Najlepszy komputerowy erpeg wszechczasów
Moderator: RedAktorzy
- SzaryKocur
- Fargi
- Posty: 424
- Rejestracja: czw, 23 lis 2006 01:31
- Płeć: Mężczyzna
Adom wymiata, ale znalazłem coś ciekawszego:
URW
czyli Unreal World
Mam tylko demo, a na pełną wersję nie mam dolarów, ale to mógł by być dla mnie najlepszy crpg.
W skrócie:
Jest to coś jak roguelike tylko z grafiką kaflową, a nawet prostą animacją, dźwiękiem a nawet zdjęciami przedstawiającymi różne umiejętności, NPCów itp.
Akcja toczy się w fikcyjnej krainie wzorowanej na Finlandii w epoce żelaza - dużo lasów i jezior, mało wiosek.
Mapa jest dwupoziomowa: każdy kafel na mapie świata można zwiedzać na mapie szczegółowej.
A teraz najlepsze. Ta gra przedstawia życie "prostego człowieka" w bardzo szczegółowy sposób. Trzeba jeść, pić i spać. Jest noc i dzień (i chyba pory roku). Można polować, zastawiać pułapki, wchodzić na drzewo by się rozejrzeć, budować szałasy i chaty (ja budowałem tylko szałasy), palić ognisko, walczyć ze zwierzętami i ludźmi i chyba wszystko co wymyślono w grach roguelike. Podobno można mieć żonę (na demie gra jest za krótka bym to przetestował). Gra posiada bardzo rozbudowany system obróbki materiałów i tworzenia przedmiotów, ubrań itp. Jest też realistyczny system obrażeń (każda rana uwzględniana osobno) i zmęczenia. Czasem pada deszcz i można się przeziębić. Są też jakieś obrzędy religijne.
Gdy pod koniec ciężkiego dnia usiądzie się postacią w szałasie przy ognisku nad jeziorem, i gdy obok leżą spore zapasy drewna i żywności można poczuć sporą satysfakcję.
Uwielbiam takie klimaty.
URW
czyli Unreal World
Mam tylko demo, a na pełną wersję nie mam dolarów, ale to mógł by być dla mnie najlepszy crpg.
W skrócie:
Jest to coś jak roguelike tylko z grafiką kaflową, a nawet prostą animacją, dźwiękiem a nawet zdjęciami przedstawiającymi różne umiejętności, NPCów itp.
Akcja toczy się w fikcyjnej krainie wzorowanej na Finlandii w epoce żelaza - dużo lasów i jezior, mało wiosek.
Mapa jest dwupoziomowa: każdy kafel na mapie świata można zwiedzać na mapie szczegółowej.
A teraz najlepsze. Ta gra przedstawia życie "prostego człowieka" w bardzo szczegółowy sposób. Trzeba jeść, pić i spać. Jest noc i dzień (i chyba pory roku). Można polować, zastawiać pułapki, wchodzić na drzewo by się rozejrzeć, budować szałasy i chaty (ja budowałem tylko szałasy), palić ognisko, walczyć ze zwierzętami i ludźmi i chyba wszystko co wymyślono w grach roguelike. Podobno można mieć żonę (na demie gra jest za krótka bym to przetestował). Gra posiada bardzo rozbudowany system obróbki materiałów i tworzenia przedmiotów, ubrań itp. Jest też realistyczny system obrażeń (każda rana uwzględniana osobno) i zmęczenia. Czasem pada deszcz i można się przeziębić. Są też jakieś obrzędy religijne.
Gdy pod koniec ciężkiego dnia usiądzie się postacią w szałasie przy ognisku nad jeziorem, i gdy obok leżą spore zapasy drewna i żywności można poczuć sporą satysfakcję.
Uwielbiam takie klimaty.
Zakapturzone awatary rulez!
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.
- Cień Lenia
- Zwis Redakcyjny
- Posty: 1344
- Rejestracja: sob, 28 paź 2006 20:03
- Cień Lenia
- Zwis Redakcyjny
- Posty: 1344
- Rejestracja: sob, 28 paź 2006 20:03
- Aken H Bosch
- Mamun
- Posty: 124
- Rejestracja: czw, 22 cze 2006 22:05
Howgh mimo wątpliwości co do Obliviona.Cień Lenia pisze:Cała seria The Elder Scrolls zacna jest,howgh!Krwawy Rysiek pisze:Nieśmiało chciałem też wspomnieć o wspaniałej grze jaką był onegdaj Daggerfall. Zarywało się noce :D
Swoją drogą dziwne że niewiele odpowiedzi, mimo wszystko, pada na Vampire the masquerade Bloodlines. Gra naprawdę dobra, z rewelacyjnymi dialogami, niegłupim scenariuszem i postaciami. Fakt, od strony strice technicznej była straszliwą porażką, ale jeśli chodzi o dialogi to moim zdaniem stanowi wzór tego, jak one w cRPG powinny wyglądać.
Do tego rewelacyjnie podłożone głosy :D
Scio me nihil scire
- agrafek
- Mamun
- Posty: 107
- Rejestracja: czw, 17 lis 2005 15:23
- Montserrat
- Szczurka z naszego podwórka
- Posty: 1923
- Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43
Baldury obydwa, KOTOR 1 i 2, Icewind Dale także oba... ostatnio też NWN, choć nie aż tak bardzo jak reszta, denerwuje mnie troche fakt ograniczenia "towarzysza" do jednej osoby plus chowaniec. Nie tyle przeszkadza siła drużyny, co mniejsza ilość akcji pobocznych, przez co gra staje się ciut monotonna. Ale fakt faktem, dwójki jestem bardzo ciekawa.
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Go Sierra! Sześć miesięcy wstrzymywania wydania gry, która oczywiście przez ten czas wyciekła już na wszystkie możliwe huby p2p i przez to sprzedawała się potem jak koci kał w papierowej torbie, w związku z czym Sierra podjęła twórczą decyzję numer 2 - uciąć finansowanie patchy :)Mołodii pisze:Podejrzewam ingerencję sił nieczystych.
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Aken H Bosch
- Mamun
- Posty: 124
- Rejestracja: czw, 22 cze 2006 22:05
Ja bym od siebie dodał: Troika Games, ci sami co do Bloodlines. Znak firmowy: świetne pomysły, budowa klimatu, strona stricte techniczna nie baŁdzo...taki jeden tetrix pisze:Go Sierra! Sześć miesięcy wstrzymywania wydania gry, która oczywiście przez ten czas wyciekła już na wszystkie możliwe huby p2p i przez to sprzedawała się potem jak koci kał w papierowej torbie, w związku z czym Sierra podjęła twórczą decyzję numer 2 - uciąć finansowanie patchy :)Mołodii pisze:Podejrzewam ingerencję sił nieczystych.
Scio me nihil scire