Grzędowicz
Moderator: RedAktorzy
- Ilt
- Stalker
- Posty: 1930
- Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45
Re: Grzędowicz
Mnie się otwierają zdjęcia (nie mam konta na Twarzoksiędze).
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3104
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
Re: Grzędowicz
Łone się i bez konta otwierają. A ja sobie założyłem takie ostatnio (pewnie, że fikcyjne), coby w razie komentarz na Fahrenheicie tamtejszym móc wstawić.Ilt pisze:Mnie się otwierają zdjęcia (nie mam konta na Twarzoksiędze).
- Hipolit
- Klapaucjusz
- Posty: 2070
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09
Re: Grzędowicz
OSRAM i wszystko jasne! (Kiedyś - POLAM i wszystko jasne). Po prostu miałem za bardzo powiększony obraz na moim monitorku. Teraz rejestrację da się zamknąć, co niniejszym uczyniłem i zdjęcia obejrzałem.Juhani pisze:Łone się i bez konta otwierają.Ilt pisze:Mnie się otwierają zdjęcia (nie mam konta na Twarzoksiędze).
Ale najważniejsze, że wiadomą księgę (tomiszcze grubaśnie) zakupiłem pół godzinki temu. Było do wyboru - do koloru. Znaczy w dwóch wersjach. Również cenowych. Ze wstydem przyznaję, że kupiłem tańszą. Teraz tylko znaleźć czas na lekturę. Może jutro? Może pojutrze?
Pozdrawiam
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse
- Soi
- Psztymulec
- Posty: 936
- Rejestracja: ndz, 26 paź 2008 20:36
- Płeć: Kobieta
Re: Grzędowicz
Kto chciałby posłuchać Autora i zdobyć autograf, a nie dotarł do empiku, może 5 grudnia powędrować na kampus główny UW - o 20:10 w Aditorium Maximum w sali A odbędzie się kolejne spotkanie lodowo ogrodowe.
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Re: Grzędowicz
Pójdę. Akurat wtedy już będę miał swój egzemplarz "Pana...". Poza tym, nigdy dość zabawnych spotkań autorskich.
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Re: Grzędowicz
No i to parcie na szkło. :)))
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
- Soi
- Psztymulec
- Posty: 936
- Rejestracja: ndz, 26 paź 2008 20:36
- Płeć: Kobieta
Re: Grzędowicz
Przygoda z PLO zakończona. No to pokrótce i bez spoilerów: dobrze było przeczytać taką porządną, spójną historię, bez większych głupot, których nie dałoby się przełknąć (dwa rozwiązania jakoś mi się nie podobają, bo imho są jakby zbyt na zasadzie deus ex machina, ale w całości powieści... no niech już będą). Wydarzenia trzymające w napięciu, postaci psychologicznie sensowne, zakończenie rozsądne, ale nie nazbyt proste i jest się nad czym zastanowić. Językowo cudownie jak zawsze, gorzej coś z wydaniem. Nie wiem, czy trafił mi się pechowy egzemplarz (wydanie z grafikami Brońka), bo w jednym miejscu wyraźnie zeżarło kawał tekstu (fragment jest źle wstawiony razem z ilustracją, potem już się nic z nim nie wiąże, nawet przeniesione słowa), trafiają się paskudne literówki, a w ostatniej linijce na stronie 624 czai się groza. Ale co tam.
Trzeba ochłonąć i przeczytać wszystko w maratonie. :)
Trzeba ochłonąć i przeczytać wszystko w maratonie. :)
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Re: Grzędowicz
W każdym wydaniu tak jest. IMO wydawnictwu spieszyło się równie bardzo, co autorowi, stąd wpadki i babole.
-
- Pćma
- Posty: 278
- Rejestracja: wt, 22 lut 2011 17:14
- Płeć: Mężczyzna
Re: Grzędowicz
Wie ktoś coś może na temat spotkań autorskich Grzędowicza w Krakowie? Bo fajnie byłoby mieć autograf.
- Ilt
- Stalker
- Posty: 1930
- Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45
Re: Grzędowicz
Miałem to samo zdanie przez pierwszy tom. Potem poszło z górki; przez ostatni tom przebrnąłem z trudem godnym syna Ajolosa (tego z Argos). Co do zakończenia - tak z ciekawości, zastanowić się to według Ciebie nad czym jest? Bo ja nie widzę.Soi pisze:akończona. No to pokrótce i bez spoilerów: dobrze było przeczytać taką porządną, spójną historię, bez większych głupot, których nie dałoby się przełknąć (dwa rozwiązania jakoś mi się nie podobają, bo imho są jakby zbyt na zasadzie deus ex machina, ale w całości powieści... no niech już będą). Wydarzenia trzymające w napięciu, postaci psychologicznie sensowne, zakończenie rozsądne, ale nie nazbyt proste i jest się nad czym zastanowić. Językowo cudownie jak zawsze, gorzej coś z wydaniem. Nie wiem, czy trafił mi się pechowy egzemplarz (wydanie z gra
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.
- Soi
- Psztymulec
- Posty: 936
- Rejestracja: ndz, 26 paź 2008 20:36
- Płeć: Kobieta
Re: Grzędowicz
Okej, okej, nie chodziło mi o wielką głębię rozważania, tylko o jeden element. Ale już chyba pojęłam, o co chodziło, nieważne zresztą.Ilt pisze: Co do zakończenia - tak z ciekawości, zastanowić się to według Ciebie nad czym jest? Bo ja nie widzę.
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3104
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
Re: Grzędowicz
To może być spoiler, ale ja tego tak nie traktuję, bo dotyczy pierwszej części PLO, którą pewnie wszyscy znają.
