Brzezińska
Moderator: RedAktorzy
- Coleman
- Wampir
- Posty: 3097
- Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41
A ja mam wlasnie watpliwosci. Ze Brzezinska pisze dobrze i ze jej sie nalezy uznanie, nie przecze. Natomiast coraz bardziej obserwuje (przynajmniej na podstawie tego, co czytalem), ze wyksztalcenie bierze u niej gore nad literatura. Mediewistka jest zapewne (zapewne, bo sam mam za malo wiedzy, by to zweryfikowac, wiec zakladam) swietna i budowanie historii w oparciu o dawne elementy, struktury, kotywy itd z pewnoscia jest zabiegiem ciekawym. Bardzo ciekawym. Laboratoryjnie. Bo, zeby sie dzieki temu lepiej czytalo... Moze po prostu trzeba zaliczyc fakultecik, zeby w pelni docenic. Niestety, mnie nie tamtedy droga edukacji wypadla.
You and me, lord. You and me.
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50
Erudycja Brzezińskiej nijak mi nie przeszkadza. Nie wszystkie odniesienia wyłapuję, ale nie muszę. Rozpoznanie wszystkich odniesień może dostarzczyć frajdy, ale Brzezińska to nie Mathews, gdzie na erudycji się kończy i poza chwytaniem odniesień lektura nic nie daje. Sama fabuła jest rewelacyjna.Coleman pisze:A ja mam wlasnie watpliwosci. Ze Brzezinska pisze dobrze i ze jej sie nalezy uznanie, nie przecze. Natomiast coraz bardziej obserwuje ze wyksztalcenie bierze u niej gore nad literatura. Mediewistka jest zapewne (sam mam za malo wiedzy, by to zweryfikowac) swietna i budowanie historii w oparciu o dawne elementy, struktury, kotywy itd z pewnoscia jest zabiegiem ciekawym. Bardzo ciekawym. Laboratoryjnie. Bo, zeby sie dzieki temu lepiej czytalo... Moze po prostu trzeba zaliczyc fakultecik, zeby w pelni docenic. Niestety, mnie nie tamtedy droga edukacji wypadla.
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Może by to wydzielić...? Albo przenieść do odpowiedniego wątku? ;]
W przypadkach przez Ciebie podanych, jak najbardziej. Ale jak czasem słyszę o tym, że wytną fragment bo nudny, że redaktorzy miewają pretensje o to, że bohater czwartoplanowy się nazywa, że jest za dużo odwołań do mitologii, albo że należy ograniczyć liczbę nazw własnych i imion do minimum. Albo, że to trzeba wyciąć z książki, bo czytelnik nie zrozumie (to ontopicznie, bo taki argument padł w przypadku Brzezińskiej)Ebola pisze:Lafcadio. To nie jest tak, że redaktor bierze i wycina. Zmian redakcyjnych dokonuje się za zgodą autora. Może się nie zgodzić, choć często powinien - nawet gdzieś tu jest taki wątek :P. Inną rzeczą jest, jeśli redakcja była kiepska, niepełna ( redaktor nie dostrzegł, olał błędy i, znów żeby było jasne, redakcja nie polega tylko na poprawianiu stylu czy gramatyki, od tego ostatniego n.b. jest korekta tyż, redakcja to również fabuła, logika...) lub autor dojrzał i stwierdził: "Oj, nie. To nie jest dobrze" i postanowił poprawić to co juz raz napisał. I to jest autora prawo.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- Ika
- Oko
- Posty: 4256
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26
Skąd Ty się dowiadujesz takich rzeczy, Lafcadio? Poważnie pytam, bo to zgroza jakaś jest...Lafcadio pisze: Ale jak czasem słyszę o tym, że wytną fragment bo nudny, że redaktorzy miewają pretensje o to, że bohater czwartoplanowy się nazywa, że jest za dużo odwołań do mitologii, albo że należy ograniczyć liczbę nazw własnych i imion do minimum. Albo, że to trzeba wyciąć z książki, bo czytelnik nie zrozumie (to ontopicznie, bo taki argument padł w przypadku Brzezińskiej)
Im mniej zębów tym większa swoboda języka
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Przesłodziły mnie "Wody głębokie ja niebo". Po raz pierwszy w życiu, podczas lektury, miałam wiałam wrażenie, że zeżarłam , bez opamiętania nijakiego, paczkę landrynek :(Ika pisze:Mogłabym się podpisać pod tekstem Eboli, poza uwagą "przesłodziła" :)
O Twardokęsku się nie wypowiadam bo nie dałam rady. Widocznie nie jestem target :P
Ale Babcia Jagódka jest cool i w porzo i w ogóle.
