Mason pali papier
Moderator: RedAktorzy
- A.Mason
- Baron Harkonnen
- Posty: 4202
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
- Płeć: Mężczyzna
Re: Mason pali papier
W Kindle, ktore zapamietuje strone, na ktorej skonczylo sie czytac kazda ksiazke, jest pasek postepu. I to sie nawet sprawdza w moim przypadku (choc to moze wynikac z przyzwyczajen wyniesionych z papieru).
Multimedialnosc ebookow to chyba koniecznosc, ktora wymusza sami czytelnicy. Z pewnoscia bedzie naduzywana ;-)
Multimedialnosc ebookow to chyba koniecznosc, ktora wymusza sami czytelnicy. Z pewnoscia bedzie naduzywana ;-)
1) Artykuł 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
-
- Sepulka
- Posty: 9
- Rejestracja: ndz, 29 lip 2012 14:20
Re: Mason pali papier
No i można dodawać bookmarki i nawet podkreślać tekst, nie niszcząć przy tym książki :)
- Procella
- Fargi
- Posty: 320
- Rejestracja: sob, 16 sty 2010 22:02
Re: Mason pali papier
A ja lubię niszczyć książki. I co mi zrobisz? :P Znaczy podkreślać akurat niekoniecznie, ale wyginać, zaginać, załamywać grzbiet - tak. Lubię, kiedy książka wygląda na przeczytaną, nawet bardzo przeczytaną.
Mam pytanie techniczne, dotyczące czytników. Dajmy na to - mam takie urządzenie, kupuję ebooki i mam ich zbiór o wartości kilkuset czy kilku tysięcy złotych. Urządzenie elektroniczne - jak to urządzenie elektroniczne, nie jest wieczne, nie jest pancerne, nie jest złodziejoodporne. Czy w przypadku nieodwracalnej utraty czytnika muszę jego zawartość kupować na nowo od początku, czy też gdzieś na jakimś moim koncie elektronicznym pozostaje informacja o tym, co kupiłam i mogę odtworzyć kolekcję bez bólu? A jeżeli nie - czy jest techniczna (i legalna) możliwość robienia kopii zapasowych? Oczywiście wiem, że biblioteka papierowa też może ulec zniszczeniu, ale łatwiej chyba jednak upuścić czytnik, niż spalić dom (odpukać!).
Mam pytanie techniczne, dotyczące czytników. Dajmy na to - mam takie urządzenie, kupuję ebooki i mam ich zbiór o wartości kilkuset czy kilku tysięcy złotych. Urządzenie elektroniczne - jak to urządzenie elektroniczne, nie jest wieczne, nie jest pancerne, nie jest złodziejoodporne. Czy w przypadku nieodwracalnej utraty czytnika muszę jego zawartość kupować na nowo od początku, czy też gdzieś na jakimś moim koncie elektronicznym pozostaje informacja o tym, co kupiłam i mogę odtworzyć kolekcję bez bólu? A jeżeli nie - czy jest techniczna (i legalna) możliwość robienia kopii zapasowych? Oczywiście wiem, że biblioteka papierowa też może ulec zniszczeniu, ale łatwiej chyba jednak upuścić czytnik, niż spalić dom (odpukać!).
¿ǝıʍołƃ ɐu ıoʇs ʇɐıʍś ǝż 'ǝıuǝżɐɹʍ ɯǝsɐzɔ ǝıɔɐɯ
- A.Mason
- Baron Harkonnen
- Posty: 4202
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
- Płeć: Mężczyzna
Re: Mason pali papier
Na pewno Ci nie pożyczę swoich książek ;-PProcella pisze:A ja lubię niszczyć książki. I co mi zrobisz?
To zależy od księgarni. W zdecydowanej większości jeśli masz tam konto, Twoje e-booki lądują w wirtualnej biblioteczce, skąd możesz je później ściągać.Procella pisze:Czy w przypadku nieodwracalnej utraty czytnika muszę jego zawartość kupować na nowo od początku, czy też gdzieś na jakimś moim koncie elektronicznym pozostaje informacja o tym, co kupiłam i mogę odtworzyć kolekcję bez bólu?
Niektóre czytniki nie umożliwiają takiej operacji, ale zdecydowana większość tak. Jest to w pełni legalne. Bardzo dobrym rozwiązaniem są programy typu Calibre (darmowy menadżer e-booków), przez który można wgrywać pliki do czytnika. Domyślnie tworzy on na dysku komputera w swoim katalogu kopie każdego e-booka (nawet jeśli plik źródłowy znajduje się w innym katalogu).Procella pisze:A jeżeli nie - czy jest techniczna (i legalna) możliwość robienia kopii zapasowych?
1) Artykuł 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Re: Mason pali papier
To czytników nie podłącza się do kompa jak cyfrówki czy odtwarzacza mp3 - przez USB? Nie można swobodnie przenosić plików z 1 na 2? W sensie, że niektóre czytniki mają ograniczenia, jak to jest z oryginalnymi płytami?