No to teraz się przyznam do czegoś. Dopiero wczoraj, zachęcony tutejszymi postami, sięgnąłem po PLO tom pierwszy. Przeczytało się faktycznie w kilka godzin. Nie mam pojęcia, jak lecą dalsze części, ale niejasne mam podejrzenie, że w dół. Bo o ile nieźle się zaczęło, to pod koniec tak narracja, jak i akcja zaczęły być nieco monotonne i przewidywalne. Pewnie, wciąga i szczególnie godne polecenia dla tych, którzy chcą się poczuć jak Supermani, a przy okazji odbudować sobie nieco podupadłą samoocenę.
Do myślenia to tam nie ma nic, czysta rozrywka, z tendencją spadkową w miarę rozwoju, jak zaznaczyłem uprzednio. Jakoś po trzech czwartych Pieśniami Lodu i Ognia mi zapachniało. Nie żeby plagiat czy coś, bo chyba nawet i wcześniej PLO zostało napisane, a Grzędowicz jest sobą bezwzględnie, tylko o formułę pisania mi chodzi. Czytać, aby szybko i do przodu. Ja tam nie wiem, bo recenzji pozostałych części nie czytałem, ale zaryzykuję, że bohater wygra. Wygra bezwzględnie, a w pozostałych dwóch tomach zarąbie około kohorty wrogów ludzkich i ca legion mniej ludzkich. Aha, przy okazji powinien zdobyć szacunek i uwielbienie miejscowych, bo bez tego nie podnosiłby samooceny czytelnika.
To tyle. I żeby nie było nieporozumień - zamierzam przeczytać pozostałe tomy, w liczbie chyba dwóch czy trzech. Natomiast jeżeli pojawi się następny, to idę o zakład, że przejdę obojętnie obok księgarni.
No to teraz się przyznam do czegoś. Dopiero wczoraj, zachęcony tutejszymi postami, sięgnąłem po PLO tom pierwszy. Przeczytało się faktycznie w kilka godzin. Nie mam pojęcia, jak lecą dalsze części, ale niejasne mam podejrzenie, że w dół. Bo o ile nieźle się zaczęło, to pod koniec tak narracja, jak i akcja zaczęły być nieco monotonne i przewidywalne. Pewnie, wciąga i szczególnie godne polecenia dla tych, którzy chcą się poczuć jak Supermani, a przy okazji odbudować sobie nieco podupadłą samoocenę.
Do myślenia to tam nie ma nic, czysta rozrywka, z tendencją spadkową w miarę rozwoju, jak zaznaczyłem uprzednio. Jakoś po trzech czwartych Pieśniami Lodu i Ognia mi zapachniało. Nie żeby plagiat czy coś, bo chyba nawet i wcześniej PLO zostało napisane, a Grzędowicz jest sobą bezwzględnie, tylko o formułę pisania mi chodzi. Czytać, aby szybko i do przodu. Ja tam nie wiem, bo recenzji pozostałych części nie czytałem, ale zaryzykuję, że bohater wygra. Wygra bezwzględnie, a w pozostałych dwóch tomach zarąbie około kohorty wrogów ludzkich i ca legion mniej ludzkich. Aha, przy okazji powinien zdobyć szacunek i uwielbienie miejscowych, bo bez tego nie podnosiłby samooceny czytelnika.
To tyle. I żeby nie było nieporozumień - zamierzam przeczytać pozostałe tomy, w liczbie chyba dwóch czy trzech. Natomiast jeżeli pojawi się następny, to idę o zakład, że przejdę obojętnie obok księgarni.
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Re: Grzędowicz
Ja spasowałem po drugim. Kupiłem trzeci, ale... leży spokojnie na półce. Obiecuję sobie - za każdym razem, gdy trafię nań wzrokiem - że go przeczytam, ale zawsze jest coś nowego, nieznanego... i nie mogę się zdobyć na przeczytanie III tomu PLO. A czwarty niech sobie poczeka w księgarniach. Tak jakoś wyszło.
Pierwszy jednak tom, muszę przyznać, bardzo mi się spodobał.
Pierwszy jednak tom, muszę przyznać, bardzo mi się spodobał.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3104
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
Re: Grzędowicz
A prawda zupełna to jest. Czyta się bardzo dobrze.ElGeneral pisze:Pierwszy jednak tom, muszę przyznać, bardzo mi się spodobał.
- Kruger
- Zgred, tetryk i maruda
- Posty: 3413
- Rejestracja: pn, 29 wrz 2008 14:51
- Płeć: Mężczyzna
Re: Grzędowicz
A mnie się i do ostatniego bardzo dobrze czytało, choć pewien pośpiech w dopięciu wątków i fabuły jest w końcówce nadto wyczuwalny.
Cóż, w porównaniu z wzorcem metra - PLO jest słabszy. Ale w porównaniu z wieloma fantazyjnymi produktami pisarzy zagramanicznych, reklamowanych jako cud objawienia itp. - PLO prezentuje się jednak bardzo na plus.
Cóż, w porównaniu z wzorcem metra - PLO jest słabszy. Ale w porównaniu z wieloma fantazyjnymi produktami pisarzy zagramanicznych, reklamowanych jako cud objawienia itp. - PLO prezentuje się jednak bardzo na plus.
"Trzeba się pilnować, bo inaczej ani się człowiek obejrzy, a już zaczyna każdego żałować i w końcu nie ma komu w mordę dać." W. Wharton
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA
POST SPONSOROWANY PRZEZ KŁULIKA