Vendra i Ulgar
Moderator: RedAktorzy
- Siekierka
- Pćma
- Posty: 223
- Rejestracja: pn, 22 kwie 2013 18:38
- Płeć: Kobieta
Vendra i Ulgar
Dziękuję Małgorzato za cenną radę. Będę musiała się przekonać do zaczynania opowieści od "dawno, dawno temu, w dziwnej krainie, gdzie żyły smoki i czarownice... " :) I zdałam sobie sprawę, że mam za mało doświadczenia, by próbować walczyć ze schematami, (bo wychodzą mi babole, a nie opowiadania), zwłaszcza, że nie do końca umiem z nich korzystać. :( Także tego, wziąć się za siebie muszę i napisać w końcu coś, co będzie warte przeczytania :)
Każdego dnia głupieję do reszty, ale i tak nie dogonię społeczeństwa
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Vendra i Ulgar
No, co ja paczę? :P
Chciałam napisać w poprzednim poście, że najbardziej lubimy opowieści, które znamy, a najlepiej znamy baśnie*choć nie zawsze w wersji pierwotnej... A tu, proszę, to już wiesz. :)))
Hyhyhy. A potem okaże się, że walka ze schematami to najprostszy sposób, aby wpędzić się w kolejny schemat... :P
Jak w spirali zadłużeń, normalnie...
NMSP
Opowiadaj, Siekierko. Znaczy, do klatki! :)))
Chciałam napisać w poprzednim poście, że najbardziej lubimy opowieści, które znamy, a najlepiej znamy baśnie*choć nie zawsze w wersji pierwotnej... A tu, proszę, to już wiesz. :)))
<Yoda_mode/on> Zrób to lub nie, ale nie próbuj. Próbować nie warto. <Yoda mode/off>Siekierka pisze:I zdałam sobie sprawę, że mam za mało doświadczenia, by próbować walczyć ze schematami
Hyhyhy. A potem okaże się, że walka ze schematami to najprostszy sposób, aby wpędzić się w kolejny schemat... :P
Jak w spirali zadłużeń, normalnie...
NMSP
Opowiadaj, Siekierko. Znaczy, do klatki! :)))
So many wankers - so little time...
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Vendra i Ulgar
A ja sobie powiem, że to łamanie schematów schematów przez Siekierkę, nie było żadnym szczególnym łamaniem. Topos pary mięśniak - intelektualista/wrażliwiec/ciamajda/ratowana heroina jest starszy od węgla, co prawda, role były zwyczajowo rozpisane, że mięśniakiem jest facet, zaś te inne role przypadały kobiecie - no chyba, że trafiliśmy na wersję z dwoma facetami. Dla tych co ich wyobraźnia za daleko poniosła - np. francuski Pechowiec - gliniarz i kosmiczna ofiara losu.
A że doszło do odwrócenia roli - no to już od jakiegoś czasu można spotkać. Wystarczy sobie przypomnieć Andżelinę w Tomb Reider albo serię The Librarian gdzie intelektualista jest broniony przez rozmaite panie komandos(ki).*mam zaćmę jeżeli chodzi o literaturę w tym wzgędzie. :)
Znaczy, schematy schematami - jak napisała Małgoś - nie warto z nimi koniecznie walczyć, dla samej walki. Lepiej sobie wybrać jakiś istniejący i ubrać w fajne mięsko czyli opleść fabułą. :)
A że doszło do odwrócenia roli - no to już od jakiegoś czasu można spotkać. Wystarczy sobie przypomnieć Andżelinę w Tomb Reider albo serię The Librarian gdzie intelektualista jest broniony przez rozmaite panie komandos(ki).*mam zaćmę jeżeli chodzi o literaturę w tym wzgędzie. :)
Znaczy, schematy schematami - jak napisała Małgoś - nie warto z nimi koniecznie walczyć, dla samej walki. Lepiej sobie wybrać jakiś istniejący i ubrać w fajne mięsko czyli opleść fabułą. :)
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Vendra i Ulgar
Wersja mięśniak i intelektualista/ciamajda/i cała reszta była początkowo męsko-męska. Kobietom przypadały wtedy role cokolwiek przedmiotowe, takie mobilne elementy zdobnicze. :)))
Ale jak zacząłeś mówić o bohaterach, pojedynczo czy parami oraz w grupach, to przypomniałeś mi, Neu, jak można rozwiązać problemy, o których mówił Ivan, te schematy słabej płci-silnej płci, inne takie. Znaczy, rozwiązanie już jest gotowe, schemat leży i czeka. Le Guin rozwiązała problem => kreację bohatera zrobiła, ale bez określonej płci. I nie tylko stertę schematów, ale w ogóle cały stereotyp płciowy wywaliła w kosmos. Robinson próbował i też się zmierzył z ograniczeniami płciowości bohatera (w pojedynkę i zbiorowego), ale wyszło mu tylko gender full wypas, a stereotyp i tak się utrzymał.
Niemniej oba utwory coś pokazują. Robinson łamał schematy. Le Guin je obeszła. :P
Ale jak zacząłeś mówić o bohaterach, pojedynczo czy parami oraz w grupach, to przypomniałeś mi, Neu, jak można rozwiązać problemy, o których mówił Ivan, te schematy słabej płci-silnej płci, inne takie. Znaczy, rozwiązanie już jest gotowe, schemat leży i czeka. Le Guin rozwiązała problem => kreację bohatera zrobiła, ale bez określonej płci. I nie tylko stertę schematów, ale w ogóle cały stereotyp płciowy wywaliła w kosmos. Robinson próbował i też się zmierzył z ograniczeniami płciowości bohatera (w pojedynkę i zbiorowego), ale wyszło mu tylko gender full wypas, a stereotyp i tak się utrzymał.
Niemniej oba utwory coś pokazują. Robinson łamał schematy. Le Guin je obeszła. :P
So many wankers - so little time...