Kwestia inności i barwy nie tylko skóry

rozmowy nie zawsze niepoważne.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Gorgel-2
Klapaucjusz
Posty: 2075
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04

Post autor: Gorgel-2 »

Małgorzata pisze:
kaj pisze:Przekonania mozna krytykować, ale powinno sie za nie prześladować.
Yyy... Chyba przeczenia zabrakło...?
Wyjątkowo owocna dyskusja. Już drugi klient popełnia freudowską pomyłkę.
Pacjent zostaje zapisany po Bebe. Proszę nie zgubić numerka ;-D
"We made it idiotproof. They grow better idiots."

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Uff..! Bo jakoś mi do Ciebie, Kaju, nie pasowało to stwierdzenie w poprzedniej formie. :))))

Tak sobie myślę, że ja raczej nie mogę być rasistką. Wśród niedalekich przodków miałam skośnookich i żółtoskórych, arabów i żydów... No, cholera, jak tu być rasistką z takim obciążeniem?
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
kaj
Kadet Pirx
Posty: 1266
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50

Post autor: kaj »

Nie ma problemu. Czy wśród Polaków nie jest powszechny antypolonizm. Wszyscy Polacy to (nieczytelne), tylko nie ja.

Awatar użytkownika
MalaMi
Fargi
Posty: 455
Rejestracja: wt, 12 lip 2005 17:41

Post autor: MalaMi »

Rheged pisze: Ponawiam pytanie - czy ktoś tu jest do końca tolerancyjny?
obecna!

Ja Rhegedzie jestem toreancyjna do końca* - na razie tylko w teorii, bo nie miałam okazji swojej tolerancyjności we wszystkich jej aspektach sprawdzić, ale po tej którą miałam okazję sprawdzić (np. wczoraj w knajpie przy stoliku obok siedziała murzynka i gapiłam sie na nią dlatego, że był śliczna - to niezwykłą urodą murzynek, którą miałam okazje podziwiać "na zywo" a nie tylko w telewizji, czy w gazecie, a nie dlatego, że miala inny kolor skóry - dyskomfortu nie miałam przy tym żadnego) mogę wnosic, że w innych przypadkach tez nie byłoby źle. Nie mam problemu z osobami innego koloru skóry, narodowości, orientacji seksualnej czy co tam chcesz. Jestem tolerancyjna dla wszystkiego co nie krzywdzi drugiej istoty - niewazne człowieka, czy zwierzę.
Moim zdaniem ludzie nietolerancyjni są ograniczeni. Ich nietoleranacja nie wynika z jakiś obiektywnych pobudek, ale jest całkowicie irracjonalna. I mam wrażenie, że ty Rhegedzie do takich ludzi się zaliczasz. Taką masz chyba cechę charakteru, że musisz mieć cos takiego co będzie Cię od innych odróżniać. Tak jak było np. z Lemem - nie czytam, bo nie! A tutaj nie lubię czarnych - ba tak! Masz do tego prawo i ja nie zamierzam cię zmieniać, ani z tobą dyskutować, bo dobrze wiem, że tak dyskusja do nieczego nie zparowadzi. To twoja sprawa, że lubisz sam siebie odgraniczać, bo nietolerancja to ograniczenie samego siebie.



*chociaż nie, nie jestem tolerancyjna do końca. Jest jedna rzecz której nie toleruję - głupota
§ 13
"Przy interweniowaniu wobec żołnierzy członek ORMO obowiązany jest zachować takt, umiar oraz szacunek należny mundurowi wojskowemu"

Awatar użytkownika
kaj
Kadet Pirx
Posty: 1266
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50

Post autor: kaj »

I co robisz z głupimi? Eksterminujesz? Bo raczej nie zdarza się głupota abstrakcyjna, musi być nosiciel.
Sprawa lubienia/nielubienia, fobii i sympatii nie ma nic wspólnego z tolernacja/nietolerancją.
Mozna być tolerancyjnym rasistą i nietolerancyjnym nierasista.
Uznaję homoseksualizm za paskudne zbocznie. Uważam: jak sobie ludzie sex uprawiaja to ich prywatna sprawa. Jak chcą w zboczony sposób, ich prawo. I macie tolerancyjnego homofoba.

