Nasze pisarskie pomysły...

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Teano
Kadet Pirx
Posty: 1309
Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05

Post autor: Teano »

inatheblue pisze:
BlackAngel pisze:Granat jest ważny do zbudowania nastroju, bez tego też się da, ale trochę trudniej.
Hihihihi...
Przepraszam, ale to zdanie, po wyjęciu z kontekstu, jest cudowne ^^ Mogę gdzieś wykorzystać? :D
Bo jak mawiał bodajże Mrożek (a może Szwejk? zresztą cytat bardzo z pamięci) granat służy do rozerwania się po nudnych ćwiczeniach na bagnety.

czy jakoś tak...
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.

� Dżirdżis

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Ostatnio coś kręci mi się pod kopułą. I nie wiem czy wyniknie z tego śmiech na sali, czy może coś fajnego. Otóż chodzi o pewien motyw. Nienawiść bohatera A do B, ale taka najsilniejsza z możliwych, wręcz psychopatyczna. A jest dobry, B - zły. B ma z A ubaw, nie traktuje tego bohatera poważnie. No i zaczyna się coś tam dziać, czyli fabuła co się zowie, i po 3/4 tekstu z tej potężnej nienawiści wychodzi miłość... obustronna. Potem koniec, jakieś potężne walnięcie, że żuchwy opadają. W miarę oryginalne czy motyw tak oklepany jak wybuch wielkiej stacji kosmicznej, podczas którego uciekają z niej główni bohaterowie?

Awatar użytkownika
Iwan
Fargi
Posty: 344
Rejestracja: wt, 21 lip 2009 14:18

Post autor: Iwan »

Mam wrażenie, że taka prawdziwa, psychopatyczna nienawiść A do B skończyłaby się zgonem, a nie miłością ;)

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Niekoniecznie. Przestawienie uczuć o 180 stopni zdarza się. I w realnym życiu, i w literaturze.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Iwan
Fargi
Posty: 344
Rejestracja: wt, 21 lip 2009 14:18

Post autor: Iwan »

No tak, ale chyba z miłości w nienawiść, a nie na odwrót?

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Post autor: Ilt »

Xiri pisze:Ostatnio coś kręci mi się pod kopułą. I nie wiem czy wyniknie z tego śmiech na sali, czy może coś fajnego. Otóż chodzi o pewien motyw. Nienawiść bohatera A do B, ale taka najsilniejsza z możliwych, wręcz psychopatyczna. A jest dobry, B - zły. B ma z A ubaw, nie traktuje tego bohatera poważnie. No i zaczyna się coś tam dziać, czyli fabuła co się zowie, i po 3/4 tekstu z tej potężnej nienawiści wychodzi miłość... obustronna. Potem koniec, jakieś potężne walnięcie, że żuchwy opadają. W miarę oryginalne czy motyw tak oklepany jak wybuch wielkiej stacji kosmicznej, podczas którego uciekają z niej główni bohaterowie?
O, piszesz slash fiction? Znaczy, wiesz, choć nie uważam tego motywu za oklepany czy wyeksploatowany, to osobiście uważam, że nawet oklepane motywy mogą być ciekawe - jeśli są napisane z artyzmem.
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Ilt pisze: O, piszesz slash fiction? Znaczy, wiesz, choć nie uważam tego motywu za oklepany czy wyeksploatowany, to osobiście uważam, że nawet oklepane motywy mogą być ciekawe - jeśli są napisane z artyzmem.
A to kobieta, a B to facet ;) Mylące zapewne było użycie wyrazu "bohaterowie" - tu chodziło po prostu o postaci z opowiadania. Nie lubię pisać o związkach homo.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Post autor: ElGeneral »

Do Konrada Toma, znanego przedwojennego autora skeczów (skądinąd ojca nieśmiertelnego "Sęka"), przychodzi jakiś facecik i powiada:
- Panie Tom, sprzedam panu pomysł na świetny skecz...
- Jaki?
- Siedzą sobie dwaj Żydzi na ławce i opowiadają dowcipy.
- Jakie dowcipy?
- A skąd ja mam wiedzieć? To pan jesteś autor!

Tak mi się jakoś skojarzyło...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Post autor: Ilt »

Xiri pisze:A to kobieta, a B to facet ;) Mylące zapewne było użycie wyrazu "bohaterowie" - tu chodziło po prostu o postaci z opowiadania. Nie lubię pisać o związkach homo.
Bardziej mylące było używanie męskich końcówek osobowych przy A. ;-)
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

Iwan pisze:No tak, ale chyba z miłości w nienawiść, a nie na odwrót?
Nieee, to działa w obie strony. Nienawiść=>miłość/Miłość=>nienawiść. Motywy stare jak świat.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Tudzież takie coś, co Niemcy nazywają bodajże Hassliebe. Albo jakoś podobnie.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Ebola pisze:Nienawiść=>miłość
Nawet jeśli w grę będzie wchodzić morderstwo? A nawet dużo morderstw. Bardzo dużo? Załóżmy miłość do osoby, która unicestwiła całą osadę/kolonię/planetę/wioskę? Jakoś nic mi nie przychodzi do łowy z literatury (pewnie coś przyjdzie niespodziewanie za kilka dni :])

/Po 2 latach przerwy znów mnie wzięło na pisanie szufladkowców. Chyba że wyjdzie to jakoś po ludzku, to może wyjedzie poza szufladę.

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Post autor: Ilt »

Byle nie rodzinną osadę/whatever bohaterki...
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Powiązaną w jakiś sposób, ale nie rodzinną ;]

Awatar użytkownika
mr.maras
C3PO
Posty: 839
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 14:34

Post autor: mr.maras »

Fragment rozmowy Janusza Wroblewskiego z Woodym Allenem (POLITYKA nr 35, 24.08 - 30.08.2011):

- Sadzac po panskiej aktywnosci, na brak weny nie moze pan jednak narzekac?
- Kryzys przechodzilem nie raz. Cierpialem z powody braku pomyslow. Siedzialem nad kartka papieru i nic mi do glowy nie przychodzilo. Wiele osob popelnia blad myslac, ze pisanie polega na pisaniu. Ale to nieprawda, pisanie polega na mysleniu, a reszta to zapisywanie efektow tego procesu. Wiec jesli po miesiacu nic sie nie pojawialo, musiala to byc kipeska idea, z ktorej nic ciekawego nie moglo sie narodzic.
po przeczytaniu spalić monitor

ODPOWIEDZ