Natomiast warsztatowo, to przed Brzezińską chapeaux. To, że nie przemawia do mnie, jako czytelniczej, konkretnej persony, nie znaczy, że nie jest dobra.
Zaciekawiłeś mnie , Lafcadio. Bo tak sobie nietematycznie myślę, jakie źródło może tu być wiarygodne. I jakby nie patrzeć, wychodzi mi na to, że będzie to źródło subiektywne.Lafcadio pisze:Niestety, z wiarygodnego źródła...
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- Ika
- Oko
- Posty: 4256
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26
ee...to ja nie. znaczy się nie podzielam przesłodzenia. Widać tysz nie jestem target.Ebola pisze:Przesłodziły mnie "Wody głębokie ja niebo". Po raz pierwszy w życiu, podczas lektury, miałam wiałam wrażenie, że zeżarłam , bez opamiętania nijakiego, paczkę landrynek :(Ika pisze:Mogłabym się podpisać pod tekstem Eboli, poza uwagą "przesłodziła" :)
Pod względem językowym niewątpliwie jest klasą samą w sobie.Ebola pisze:Natomiast warsztatowo, to przed Brzezińską chapeaux. To, że nie przemawia do mnie, jako czytelniczej, konkretnej persony, nie znaczy, że nie jest dobra.
Dodam jeszcze od siebie, że wyciąć bo czytelnik nie zrozumie jest dla mnie argumentem z gatunku tych nieco absurdalnych. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić co to by musiało być... Napisać inaczej, zrobić przypis, przedstawić w formie przystępniejszej - to do mnie dociera, ale wyciąć? Bez sensu jakoś.Ebola pisze:Zaciekawiłeś mnie , Lafcadio. Bo tak sobie nietematycznie myślę, jakie źródło może tu być wiarygodne. I jakby nie patrzeć, wychodzi mi na to, że będzie to źródło subiektywne.Lafcadio pisze:Niestety, z wiarygodnego źródła...
Im mniej zębów tym większa swoboda języka
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Źródło wiarygodne, bo jest to osoba godna zaufania, w której uczciwość nie wątpię, a i nie widzę powodu, dla którego miałby kłamać. Wiem, że to brzmi banalnie, ale taka jest prawda :)Ebola pisze:Zaciekawiłeś mnie , Lafcadio. Bo tak sobie nietematycznie myślę, jakie źródło może tu być wiarygodne. I jakby nie patrzeć, wychodzi mi na to, że będzie to źródło subiektywne.Lafcadio pisze:Niestety, z wiarygodnego źródła...
Też tak sądzę, a jednak Brzezińska mówiła, że takie argumenty były. Dokładnym cytatem się chwilowo nie popiszę, ale wiem, że to padło w jakimś wywiadzie (albo i innej wypowiedzi), i jak wrócę mogę poszukać ;]Ika pisze:Dodam jeszcze od siebie, że wyciąć bo czytelnik nie zrozumie jest dla mnie argumentem z gatunku tych nieco absurdalnych. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić co to by musiało być... Napisać inaczej, zrobić przypis, przedstawić w formie przystępniejszej - to do mnie dociera, ale wyciąć? Bez sensu jakoś.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Mówiąc szczerze, w takiej sytuacji, jedynym naprawdę wiarygodnym źródłem ( nie chodzi o kłamstwo itp. tylko o znajomość faktów) byłby Mirek Kowalski. On się zreszta do odrzucania fragmentów, które uważa za chałowe, szczerze przyznaje - vide kwestia Inquisitora, poruszona w Nidzicy :)
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Odkopię trochę ten temat ;]
Tutaj fakty nie dotyczą tylko Kowala, bo mówiąc krótko z tych co podałem to jego tyczy się tylko ten element z Brzezińską.Ebola pisze:Mówiąc szczerze, w takiej sytuacji, jedynym naprawdę wiarygodnym źródłem ( nie chodzi o kłamstwo itp. tylko o znajomość faktów) byłby Mirek Kowalski.
Wiesz, słyszałem o redaktorach, którzy widzą co autorzy chcą powiedzieć i pomagają im te chałowe napisać lepiej. A odrzucenie czegoś bo czytelnik za głupi... Sorry, ja takiej postawy nie trawię.Ebola pisze:On się zreszta do odrzucania fragmentów, które uważa za chałowe, szczerze przyznaje - vide kwestia Inquisitora, poruszona w Nidzicy :)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- Ika
- Oko
- Posty: 4256
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26