Religia w pięciu smakach
Moderator: RedAktorzy
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
http://bialystok.gazeta.pl/bialystok/1, ... ECIA_.html
Z tych rozmodlonych ludzi nikogo nie zastanawia, dlaczego Jezus (Syn Boży w końcu, Wszechmocny, prawda) bawi się w jakieś półśrodki i nie pośle do Sokółki (czemu, do cholery, akurat tam?) swojego CAŁEGO serca, tak żeby o autentyczności cudu nie musieli decydować dwaj "profesorowie specjaliści patomorfologii z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku". Wybitna i znana w całym świecie uczelnia, nawiasem mówiąc...
Średniowiecze, a nie żaden tam XXI wiek...
Z tych rozmodlonych ludzi nikogo nie zastanawia, dlaczego Jezus (Syn Boży w końcu, Wszechmocny, prawda) bawi się w jakieś półśrodki i nie pośle do Sokółki (czemu, do cholery, akurat tam?) swojego CAŁEGO serca, tak żeby o autentyczności cudu nie musieli decydować dwaj "profesorowie specjaliści patomorfologii z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku". Wybitna i znana w całym świecie uczelnia, nawiasem mówiąc...
Średniowiecze, a nie żaden tam XXI wiek...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
1. Dlaczego Bóg miałby się trzymać logiki?
2. A to na tym uniwersytecie używają sprzętu z XIX wieku i ówczesnych metod badawczych, by z automatu uznawać ich ekspertyzy za gorsze? Błagam cię, Generale, zastanów się czasem.
3. Nie, wcale nie bronię cudu z Sokółki, niedawno grzebałem w internecie na ten temat, znalazłem różne śmiesznostki :>
2. A to na tym uniwersytecie używają sprzętu z XIX wieku i ówczesnych metod badawczych, by z automatu uznawać ich ekspertyzy za gorsze? Błagam cię, Generale, zastanów się czasem.
3. Nie, wcale nie bronię cudu z Sokółki, niedawno grzebałem w internecie na ten temat, znalazłem różne śmiesznostki :>
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Bóg nie musi się trzymać logiki, ale ja muszę, bo nie mam niczego innego. Ale też logika mi mówi, że nie powinien sobie robić jaj...Młodzik pisze:1. Dlaczego Bóg miałby się trzymać logiki?
I owszem, z automatu uznaję za gorsze ekspertyzy niektórych uczonych. No, taki już jestem nietolerancyjny.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Jeśli Bóg nie trzyma się logiki to czemu w ogóle skrawek serca ma coś znaczyć? A może ten nielogiczny Bóg chce nam przekazać, że nie istnieje? - bo taki jego tok myślenia. I tak dalej można długo.
Modlitwa do mięśnia sercowego - ach, cudo :))))
Litania do Narządów Pańskich
Wątrobo Jezusa, wina wpływ złowrogi gładząca - zmiłuj się nad nami!
Kości Śródstopia Jezusa, podstawo nieba - zmiłuj się nad nami!
Dwunastnico Jezusa, tłuszcz obojętności rozbijająca - zmiłuj się nad nami!
Tchawico Jezusa, powiewem łaski napełniająca - zmiłuj się nad nami!
Mięśniu Sercowy Jezusa, tkanko odkupienia - zmiłuj się nad nami!
Modlitwa do mięśnia sercowego - ach, cudo :))))
Litania do Narządów Pańskich
Wątrobo Jezusa, wina wpływ złowrogi gładząca - zmiłuj się nad nami!
Kości Śródstopia Jezusa, podstawo nieba - zmiłuj się nad nami!
Dwunastnico Jezusa, tłuszcz obojętności rozbijająca - zmiłuj się nad nami!
Tchawico Jezusa, powiewem łaski napełniająca - zmiłuj się nad nami!
Mięśniu Sercowy Jezusa, tkanko odkupienia - zmiłuj się nad nami!
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Jaja to On se zrobił składając siebie sobie w ofierze, by przebłagać siebie za grzechy ludzkości. Sokółka to pikuś przy tym ;).
A tak na poważnie, jeśli Bóg stworzył Wszechświat to i każde prawo, każdą zasadę we Wszechświecie obowiązującą, w tym logikę. Więc nie widzę powodu, dla którego Bóg musiałby być istotą logiki, logice podległą, jeśli w ramach zabawy sam ją wymyślił. Dlatego też ani powyższe, ani cud w Sokółce mnie nie dziwi.
