Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Agi
Fargi
Posty: 429
Rejestracja: ndz, 06 sie 2006 22:28

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Agi »

Juhani pisze:No to jak, bo nie czytałem jeszcze? Dobre czy niedobre?
Juhani, tak jak napisałam kilka postów wyżej:
Agi pisze:Ogólne wrażenie pozytywne.
Podobał mi się fragment ze str. 94 - opinia Pyrala Pratta na temat polityki. ;)

E.: KNS.
"Wiarą można manipulować. Tylko wiedza jest niebezpieczna." - Frank Herbert

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Alfi »

Po przeczytaniu ok. połowy muszę się zgodzić z Cintryjką:
Cintryjka pisze:Dobre, ale jak na standardy wyznaczone opowiadaniami i sagą najwyżej lekko ponadprzeciętne.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Ilt »

A nie zauważyliście dość sporej założeń zmiany świata? No ja bardzo przepraszam, ale szalony naukowiec zajmujący się bestiologią (see what I did there?) i rolnictwem? I Igor z kuszą? Demony? Magowie tworzący środowisko biurokratów i urzędników? Sądy grodzkie z adwokatem z urzędu? Bezsensownie okrutna Koral i Mozaik nie tylko to tolerująca, ale traktująca to jak coś normalnego? W środowisku przedstawionym wcześniej jako bliską, acz złośliwą konfraternię? Przecież ona sobie robi wroga. Z dupy wzięte azjatyckie w klimacie lisice? I ta lista się ciągnie.

Nowy wiedźmin jest niezgodny z biblią uniwersum.

Plus ma Sapkowski za to, że zacytował LaVeya. Jego książki trzeba popularyzować zawsze i wszędzie. :)
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Navajero »

Ilt pisze:A nie zauważyliście dość sporej założeń zmiany świata?
Jakoś niespecjalnie.
Ilt pisze:No ja bardzo przepraszam, ale szalony naukowiec zajmujący się bestiologią (see what I did there?) i rolnictwem?
No bo we wcześniejszych częściach nie było żadnych magów - naukowców. I do tego szalonych, albo na pograniczu szaleństwa. Mnie tam kojarzy się na przykład niejaki Vilgefortz i jego eksperymenty z płodnością i Starszą Krwią, ale co ja tam w końcu wiem...
Ilt pisze:I Igor z kuszą?
I kusze były.
Ilt pisze:Demony?
I demony były, jak choćby dżinn, dzięki któremu Wiedźmin poznał Yennefer.
Ilt pisze:Magowie tworzący środowisko biurokratów i urzędników?
I magowie - urzędnicy byli.
Ilt pisze:Sądy grodzkie z adwokatem z urzędu?
I sady były. Adwokata z urzędu co prawda nie pomnę, ale niby dlaczego wprowadzenie takiego stanowiska ma bulwersować?
Ilt pisze:Bezsensownie okrutna Koral i Mozaik nie tylko to tolerująca, ale traktująca to jak coś normalnego? W środowisku przedstawionym wcześniej jako bliską, acz złośliwą konfraternię? Przecież ona sobie robi wroga.
Oczywiście, bo wcześniej owa "konfratenia" nigdy się nie cięła, magowie nie stawali przeciwko sobie. A walka w Aretuzie?
Ilt pisze:Z dupy wzięte azjatyckie w klimacie lisice?
Lisica istotnie azjatycka, tylko co z tego? Sapkowski już wcześniej czerpał z Dalekiego Wschodu, kiedy mu to pasowało. Dość wspomnieć "orion" - broń o kształcie metalowej gwiazdki, odpowiednik japońskiego shuriken.
Ilt pisze: I ta lista się ciągnie.
Aha...
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Ilt »

