"Rąbnięcia" tłumaczy

czyli jak i gdzie przełożyć oraz co i komu tłumaczyć.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: nosiwoda »

To co prawda nie jest rąbnięcie tłumacza, tylko "inwencja" autora, ale czek it ałt:
Minęło dwadzieścia lat od wydarzeń opisanych w Krzyku Icemarku. Sojusz wojsk królowej Thirrin, śnieżnych lampartów, wilkołaków i wampirów szykuje się do odparcia kolejnej inwazji potężnej armii Polipontu pod dowództwem złowrogiego Scypiona Bellorum. Tym razem sytuacja jest naprawdę rozpaczliwa, ale wizja Oskana wciąż daje nadzieję na pokonanie najeźdźców. Jak to jednak możliwe? I jaką rolę odegra w tym najmłodszy z pięciorga królewskich dzieci, kaleki Charlemagne?
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: Alfi »

U nas używa się zamiennie słów "lampart" i "pantera". "Śnieżnych lampartów" nie ma, są "śnieżne pantery", zwane irbisami. Z kontekstu jednak wynika, że to jakaś fantasy, w której owe zwierzęta "nie są tym, czym się wydają" - jak sowy w Miasteczku Twin Peaks:-). Skoro zawierają sojusze z wilkołakami... Czyli można by tłumaczowi wybaczyć, chociaż zoologicznie zgrzyta.
Podobnie z Charlemagne'em. Wiadomo, że Charlemagne to Karol Wielki - ale w tym wypadku chyba chodzi o tę samą osobę, ale o jakiś wytwór autorskiej fantazji? Tu można by zgłaszać uwagi do autora, ale skoro pewna celebrytka ma córkę imieniem North, w dodatku noszącą nazwisko West...
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: Małgorzata »

Oczywiście, fantasy, więc niby wszystko można... No, nie. Nie można. Nazwy mają przecież znaczenie.
Znaczy, Alfi, Nosiwodo, Wy po prostu wykazaliście się czytelniczą niemożnością, brakiem należytej uwagi przy czytaniu oraz niezdolnością do pogłębionej interpretacji dzieła...
Nie myślcie sobie, że natrafiliście na bełkot tłumacza albo autora. Bynajmniej!
Skoro autor użył nazwy własnej "Charlemagne", należy zakładać, że chodziło mu nie tylko o Karola Młota, ale jeszcze o podkreślenie, że w tym obszarze świata przedstawionego, w którym żyje/występuje wzmiankowany Charlemagne, obowiązującym językiem jest francuski (pewnie starofrancuski, nie znam się, ale autor na pewno się zna, risercz popełnił, więc... wiadomo).
Śnieżne lamparty to nowy gatunek bez wątpienia. Może takie czarne w białe kropki, tak dla odmiany? Teraz to się pełno nowych gatunków pojawia... :P
A tłumacz oczywiście te tropy interpretacyjne miał obowiązek zachować (bo taka jego, psia jucha, profesja).

Mam tylko problem ze Scypionem Bellorum. Znaczy, tik nerwowy mi wystąpił, jak zatrzymałam wzrok... To na pewno dlatego, że nie wiem, kto jest, ten Scypion B. :/
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Iwan
Fargi
Posty: 344
Rejestracja: wt, 21 lip 2009 14:18

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: Iwan »

Równie ciekawe jest, że opis wyraźnie sugeruje, że nasz dzielny Karolek to jeszcze dzieciak, a tu prosze: ledwo z kołyski wyszedł i już Wielki.
What doesn't kill you, makes you pissed off

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: Alfi »

Zgromadzenie świętych Christophera Hyde'a:
Joan Miller wysiadł z taksówki przy głównym wejściu do Ogrodu Botanicznego na Royal Hospital Road. Krótki odcinek do Cheyne Mews postanowiła przejść pieszo.
Najwyraźniej w momencie, w którym zobaczył słowo "she", tłumacz już nie pamiętał, co było w pierwszym zdaniu. Musi śkleroza abo insy alchajmer.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: Alfi »

Irving Wallace - Zaginiona Ewangelia. Włoski archeolog, niejaki Monti, dokonuje odkrycia w Ostii koło Rzymu. I owo ostiackie odkrycie okazuje się wyjątkowo doniosłe.
I pomyśleć, że kiedyś słowo "ostiacki" odnosiło się do Ostiaków, jak zbiorczo nazywano część plemion zachodniej Syberii (Chantów, Selkupów, Ketów i chyba kogoś jeszcze). A odkrycie prof. Montiego musiało być ostyjskie, nie ma uproś.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: Alfi »

Jørn Lier Horst - Szumowiny (jak łatwo się domyślić, skandynawski kryminał; Mara być może zna autora):
Obie miały przyjazne błyszczące oczy, które wpatrywały się prosto w swojego rozmówcę.