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Re: Mason pali papier
Podłącza się.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- A.Mason
- Baron Harkonnen
- Posty: 4202
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
- Płeć: Mężczyzna
Re: Mason pali papier
Tak, niektóre czytniki mają ograniczenia co do przenoszenia plików. Głównie dotyczy to plików zabezpieczonych DRM. Calibre ma tą zaletę, że za pomocą pluginu można zdjąć DRMa, nie trzeba też pamiętać o robieniu kopii książek na dysku czy pilnować czy coś się nie dubluje, itp.Xiri pisze:To czytników nie podłącza się do kompa jak cyfrówki czy odtwarzacza mp3 - przez USB? Nie można swobodnie przenosić plików z 1 na 2? W sensie, że niektóre czytniki mają ograniczenia,
Nie rozumiem pytania, co ma czytnik do płyt?Xiri pisze:jak to jest z oryginalnymi płytami?
1) Artykuł 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Re: Mason pali papier
Chodziło mi o to, czy zakupione e-booki są tam jakoś zabezpieczane, by nie można ich było sobie zgrywać na komputer. Ale już mi odpowiedziałeś wcześniej :)
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
Re: Mason pali papier
O, mojaś ty, moja. Głasku, tuli tuli. Mam tak samo. Z tym, że u mnie są zakładki w miejscach do których warto wracać. I drę się na domowników jak mi te zakładki z marginesów odlepiają.Procella pisze:A ja lubię niszczyć książki. I co mi zrobisz? :P Znaczy podkreślać akurat niekoniecznie, ale wyginać, zaginać, załamywać grzbiet - tak. Lubię, kiedy książka wygląda na przeczytaną, nawet bardzo przeczytaną.
Ebooków mam sporo - to już nie to samo.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
- Procella
- Fargi
- Posty: 320
- Rejestracja: sob, 16 sty 2010 22:02
Re: Mason pali papier
Czyli nie jestem sama! A już zaczynałam myśleć, że z moim podejściem do stanu książek jestem jakimś dziwadłem!
¿ǝıʍołƃ ɐu ıoʇs ʇɐıʍś ǝż 'ǝıuǝżɐɹʍ ɯǝsɐzɔ ǝıɔɐɯ
- Kruger
- Zgred, tetryk i maruda
- Posty: 3413
- Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
- Płeć: Mężczyzna
Re: Mason pali papier
Ja też tak czynię. Może nie zaznaczam karteczkami stron i nie podkreslam interesujących cytatów (co z kolei w książkach w bibliotece mnie drażni), ale nie traktuję jak świętości, czy tez inaczej, aury świętości nabiera dla mnie książka używana (i to nie jako podpórka pod mebel). Więc rozginam grzbiety, zaginam rogi, nawet (o zgrozo) czytam przy jedzeniu i nie ronię łeż gdy na karty mej książki prysną krople pomidorowej.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
-
- Sepulka
- Posty: 9
- Rejestracja: ndz, 29 lip 2012 14:20
Re: Mason pali papier
No cóż, ja niejedną już książkę utopiłam w wannie, kilka nawet bez topienia nosi ślady zawilgocenia i też jakoś nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia. A czytanie przy jedzeniu to standard, tak jak jedzenie przy komputerze ;P Ale z kolei do zaginania rogów podchodzę już trochę mniej entuzjastycznie - widocznie każdy już musi mieć jakieś swoje małe skrzywienia ;) Zakładki gubię momentalnie, właśnie dlatego, że książka często wędruje, więc już dawno temu sobie darowałam, a czasem kiedy czytam coś interesującego, to nie tylko mam ochotę popodkreślać, ale jeszcze zapisać coś na marginesie. Zresztą takie zapiski mogą być bardzo ciekawym wzbogaceniem książki i część mnie nawet dostrzega w tym wszystkim jakiś romantyzm, ale druga część się wkurza, bo to jednak też przeszkadza (szczególnie kolejnym czytelnikom). Lubię możliwości jakie daje nam w tej chwili komputer. Kiedyś uczyłam się do jednego egzaminu na skanach książki, które potem sobie wycinałam, kolorowałam, łączyłam strzałkami i dorysowywałam dziwne rzeczy. Jasne, że nie każdy ma takie potrzeby i nie każdego to bawi, ale fajne jest to, że jak już kogoś bawi to ma taką szansę.
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Re: Mason pali papier
Dlaczego "o zgrozo", a co niby można robić przy jedzeniu, podczas kapieli i w ogóle??? :)Kruger pisze:nawet (o zgrozo) czytam przy jedzeniu i nie ronię łeż gdy na karty mej książki prysną krople pomidorowej.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- Kruger
- Zgred, tetryk i maruda
- Posty: 3413
- Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
- Płeć: Mężczyzna
Re: Mason pali papier
Dla mnie to oczywiste, ale niektórzy mają taką dziwną (właśnie zgroźliwą) minę. Ja nie wiem, ja tego nie rozumiem...
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
- Procella
- Fargi
- Posty: 320
- Rejestracja: sob, 16 sty 2010 22:02
Re: Mason pali papier
Mnie w ogóle jedzenie bez książki nie smakuje. Przeżywam katusze na imprezach.
¿ǝıʍołƃ ɐu ıoʇs ʇɐıʍś ǝż 'ǝıuǝżɐɹʍ ɯǝsɐzɔ ǝıɔɐɯ