Navajero pisze:
Ilt pisze:A nie zauważyliście dość sporej założeń zmiany świata?
Jakoś niespecjalnie.
Ilt pisze:No ja bardzo przepraszam, ale szalony naukowiec zajmujący się bestiologią (see what I did there?) i rolnictwem?
No bo we wcześniejszych częściach nie było żadnych magów - naukowców. I do tego szalonych, albo na pograniczu szaleństwa. Mnie tam kojarzy się na przykład niejaki Vilgefortz i jego eksperymenty z płodnością i Starszą Krwią, ale co ja tam w końcu wiem...
Jest jednak pewna różnica między szalonym magiem ściganym przez wszystkich, a kompleksem szalonych naukowców fundowanych przez Kapitułę. I jakieś te jego szaleństwa były bardziej przyziemne, bardziej kuborozpruwaczowskie i wymagające naprawdę olbrzymiej wiedzy, talentu, mocy (Vilgefortz był przecież geniuszem), a nie podpadające pod swobodną, dopracowaną inżynierię genetyczną, hybrydyzację, mutację na życzenie przez tłum magików.
A jeśli dobrze pamiętam, ta wiedza jest dawno zapomniana, jak chyba wynikało z tego, że Triss się ekscytowała, że może ją wiedźmini dopuszczą do sekretów Kaer Morhen.
Navajero pisze:
Ilt pisze:I Igor z kuszą?
I kusze były.
Mi chodzi o Igora. Wcześniej szalony naukowiec nie miał Igora. Szalony naukowiec - mag, pozostawał naprawdę potężny, sprytny, przebiegły, złowieszczy. A nie śmieszny.
Navajero pisze:
Ilt pisze:Demony?
I demony były, jak choćby ten, dzięki któremu Wiedźmin poznał Yennefer.
A racja, mea culpa. Były jakieś byty.
Navajero pisze:
Ilt pisze:Magowie tworzący środowisko biurokratów i urzędników?
I magowie - urzędnicy byli.
Jeśli mógłbyś podać przykład. Bo nie pamiętam pisania donosów. e: ja się może źle wyraziłem. "Magowie tworzący środowisko biurw". /e.
Navajero pisze:
Ilt pisze:Sądy grodzkie z adwokatem z urzędu?
I sady były. Adwokata z urzędu co prawda nie pomnę, ale niby dlaczego wprowadzenie takiego stanowiska ma bulwersować?
Bo nie pasuje. Wydaje się zbyt nowoczesne lub nieprawdopodobne. Zwłaszcza w królestwie, którego władca uraczył nas na początku taką śliczną mową o społeczeństwie i spokoju w społeczeństwie.
Navajero pisze:
Ilt pisze:Bezsensownie okrutna Koral i Mozaik nie tylko to tolerująca, ale traktująca to jak coś normalnego? W środowisku przedstawionym wcześniej jako bliską, acz złośliwą konfraternię? Przecież ona sobie robi wroga.
Oczywiście, bo wcześniej owa "konfratenia" nigdy się nie cięła, magowie nie stawali przeciwko sobie. A walka w Aretuzie?
Jeżeli nie widzisz różnicy między celową walką stronnictw o wybicie drugiego a bezsensowną torturą fizyczną w ramach kary (która to brzmi jak żywcem wyjęta z opisu traktowania czarnych niewolników) w stosunku do osoby, która ma wielkie szanse zyskać w przewidywalnej przyszłości status ten sam co Koral lub wyższy, to mogę tylko powiedzieć, że ja widzę.
Navajero pisze:
Ilt pisze:Z dupy wzięte azjatyckie w klimacie lisice?
Lisica istotnie azjatycka, tylko co z tego? Sapkowski już wcześniej czerpał z dalekiego Wschodu, kiedy mu to pasowało. Dośc wspomnieć "orion" - bron a kształcie metalowej gwiazdki, odpowiednik japońskiego shuriken.
Tak, ale one były z dalekiego kraju sprowadzane. Natomiast azjatycka (e: tak, wiem słowo nie jest azjatyckie. Ale stworek już tak /e) aguara w kraju żyrytw i innych swojsko brzmiących stworków - już mi przeszkadza. Bardziej jednak się czepiam sensowności całego motywu przygody z aguarą, bo jak go czytałem to miałem wrażenie, że jakby nie aguara, to mistyczny deszcz kowadeł - ale wiedźmin na czas nie dojedzie.
Navajero pisze:
Ilt pisze: I ta lista się ciągnie.
Aha...
To 'aha' i wcześniejsze 'ale co ja tam wiem' to jest taka mała złośliwość? Szpilka? Bo tak to odbieram. Przestań, proszę, nie mam ochoty.