Awatar użytkownika
Gorgel-2
Klapaucjusz
Posty: 2075
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005 23:04

Post autor: Gorgel-2 »

Podobne myśli mnie naszły, gdy przeczytałem o sprawie S.M.
Że teraz każdy ciemnoskóry (choćby urodzony w Polsce w wyniku przyjaźni polsko-murzyńskiej i wychowany tutaj) będzie miał przegwizdane i gwarantowany łomot -- różne głupki będą występować z pozycji "poczucia słuszności" i "tępienia zarazy" (a zazwyczaj do ugruntowania czegoś takiego u wyznawców dążą wymyślacze wszelkich religii i totalitaryzmów).
"We made it idiotproof. They grow better idiots."

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Generalnie, łatwo jest nie mieć uprzedzeń. Naprawdę zazdroszczę takim doskonałym osobom. Lecz trudniej i być może szlachetniej jest mieć uprzedzenia i żyć z nimi tak, by nikogo nie krzywdzić.

Awatar użytkownika
kaj
Kadet Pirx
Posty: 1266
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50

Post autor: kaj »

Każdy ma uprzedzenia. Natomiast wiekszośc uważa swoje uprzedzenia za jedynie słuszne obiektywne prawdy. Normalka.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

No, właśnie! Jedzenie sera pleśniowego na surowo (tzn. bez obróbki cieplnej, która ser ten przemieni w masę półpłynną) jest potwornym zboczeniem. W ogóle jedzenie żółtego sera w postaci surowej też jest potworne. Ohyda! :P:P:P

Będę zwalczać wszystkich zjadaczy żółtego sera na surowo! Zacznę do progenitury, bo on jest najbliżej! :P

Tak sobie pomyślałam, że wcale nieprawda, co powiedział Dabliu. Że łatwo jest nie mieć uprzedzeń. Ja bardzo bym chciała, żeby to było takie łatwe. Obawiam się, że większości uprzedzeń nie mam wyłącznie z lenistwa...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20007
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

kaj pisze: Np. potępiam głośno pielgrzymki do Częstochowy, bo od tego się dostaje platfusa.
Chodzenie jako takie z platfusem ma niewiele wspólnego. Ja dużo chodziłem piechotą (ostatnio jakoś mniej), a nie mam.
Małgorzata pisze:Jedzenie sera pleśniowego na surowo (tzn. bez obróbki cieplnej, która ser ten przemieni w masę półpłynną) jest potwornym zboczeniem. W ogóle jedzenie żółtego sera w postaci surowej też jest potworne.
No, za taką herezję, albo nawet cherezję, solidna jatka Ci się należy. Tzn. uczestnictwo bierne w jatce. Ręka, noga, mózg na ścianie - jak mawiali moi przodkowie tudzież przodkinie.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Alfi pisze:
Małgorzata pisze:Jedzenie sera pleśniowego na surowo (tzn. bez obróbki cieplnej, która ser ten przemieni w masę półpłynną) jest potwornym zboczeniem. W ogóle jedzenie żółtego sera w postaci surowej też jest potworne.
No, za taką herezję, albo nawet cherezję, solidna jatka Ci się należy. Tzn. uczestnictwo bierne w jatce. Ręka, noga, mózg na ścianie - jak mawiali moi przodkowie tudzież przodkinie.
No, widzisz, widzisz! I tak się to zaczyna właśnie - prześladowania! Zero tolerancji! Od razu jatki! :))))
A to wszystko dlatego, że w przedszkolu podawali bardzo paskudny i nieświeży ser żółty... Uraz mam z dzieciństwa! Jestem OFIARĄ! :P:P:P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

A ja nie lubię gotowanej kapusty. I mnie nie tolerują, bo na każdym rodzinnym przyjęciu wszyscy mi tę cholerną "dobrą kapustkę" wmuszają.
Też jestem ofiarą nietolerancji! O!

Awatar użytkownika
dzejes
Pćma
Posty: 275
Rejestracja: czw, 29 gru 2005 19:24

Post autor: dzejes »

Znaczy ugotowana i nie poddana dalszej obróbce?
Przecież to trucizna jest :/
Matko literatko!

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Tak! Kaj ma rację - wszyscy uważają, że ich fobie są jedyne prawdziwe i poprawne, a cudze fobie są paskudne.
Bo wszyscy, rzecz jasna, mają mnóstwo uprzedzeń i fobii, zaczynając od tych durnych (jak mój żółty ser lub Iny kapusta), a kończąc na poważniejszych znacznie uprzedzeń np. dotyczących koloru skóry.

Ale mechanizm jest zawsze ten sam: przekonamy do naszych racji, bo nasza racja jest naszejsza...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Ależ ja nie namawiam nikogo do tego, by zaczął bać się skazy krwotocznej i wykrzepiania śródnaczyniowego! To moje własne fobie! Moje! ;)

ODPOWIEDZ