan wymierania mam na półce. Całkiem przyzwoite, chociaż narracja trochę jednostajna.xan4 pisze:Plan wymierania - Jarosław Błotny
Spotkałem autora na Falconie, zaintrygował mnie, więc go sobie polansuję :)
Nieskromnie przypomnę, że ta książka była tematem mojej zagadki w Tytule-nietytule.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11