Lato
Moderator: RedAktorzy
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Re: Lato
Zimno się zrobiło. Sweter musiałam założyć.
Mam wrażenie, że te lata w Twierdzy są coraz krótsze. :(((
I też pada.
Mam wrażenie, że te lata w Twierdzy są coraz krótsze. :(((
I też pada.
So many wankers - so little time...
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Lato
No i przyszło. Jakieś takie niemrawe wczoraj było. Pewnie dlatego, że w pierwszej połowie miesiąca działało incognito (oj, nie podaruję tego dusznego upału z poprzedniej niedzieli!). Dzisiaj już trochę bardziej zdecydowane, ale chodzą słuchy, że jutro ma się na chwilę oddalić...
Parę dni temu w rejonie Pienin i Gorców widziałem bzy, które dopiero zaczynały przekwitać, a tymczasem u nas już zakwitają lipy (to i tak o ok. tydzień później niż w ubiegłym roku).
Parę dni temu w rejonie Pienin i Gorców widziałem bzy, które dopiero zaczynały przekwitać, a tymczasem u nas już zakwitają lipy (to i tak o ok. tydzień później niż w ubiegłym roku).
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Lato
Do kogo przyszło, do tego przyszło. Do mnie nie przyszło, nadal mam wiosnę, a właściwie to chyba zimę, bo nawet na złotą polską jesień się nie kwalifikuje. :(((
So many wankers - so little time...
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Lato
No jakże, podobno w Twierdzy jest najwyższa temperatura. Znaczy, z tych aktualnych w Polsce. Z czego wynika, że tam nad Odrą już się można opalać.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Lato
W piątek - dokładnie 17.07 o godzinie 17:07 - zjadłem pierwszą dojrzałą jeżynę. Następnego dnia, w Sandomierzu będąc, uszczknąłem parę dojrzałych mirabelek. Tylko ze szczawiem kiepsko, bo mu już pędy zdrewniały i nie mają soku.
Na mirabelki trzeba by zwrócić uwagę temu panu, który za dwa tygodnie zmieni pracę i weźmie kredyt. Niechby sobie nazrywał - a on tam w centrum stolicy może nie wie, że już zaczynają dojrzewać.
A tak w ogóle, temperatura jest wariacka. Ja chcę na Madagaskar.
Na mirabelki trzeba by zwrócić uwagę temu panu, który za dwa tygodnie zmieni pracę i weźmie kredyt. Niechby sobie nazrywał - a on tam w centrum stolicy może nie wie, że już zaczynają dojrzewać.
A tak w ogóle, temperatura jest wariacka. Ja chcę na Madagaskar.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Lato
Nie. Madagaskar jest jednak lepszy. Poza w Nairobi ostatnio się bili, więc nie wiadomo, czy im znów coś takiego nie przyjdzie do głowy.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Lato
Wreszcie deszcz (to znaczy wieczorem i w nocy, bo w tej chwili raczej mżawka). Najwyższy czas, bo susza jest koszmarna. W zalewie poziom wody opadł o 20-30cm, strumyk też wysycha.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Lato
A w Twierdzy nic. Słońce świeci. Trochę pokapało, ale już przeszło. Czekałam na tę nawałnicę, to się przewala nad całą Polską, ale tutaj zwyczajnie nie dotarła. Zatrzymała się na murach, to pewne. :)))
So many wankers - so little time...
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Lato
W Twierdzy też zapowiada się 37 stopni, czyli będzie tak lekko licząc 40. I zupa, nie powietrze.
Pańcio marudzi od miesiąca, że to nie jest nawet pogoda dla wielbłądów. Zupełnie go nie rozumiem. Jest CIEPŁO, czyli GIT.
Tylko czemuś właśnie tego słońca nie ma. Jest ciepło i szaro. A w zimie jest plucha i szaro. Znaczy, w Twierdzy jest szaro, niezależnie od pory roku. I żeby była jasność. Mają być burze. I pewnie będą. Ale nie w Twierdzy, nie. :)))
Pańcio marudzi od miesiąca, że to nie jest nawet pogoda dla wielbłądów. Zupełnie go nie rozumiem. Jest CIEPŁO, czyli GIT.
Tylko czemuś właśnie tego słońca nie ma. Jest ciepło i szaro. A w zimie jest plucha i szaro. Znaczy, w Twierdzy jest szaro, niezależnie od pory roku. I żeby była jasność. Mają być burze. I pewnie będą. Ale nie w Twierdzy, nie. :)))
So many wankers - so little time...