Odnośnie samego cudu, były podejrzenia, że owo czerwone coś to wynik działania dość powszechnych bakterii rozwijających się na pieczywie. Ale też to tylko hipoteza nie potwierdzona żadnymi badaniami. KK wystarczyła jedna ekspertyza, a i komisja kościelna baaardzo szybko wykluczyła udział osób trzecich. Tak więc pozamiatane, cud uznany, można biznes rozkręcać.
A tak na poważnie, jeśli Bóg stworzył Wszechświat to i każde prawo, każdą zasadę we Wszechświecie obowiązującą, w tym logikę. Więc nie widzę powodu, dla którego Bóg musiałby być istotą logiki, logice podległą, jeśli w ramach zabawy sam ją wymyślił. Dlatego też ani powyższe, ani cud w Sokółce mnie nie dziwi.
Odnośnie samego cudu, były podejrzenia, że owo czerwone coś to wynik działania dość powszechnych bakterii rozwijających się na pieczywie. Ale też to tylko hipoteza nie potwierdzona żadnymi badaniami. KK wystarczyła jedna ekspertyza, a i komisja kościelna baaardzo szybko wykluczyła udział osób trzecich. Tak więc pozamiatane, cud uznany, można biznes rozkręcać.
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
To oczywiście logiczny wniosek, że Bóg, który pierwszy stworzył logikę, nie musi jej podlegać, ale czemu miałby mnie ten logiczny wniosek obchodzić, gdy sprawa dotyczy Boga!
Bóg, niepodlegający logice, może przecież wbrew twojemu logicznemu wnioskowi musieć podlegać logice. Kto mu zabroni?
Bóg, niepodlegający logice, może przecież wbrew twojemu logicznemu wnioskowi musieć podlegać logice. Kto mu zabroni?
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Nie. Jaja sobie zrobił obarczając wszystkich ludzi grzechem pierworodnym. Trudno sobie wyobrazić większe...Młodzik pisze:Jaja to On se zrobił składając siebie sobie w ofierze, by przebłagać siebie za grzechy ludzkości.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- Laris
- Psztymulec
- Posty: 916
- Rejestracja: czw, 11 gru 2008 18:25
A ja sobie myślę, że Boga się nie da zrozumieć, bo człowiek nie od tego jest, żeby Go pojmować. Nie jest też od tego, żeby Go uwielbiać (bo do tego sklecił sobie anioły).
Poza tym, jeszcze na początku XX wieku uważano, że tyranozaury poruszały się w pozycji wyprostowanej, ciągnąc ogony po ziemi, a brachiozaury żyły w jeziorach. Więc myślę sobie, że w porównaniu z "bożymi machlojkami" i całą nielogicznością "wiary dla ubogich (umysłowo)" wychodzi na to samo.
A takie właśnie nowalijki jak kawałek serca Chrystusa, drzazgi z krzyża, oko Marii Magdaleny czy pośladek św. Pawła to jarmarczne sztuczki dla szaraczków, którzy co niedziela drepczą do kościoła, by na klęczkach wyznać swe grzechy facetowi w sutannie (WTF?), odklepać formułkę i iść do domu. W ogóle, co to jest za pomysł, żeby powierzać swoje grzechy typowi w sukience, zamiast wyznać je Bogu osobiście, a ze szczerą skruchą? Może to jakiś kryptoateizm jest? Bóg jest wszechobecny, wszystko widzi, wszystko słyszy i ocenia, ale tylko w kościele?
Dla mnie wiara więcej ma wspólnego z filozofią i tym właśnie dla mnie jest. Filozofią.
Poza tym, jeszcze na początku XX wieku uważano, że tyranozaury poruszały się w pozycji wyprostowanej, ciągnąc ogony po ziemi, a brachiozaury żyły w jeziorach. Więc myślę sobie, że w porównaniu z "bożymi machlojkami" i całą nielogicznością "wiary dla ubogich (umysłowo)" wychodzi na to samo.
A takie właśnie nowalijki jak kawałek serca Chrystusa, drzazgi z krzyża, oko Marii Magdaleny czy pośladek św. Pawła to jarmarczne sztuczki dla szaraczków, którzy co niedziela drepczą do kościoła, by na klęczkach wyznać swe grzechy facetowi w sutannie (WTF?), odklepać formułkę i iść do domu. W ogóle, co to jest za pomysł, żeby powierzać swoje grzechy typowi w sukience, zamiast wyznać je Bogu osobiście, a ze szczerą skruchą? Może to jakiś kryptoateizm jest? Bóg jest wszechobecny, wszystko widzi, wszystko słyszy i ocenia, ale tylko w kościele?