Ech, pogadać by z takimi oczami...
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: Alfi »

Tłumaczom (sztuk 2) Selekcji Jonathana Kellermana nie przyszło do głowy, by sprawdzić, jakiej płci była Ayn Rand. I napisali, że był.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: Alfi »

Ciekawych rzeczy można się dowiedzieć z polskich wersji angielskojęzycznych tytułów. Na przykład nigdy bym nie wpadł na to, że never knew another to dzieci demonów.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: Alfi »

Michelle Moran - Córka Kleopatry.
Tłumaczka wniosła niebagatelny wkład do językoznawstwa. Okazuje się, że Kleopatra znała kilka języków obcych, a wśród nich mediański.
Na szczęście autorka zamiast "Median" nie użyła "Medic" (też ponoć poprawna forma, przynajmniej wg wiki), bo wtedy mogłoby się okazać, że posiadaczka słynnego nosa znała język medyczny. Chyba też trzeba się cieszyć, że Kleopatra i jej dzieci władały biegle partyjskim, a nie partyjnym.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Beata
Stalker
Posty: 1814
Rejestracja: wt, 10 wrz 2013 10:33
Płeć: Kobieta

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: Beata »

Podczas weekendu przeczytałam Okrutną pieśń pani Schwab. Całkiem zgrabnie napisane YA, mroczne, z prawdziwym niebezpieczeństwem, wcale nie błahe. Jedna rzecz tylko mi przeszkadzała: trzykrotnie wspomniane (żeby się czytelnikowi utrwaliło) truskawkowe włosy siostry bohatera. Ponieważ temat truskawkowych włosów nie jest nowy i już tak wiele razy był wałkowany, a mimo to wciąż wypływa, zatem ze specjalną dedykacją dla tłumaczki i redaktora: to są truskawkowe włosy!!! Oby się na mur zalęgło.
Niewiedza nie jest prostym i biernym brakiem wiedzy, ale jest postawą aktywną; jest odmową przyjęcia wiedzy, niechęcią do wejścia w jej posiadanie, jest jej odrzuceniem.
Karl Popper

Awatar użytkownika
A.Mason
Baron Harkonnen
Posty: 4202
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
Płeć: Mężczyzna

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: A.Mason »

Właśnie obejrzałem trailer gry Mass Effect Andromeda. Misiał on lecieć w TV, bo jest dostępny na tvnowskim Playerze. Oto co można było przeczytać w tłumaczeniu:

„Dzięki Mass Effectowi udajemy się dalej niż kiedykolwiek”.

Zasadniczo powyższe mogłoby być poprawne i być ciekawym hasłem reklamowym, gdyby nie oczywista dla niektórych oczywistość czym jest „Efekt Masy” ;)
1) Artykuł 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: nimfa bagienna »

Masy do tego nie mieszaj. Albowiem Masa siedzi.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: Alfi »

Czytam sobie Alex, kryminał niejakiego Pierre'a Lemaitre'a (rzecz skądinąd bardzo dobra). I natrafiam na taki zdanko: Jego córka nosi idiotyczne imię Reinette. Pod spodem przypis: Reinette - królewna. Niby prawda. Tylko że... imię jest podwójnie idiotyczne z tego powodu, że może oznaczać renetę, a w dodatku brzmi dokładnie tak samo jak rainette, czyli rzekotka, a imię budzące skojarzenia z istotą żabopodobną jest z natury rzeczy obciachowe.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

"Rąbnięcia" tłumaczy

Post autor: Alfi »

Talizman Kinga&Strauba, wydanie z 2002r.: Jack dopatrzył się w tym dziwnego podobieństwa do relacji panującej między bawołami i Indianami z amerykańskich Wielkich Równin.
O bizonach używanych do orki na Pł. Indochińskim - ani słowa:-).
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

ODPOWIEDZ