Polska języka trudna jest
Moderator: RedAktorzy
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20010
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
No przecież rodzice coraz częściej odmawiają, kiedy pierwsze dzieciątko prosi, by mu kupić braciszka albo siostrzyczkę. Trzeba dzieci reklamować w trosce o przyrost naturalny. Może zaczną kupować więcej?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Mam pytanie do polonistów i ludzi zajmujących się tłumaczeniami.
W powieści, której tłumaczenie poprawiam i koryguję, występuje angielski magnat, stryj Ryszarda II, diuk Lancasteru, Jan z Gandawy.
Angole często nazywają go od nazwy miejsca urodzenia po prostu Gauntem (Gaunt to Gandawa). W polskim tłumaczeniu wygląda to nieciekawie. "Don't look at Gaunt..." nie za bardzo da się przetłumaczyć na "Nie patrz na..." Kogo? Gandawę. Idiotyczne. Gandawczyka? W końcu mamy w naszej historycznej terminologii Luksemburczyka, ale wymyślanie nazwiska ad hoc też wydaje mi się niezręczne
Czy nie lepiej użyć w tym momencie innego z tytułów rzeczonego księcia? "Nie patrz na Lancastera..."
Jakie jest zdanie Szanownej Frekwencji?
W powieści, której tłumaczenie poprawiam i koryguję, występuje angielski magnat, stryj Ryszarda II, diuk Lancasteru, Jan z Gandawy.
Angole często nazywają go od nazwy miejsca urodzenia po prostu Gauntem (Gaunt to Gandawa). W polskim tłumaczeniu wygląda to nieciekawie. "Don't look at Gaunt..." nie za bardzo da się przetłumaczyć na "Nie patrz na..." Kogo? Gandawę. Idiotyczne. Gandawczyka? W końcu mamy w naszej historycznej terminologii Luksemburczyka, ale wymyślanie nazwiska ad hoc też wydaje mi się niezręczne
Czy nie lepiej użyć w tym momencie innego z tytułów rzeczonego księcia? "Nie patrz na Lancastera..."
Jakie jest zdanie Szanownej Frekwencji?
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20010
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Gandawczyka nie widzę w słowniku, ale word nie podkreśla, więc pewnie jest poprawny:-).
Myślę, że można by tego słowa użyć, podobnie jak wspomnianego Luksemburczyka.
Gandawity - analogicznego do Abderyty, Stagiryty czy Miechowity - raczej bym nie zaryzykował.
Najważniejsze, żeby go czytelnik nie mylił z kimś innym.
Myślę, że można by tego słowa użyć, podobnie jak wspomnianego Luksemburczyka.
Gandawity - analogicznego do Abderyty, Stagiryty czy Miechowity - raczej bym nie zaryzykował.
Najważniejsze, żeby go czytelnik nie mylił z kimś innym.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Daraena
- Sepulka
- Posty: 27
- Rejestracja: ndz, 01 sty 2012 17:39
http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/2 ... 66_500.jpg
Zaciekawiło mnie to niesamowicie. Ktoś się orientuje, jak można zdobyc akt własności kraju?
Zaciekawiło mnie to niesamowicie. Ktoś się orientuje, jak można zdobyc akt własności kraju?
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20010
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Re: Polska języka trudna jest
Jeśli ktoś się zaokrętował, to czy można powiedzieć, że się ustatkował?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: Polska języka trudna jest
Potrzebna mi nazwa miasta lub państwa zakończonego na -tes. Nantes, a inne, niekoniecznie francuskie. I jaki jest od tego przymiotnik?
POMOCY! Bo mi się polszczyzna zawiesiła... :(((
Znaczy, mam miasto Carastes. I muszę wykombinować przymiotnik... :X
POMOCY! Bo mi się polszczyzna zawiesiła... :(((
Znaczy, mam miasto Carastes. I muszę wykombinować przymiotnik... :X
So many wankers - so little time...
- Poc Vocem
- Sepulka
- Posty: 70
- Rejestracja: śr, 01 lut 2012 19:57
- Płeć: Nie znam
Re: Polska języka trudna jest
Skoro jest nantejski, może być i carastejski... :)
- Amon
- Sepulka
- Posty: 82
- Rejestracja: pn, 05 maja 2014 14:57
- Płeć: Mężczyzna
Re: Polska języka trudna jest
Saintes, Poitou-Charentes, Corrientes, Avintes, Fontes.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: Polska języka trudna jest
I one wszystkie mają w przymiotnikach -ejski?
Nantejski - dziękuję, właśnie tego nie mogłam sobie przypomnieć. :)))
Nantejski - dziękuję, właśnie tego nie mogłam sobie przypomnieć. :)))
So many wankers - so little time...
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20010
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Re: Polska języka trudna jest
Bardzo wątpię, czy ktokolwiek kiedykolwiek stanął przed koniecznością użycia przymiotnika od nazw wymienionych przez Amona.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Re: Polska języka trudna jest
A skąd się wzięła nazwa tej farandoli?
http://jobus69.wrzuta.pl/audio/1X8zGSuN ... _-_g.bizet
http://jobus69.wrzuta.pl/audio/1X8zGSuN ... _-_g.bizet
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20010
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Re: Polska języka trudna jest
Arlezjanka? Od Arles w Prowansji. Nawiasem mówiąc, jest jeszcze Arles-sur-Tech w departamencie Wschodnie Pireneje.
Tak przy okazji: przymiotnik od Corrientes to "correntino". By być w miarę wiernym hiszpańszczyźnie, trzeba by chyba wymyślić formę "korrentyński".
Tak przy okazji: przymiotnik od Corrientes to "correntino". By być w miarę wiernym hiszpańszczyźnie, trzeba by chyba wymyślić formę "korrentyński".
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: Polska języka trudna jest
Też rozważałam tę końcówkę, bo ładnie brzmi. I może po polsku te wszystkie Arles, Comtes i podobne nie mają przymiotników ani ich nie potrzebują, ale w grze przymiotnik jest mi niezbędny. Nie tylko dla zgodności ze źródłem, lecz z konieczności składniowej. O wymogach technicznych nie wspomnę, bo w grę wchodzi albo złożenie absolutnie bez sensu po polsku (czyli nazwa miejsca pochodzenia przed rzeczownikiem i bez przyimka oraz odmiany), albo przymiotnik (i zdecydowanie wolę polski niż angielską kalkę).
Znaczy, nie wątp, Alfi. Chwila nadejdzie... :P
Znaczy, nie wątp, Alfi. Chwila nadejdzie... :P
So many wankers - so little time...