Dla mnie wiara więcej ma wspólnego z filozofią i tym właśnie dla mnie jest. Filozofią.
Najmniej pamiętam zajęcia w szkole,
bo żaden z nas się tam nie nadawał.
Awantura - Pokolenie nienawiści
bo żaden z nas się tam nie nadawał.
Awantura - Pokolenie nienawiści
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Nie, Alfi. Ludzie IMVHO wymyślili sobie bogów, żeby wyjaśnić Niewyjaśnione i wytłumaczyć Niewytłumaczalne. Drugim powodem był strach przed Niebytem. Nie przed śmiercią, ale przed tym, że po niej gaśniemy niczym płomień świecy i... i przestajemy istnieć.
Tak uważam, ale pewnie jak zwykle się mylę.
A poza tym mniemam, że Kartagina powinna zostać zburzona :-)...
Tak uważam, ale pewnie jak zwykle się mylę.
A poza tym mniemam, że Kartagina powinna zostać zburzona :-)...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Śmieszą mnie te twoje próby logicznego pojmowania Boga.Żeby musiał podlegać, to najpierw ktoś musiałby mu to nakazać. Nadbóg ;)?
BPNMSP
Larisie, akurat spowiedź jest jedną z najlepszych rzeczy, który Kościół wymyślił.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- Nakago
- Fargi
- Posty: 382
- Rejestracja: śr, 09 sty 2008 22:06
Sam sobie mógł nakazać. Zupełnie jak ludzie - nie wiem, jak Wy, ale ja sobie nakazuję różne rzeczy (z ich realizacją jest znacznie gorzej, cóż...), a potem mówię, że "muszę" coś na przykład zrobić. Nie żebym Boga brała ludzką miarą, to dla mnie nielogiczne ;-), żeby istota o tyleż wyższa od człowieka myślała i działała w podobny sposób. Choć z drugiej strony, jeśli okaże się, że jednak tak jest, też się niespecjalnie zdziwię. Dla mnie Bóg jest przede wszystkim Stwórcą, nie czuję potrzeby rozumienia Go, a już Jego działań w ogóle. Wychodzę z założenia, że tego zrozumienia nigdy nie osiągnę, przynajmniej nie za życia, więc po co się męczyć?Młodzik pisze:Żeby musiał podlegać, to najpierw ktoś musiałby mu to nakazać. Nadbóg ;)?
A w kwestii tego, co napisał Generał: zgadzam się całkowicie, że to ludzie wymyślili sobie bogów. Co nie zmienia faktu, że dla mnie Bóg istnieje i to nie jako byt stworzony myślą ludzką. Według mnie Bóg istniał zawsze, człowiek zaś dał mu postać, jaką sobie wymyślił. Dlatego tak wiele jest wyobrażeń Boga, tudzież bogów, tyle jest religii - wszystko to pochodzi z ludzkiej wyobraźni, z umysłów ludzi, którzy uważają, że MUSZĄ Boga rozumieć, dlatego ubierają Go, tak naprawdę, w ludzką postać, dają Mu ludzką logikę i ludzki sposób myślenia. Mój Bóg, wymyślony jak każdy inny, nie myśli po ludzku, tylko po bożemu, czyli nie wiem jak, jest dla mnie kompletnie niezrozumiały i niezgłębiony, co mi wcale nie przeszkadza, bo nie zamierzam Go rozumieć ani zgłębiać. Wystarczy mi, że jest, że istnieje - a co robi lub nie robi i dlaczego, nie ma dla mnie praktycznie żadnego znaczenia, może dlatego, że nie dotknęło mnie to jeszcze osobiście, przynajmniej nie w takim stopniu, abym odczuła nieprzepartą potrzebę zrozumienia.
Cały ten przydługi wywód ma się sprowadzać do tego, że tak, podzielam Twój pogląd, Generale, jakoby Boga stworzyli ludzie, co jednak według mnie nie znaczy równocześnie, że Go nie ma. Jest, był (przed ludzkością i przed wszechświatem nawet) i będzie na wieki wieków amen ;-).
You can be anything you want to be
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
("Innuendo", Queen)
Just turn yourself into anything you think that you could ever be
("Innuendo", Queen)