e1, e2: doprecyzowania.
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: neularger »

Obu dyskutantów proszę o pamiętanie, że istnieje coś takiego jak tag "spoiler".
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Navajero »

Ilt pisze:Jest jednak pewna różnica między szalonym magiem ściganym przez wszystkich, a kompleksem szalonych naukowców fundowanych przez Kapitułę.
IMO jedynie ilościowa, a nie jakościowa.
Ilt pisze: I jakieś te jego szaleństwa były bardziej przyziemne, bardziej kuborozpruwaczowskie i wymagające naprawdę olbrzymiej wiedzy, talentu, mocy (Vilgefortz był przecież geniuszem), a nie podpadające pod swobodną, dopracowaną inżynierię genetyczną, hybrydyzację, mutację na życzenie przez tłum magików.
Jego obsesja na punkcie Ciri i posiadanej przez nią Starszej Krwi miała właśnie charakter genetyczny
Konkludując - nie widzę wielkich zmian.
Ilt pisze:Mi chodzi o Igora. Wcześniej szalony naukowiec nie miał Igora. Szalony naukowiec - mag, pozostawał naprawdę potężny, sprytny, przebiegły, złowieszczy. A nie śmieszny.
Nie możesz przecież wymagać, żeby każda postać ze starszej części cyklu, miała odpowiednik w nowym. To dopiero byłoby wtórne. Sapkowski ( jak zwykle) nie szczędzi odnośników i smaczków różnego typu, w tym i popkulturowych. Ja nie widzę problemu, choć wkręt z Igorem do łez mnie nie rozbawił. Ale to kwestia degustibusu jak mniemam.
Ilt pisze:Jeśli mógłbyś podać przykład. Bo nie pamiętam pisania donosów. e: ja się może źle wyraziłem. "Magowie tworzący środowisko biurw". /e.
Biurw może nie było, ale były magiczki na urzędach uniwersyteckich ( akademia magów) i niemal każdy król miał maga - zausznika. Stąd nie widzę tu znowu zmiany jakościowej, raczej rozwinięcie tematu. Do tego, w jednej z rozmów w "kobiecej" loży magicznej, pada stwierdzenie, że dla zachowania wpływów, trzeba się będzie imać każdego zajęcia, choćby i kondotierki. To dlaczego nie funkcji urzędasa?
Ilt pisze:
Navajero pisze:
Ilt pisze:Sądy grodzkie z adwokatem z urzędu?
I sady były. Adwokata z urzędu co prawda nie pomnę, ale niby dlaczego wprowadzenie takiego stanowiska ma bulwersować?
Bo nie pasuje. Wydaje się zbyt nowoczesne lub nieprawdopodobne. Zwłaszcza w królestwie, którego władca uraczył nas na początku taką śliczną mową o społeczeństwie i spokoju w społeczeństwie.
Ale Sapkowski we wcześniejszych tomach, cały czas atakuje czytelnika przemyślnymi anachronizmami! Z tego co pamiętam, na przykład: "Wojna która ma położyć kres wszystkim wojnom" ( slogan z czasów I w. światowej) Tego jest na tuziny, o ile nie na kopy. To dlaczego nie adwokat z urzędu? Poza tym, stanowisko adwokata z urzędu przewidywał już w średniowieczu proces inkwizycyjny, tak więc nie jest to wcale takie nowoczesne.
Ilt pisze:Jeżeli nie widzisz różnicy między celową walką stronnictw o wybicie drugiego a bezsensowną torturą fizyczną w ramach kary (która to brzmi jak żywcem wyjęta z opisu traktowania czarnych niewolników) w stosunku do osoby, która ma wielkie szanse zyskać w przewidywalnej przyszłości status ten sam co Koral lub wyższy, to mogę tylko powiedzieć, że ja widzę.
Z tego co wiadomo na temat treningu magów, było on mocno fatygujący, żeby nie powiedzieć więcej, wreszcie Koral, to przypadek jednostkowy. Nijak nie narusza zasad uniwersum.
Ilt pisze:To 'aha' i wcześniejsze 'ale co ja tam wiem' to jest taka mała złośliwość? Szpilka? Bo tak to odbieram. Przestań, proszę, nie mam ochoty.
To była jedynie lekka ironia, w odpowiedzi na sugestię, że Sapkowski czerpie idee ex anus. Ale, ok, nie będę.
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Keiko »

