O babolach słów parę

czyli odpowiednie miejsce dla bibliotekarzy, bibliofilów, moli książkowych i wszystkich tych nieżyciowych czytaczy

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

O babolach słów parę

Post autor: Alfi »

Mickiewiczowi w Panu Tadeuszu przytrafiły się dwa rąbnięcia, cytowane zresztą przez kogoś w jakimś felietonie na łamach NF, jeszcze w latach 90. W dyskusji o astronomii Tadeusz (jako Soplica - Soplicowie bowiem byli "w naukach mniej pilni") w ogóle się nie odzywa, a potem ktoś (chyba Podkomorzy) mówi: Tadeuszu, waścine o gwiazdach gadanie... W innym miejscu Maciek Dobrzyński odwrócił talerz dnem do góry na znak, że jeść nie będzie, a w chwilę później nie skończył, chleb umoczył w zupie - czyjej???
Ostatnio przypomniał mi się pewien babol w HP i uparłem się, by go znaleźć, co mi zajęło trochę czasu, aż natrafiłem na stosowny fragment w tomie VII. Tam najpierw Harry brnie przez zaspy i odkrywa skutą lodem sadzawkę z mieczem Gryffindora na dnie, zaraz potem wraca Ron... I potem, w przerwach na kłótnie Hermiony z Ronem, Hercia zbiera grzyby, a Harry obserwuje pająka tkającego pajęczynę w kępie ostrężyn.
Pamięta ktoś inne podobne rąbnięcia autorów? Pomijając już panią Yarbro, o której mowa była w wątku przekładańcowym.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

"Pan Tadeusz". Księga pierwsza. "...i z dziecinną radością pociągnął za sznurek, by stary Dąbrowskiego usłyszeć mazurek". Przed rokiem 1812 Mazurek Dąbrowskiego nie był ani stary, ani tak popularny, by montowano go w kurantach zegarów trafiających do zapyziałego dworku na Litwie.
"... Konewka, co mógł wypić lipcu dwa antały..." Dwa antały to niemal pół beczki. Konia z rzędem temu, co to wypije.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »


"... Konewka, co mógł wypić lipcu dwa antały..." Dwa antały to niemal pół beczki. Konia z rzędem temu, co to wypije.

Może to metaforycznie było, Generale ;-)

Alfi, czyli na czym polegał ten babol z HP? Bo nie mogę załapać.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

A kogo cytujesz w drugim cytacie?

Jeśli chodzi o grzyby, to około Nowego Roku nie widuję. A pająki o tej porze raczej na strychu, w krzakach nigdy.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Narsil
Pćma
Posty: 286
Rejestracja: sob, 13 paź 2007 23:01

Post autor: Narsil »

Pamięta ktoś inne podobne rąbnięcia autorów?
Kwestia zmartwychwstającego Glorfindela u J.R.R Tolkiena. Albo chociażby sytuacja, gdy fajerwerkowy smok na urodzinowym przyjęciu Bilba mknie "niby pociąg pospieszny" - IMO to się Mistrzowi wypsnęło raczej nieumyślnie. Ale tu już dochodzimy do kwestii w rodzaju "czy bohater książki fantasy może zachować stoicki spokój, chociaż stoików w tym świecie nijak nie było".

A gdyby wziąć na warsztat błędy takiego Dana Browna, to by cały elaborat można było stworzyć. ;-)
"Malarstwo kończy się wtedy, kiedy można zawiesić obraz do góry nogami bez szkody dla odbiorcy."

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Tolkien, o ile wiem, we "Władcy" przyjął rolę tłumacza zaginionych mitów, tak więc mógł sobie pozwolić na takie porównania ;).