Ech... Zrobiłam wczoraj zamówienie w Empiku i zapomniałam wrzucić SB.

A tak na marginesie nie lubię Was :P Ja dostanę książkę dopiero w okolicach Wigilii.
Wzrúsz Wirúsa!

Ha! Będziemy nieśmiertelni! To nie historia nas osądzi, lecz my osądzimy ją! (Małgorzata)

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3103
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Juhani »

Tak Bogiem a prawdą, to zawsze bardziej ceniłem te "luźne" opowiadania o Geralcie, niż sagę. Saga była dla mnie rodzajem może nie zwykłego, ale już troszkę thrillera politycznego zmieszanego z "historyczno"-awanturniczą. W opowiadaniach każde niosło jakieś przesłanie, asumpt do zastanowienia się na życiem. Saga po prostu się toczyła, sprawnie zabierała czas czytelnika, ale IMHO nie oferowała tak wiele. Takie to i moje luźne wyznanie. To może i docenię te nowe opowiadania, jeśli nie mają związku z sagą.

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Navajero »

Keiko pisze:A tak na marginesie nie lubię Was :P Ja dostanę książkę dopiero w okolicach Wigilii.
Biedactwo, tak długo czekać... Może Ci opowiedzieć? :P
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Małgorzata »

Nie martw się, Keiko. Kupiłaś? Zapłaciłaś? Czyli jesteś właścicielką książki => masz prawo do elektronicznej kopii zapasowej. :P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Ilt
Stalker
Posty: 1930
Rejestracja: pt, 02 paź 2009 15:45

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Ilt »

Uwaga. Poniższy tekst może zawierać spoilery. Wziąłbym go całego w spoiler, ale nie mogę, a kawałkami mi się nie chce, czytasz go więc na własną odpowiedzialność.