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Narsil pisze:
Pamięta ktoś inne podobne rąbnięcia autorów?
Kwestia zmartwychwstającego Glorfindela u J.R.R Tolkiena. Albo chociażby sytuacja, gdy fajerwerkowy smok na urodzinowym przyjęciu Bilba mknie "niby pociąg pospieszny" - IMO to się Mistrzowi wypsnęło raczej nieumyślnie. Ale tu już dochodzimy do kwestii w rodzaju "czy bohater książki fantasy może zachować stoicki spokój, chociaż stoików w tym świecie nijak nie było".
A gdyby wziąć na warsztat błędy takiego Dana Browna, to by cały elaborat można było stworzyć. ;-)
A czy w świecie, w którym nikt nie słyszał o Biblii, można nazywać kogoś sodomitą, albo pisać o "sadystycznych mordercach", tam, gdzie nie było rozpustnego markiza?
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

A kogo cytujesz w drugim cytacie?
Siebie, czasem warto cytować ludzi wielkich ;-)

Teraz rozumiem, wcześniej skupiłem się na postaciach i myślałem, że ktoś np. wraca do namiotu dwa razy pod rząd czy coś.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Narsil
Pćma
Posty: 286
Rejestracja: sob, 13 paź 2007 23:01

Post autor: Narsil »

ElGeneral pisze:
Narsil pisze:
Pamięta ktoś inne podobne rąbnięcia autorów?
Kwestia zmartwychwstającego Glorfindela u J.R.R Tolkiena. Albo chociażby sytuacja, gdy fajerwerkowy smok na urodzinowym przyjęciu Bilba mknie "niby pociąg pospieszny" - IMO to się Mistrzowi wypsnęło raczej nieumyślnie. Ale tu już dochodzimy do kwestii w rodzaju "czy bohater książki fantasy może zachować stoicki spokój, chociaż stoików w tym świecie nijak nie było".
A gdyby wziąć na warsztat błędy takiego Dana Browna, to by cały elaborat można było stworzyć. ;-)
A czy w świecie, w którym nikt nie słyszał o Biblii, można nazywać kogoś sodomitą, albo pisać o "sadystycznych mordercach", tam, gdzie nie było rozpustnego markiza?
W sumie, to w twórczości Tolkiena nie pojawia się żadne z tych słów. ;) Ale zdaję sobie sprawę z tego problemu, co podkreśliłem w przedostatnim zdaniu swojej wypowiedzi, nespa?
"Malarstwo kończy się wtedy, kiedy można zawiesić obraz do góry nogami bez szkody dla odbiorcy."

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

Dyskusyjne z tym mazurkiem. Mnie to wygląda na oko puszczone do czytelnika, z całkowitym i naumyślnym brakiem poszanowania dla realiów. Coś jakby aluzja polityczna.
Z antałami też mi wygląda na hiperbolę.
Ale zupa faktycznie.
A we "Władcy much" Goldinga słońce wstaje dwa razy. I okulary krótkowidza za cholerę nie mogły służyć do rozpalania ognia, bo takie z minusowymi dioptriami nie skupiają światła, tylko je rozpraszają. Noblowska powieść :)))

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Kruger »

Ekhem, skoro okulary to nie kula, to jeśli w jedną stronę rozpraszają to wystarczy je obrócić i... nie skupiają wtedy? Sorry, nie jestem optykiem ale tak mi na logikę wychodzi.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Nie, nie skupiają. To kwestia kształtu soczewki.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Kruger
Zgred, tetryk i maruda
Posty: 3413
Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Kruger »

No, wierzę na słowo. Organoleptycznie nie sprawdzę, bo ja akurat dalekowidz.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

A masz okulary?
Jeśli tak to możesz sprawdzić, że rozpraszają w obie strony ;-)
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Najbardziej rażący mnie babol znalazłem w "Trzecim Świecie". Mianowicie rozkład temperatur w zależności od szerokości geograficznej - był dokładnie taki sam jak w naszym świecie, choć z opisu wynikało, że obydwa słońca znajdowały się prostopadle do biegunów.

ODPOWIEDZ