Może zawierać czubki.
Navajero pisze:
Ilt pisze:Jest jednak pewna różnica między szalonym magiem ściganym przez wszystkich, a kompleksem szalonych naukowców fundowanych przez Kapitułę.
IMO jedynie ilościowa, a nie jakościowa.
Ja się wychowałem na RPGach. Jeżeli w świecie magii +3 nagle wszyscy wymachują przedmiotami magicznymi +8, to jest coś nie tak - a wina leży po stronie Mistrza Gry. (Sprawdziłem, czy sens zdania jest zrozumiały na laiku. Jest, więc je tak zostawię).
Navajero pisze:
Ilt pisze: I jakieś te jego szaleństwa były bardziej przyziemne, bardziej kuborozpruwaczowskie i wymagające naprawdę olbrzymiej wiedzy, talentu, mocy (Vilgefortz był przecież geniuszem), a nie podpadające pod swobodną, dopracowaną inżynierię genetyczną, hybrydyzację, mutację na życzenie przez tłum magików.
Jego obsesja na punkcie Ciri i posiadanej przez nią Starszej Krwi miała właśnie charakter genetyczny
Konkludując - nie widzę wielkich zmian.
Tak, dokładnie o to mi chodzi, że taki miała charakter. Różnica jakościowa wiedzy/możliwości manipulacji genetycznych pomiędzy sagą a Sezonem Burz jest wysoka - z powodu ilości magów potrafiących to robić i łatwości, z jaką im to przychodzi.
I dlatego to jest IMHO wielka zmiana.
Navajero pisze:
Ilt pisze:Jeśli mógłbyś podać przykład. Bo nie pamiętam pisania donosów. e: ja się może źle wyraziłem. "/Magowie tworzący środowisko biurw". /e.
Biurw może nie było, ale były magiczki na urzędach uniwersyteckich ( akademia magów) i niemal każdy król miał maga - zausznika. Stąd nie widzę tu znowu zmiany jakościowej, raczej rozwinięcie tematu. Do tego, w jednej z rozmów w "kobiecej" loży magicznej, pada stwierdzenie, że dla zachowania wpływów, trzeba się będzie imać każdego zajęcia, choćby i kondotierki. To dlaczego nie funkcji urzędasa?
Dwie akademie magów. Koniec. I znowu udowadniasz mój punk - król miał maga-zausznika. Czasami wręcz to mag miał króla. A nie byle przestępca dostawał go z urzędu. Jak mi powiesz, że nie widzisz zmiany jakościowej w obniżeniu statusu magów z towarzystwa koronowanych głów (ogólniej: z elity społeczeństwa) do roli obrońców z urzędu to naprawdę będę zdumiony. Natomiast tekst o kondotierce nie ma tu zastosowania - bo tamto dotyczyło 'zachowania wpływów za wszelką cenę' (czyli sytuacji, w której wyjątkowo ważnym jest, by danej osoby bronił mag-adwokat, bym się nie czepiał. Na przykład z powodu, że oskarżonym jest inny mag przez kapłana, albo wyjątkowo szczodry hrabia, albo wyjątkowo dobry uczeń, itp.).

Co do samej idei adwokata z urzędu (ale nie w wykonaniu maga) - to co piszesz jest rzeczywiście przekonujące. Tylko ten drobny fakt, że wymagałoby to większego poszanowania i uznania dla praw biednej, przeciętnej jednostki niż była w sadze... ale z drugiej strony, wcześniej rzeczywiście nie było to nigdzie dokładnie opisane i po prostu w moim odczuciu nie pasuje - wycofuję zarzut o 'adwokacie z urzędu' ;-), ale z zastrzeżeniem, że nie w wykonaniu maga.
Z tego co wiadomo na temat treningu magów, było on mocno fatygujący, żeby nie powiedzieć więcej, wreszcie Koral, to przypadek jednostkowy. Nijak nie narusza zasad uniwersum.
Masz rację. Nie narusza to zasad uniwersum (sprawdziłem, co my właściwie wiemy na temat Koral - i nie ma tego wiele, poza tym, że przespała się z wiedźminem i jest suką). Jak najbardziej mogła zachowywać się jak tak jak autor sobie zażyczył - co z tego, że wyjątkowo bezsensownie.
The mind is not a vessel to be filled but a fire to be kindled.

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Navajero »

Obawiam się, że każdy z nas pozostanie przy swoim zdaniu :)
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
Marchew
Kurdel
Posty: 782
Rejestracja: pn, 17 lip 2006 09:40
Płeć: Mężczyzna

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Marchew »

Mógłbym napisać wiele rzeczy (niekoniecznie mądrych) ale z braku czasu po prostu wkleję artykuł, w którym jest kilka rzeczy. Nawet mądrych.

Lapsus Calami o "Sezonie Burz"

A jak znajdę chwilę czasu to napiszę.
Try not! Do or do not. There is no try.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Twórczość AS-a i co mamy w temacie do powiedzenia

Post autor: Małgorzata »

Fajna recenzja, ale jestem wierząca, więc mi to zakłóca ocenę.
Może jedynie teza, że jest target, który nie powinien czytać, któremu czytania powinno się zabronić, to idiotyzm pierwszego sortu, zwłaszcza gdy się przywołuje opera aperta w tej samej wypowiedzi. Ale z nastawieniem recenzenta polemizować przecież nie będę. :P
So many wankers - so little time...

ODPOWIEDZ