Wiosna
Moderator: RedAktorzy
- Ellaine
- Klapaucjusz
- Posty: 2372
- Rejestracja: sob, 25 lut 2006 22:07
- Płeć: Kobieta
Gradzik pada, słońce świeci...
czarownica masło kręci.
Generalnie to było dzisiaj jedno małe gradobicie było, jedna duża zawieja - aże szaro się zrobiło za oknem w mgnieniu oka (w dwa mgnienia było po zawiei), i potem jeszcze sypał puchaty śnieg i chyba ciut tego białego zostało nawet. Ale generalnie to słońce świeciło... Tak właśnie.
No i nie wiem, co z tą wiosną...
a tu mi jeszcze po rosyjsku piszą i nie tłumaczą. :)
czarownica masło kręci.
Generalnie to było dzisiaj jedno małe gradobicie było, jedna duża zawieja - aże szaro się zrobiło za oknem w mgnieniu oka (w dwa mgnienia było po zawiei), i potem jeszcze sypał puchaty śnieg i chyba ciut tego białego zostało nawet. Ale generalnie to słońce świeciło... Tak właśnie.
No i nie wiem, co z tą wiosną...
a tu mi jeszcze po rosyjsku piszą i nie tłumaczą. :)
Piękne kłamstwo? Uwaga! To już twórczość - S. J. Lec
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie
Cudnie, fajnie i gites - gdy definitywnie odwalę kitę - J. Nohavica
Rękopis znaleziony w pękniętym wazonie
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
W Szczecinie w sumie stała się połowa tego, co miało miejsce w kwietniu tamtego roku. Mokry śnieg pojawił się nagle, temperatura dosłownie w godzinę spadła o jakieś 10 stopni. Był silny wiatr, śnieg chlastał po twarzy, aż przymarzała. W godzinę napadało mnóstwo śniegu, ruch został sparaliżowany. To i tak nic, bo w zeszłym roku śnieg zerwał linie energetyczne, że całe miasto (poza kilkoma blokami, w tym moim) nie miało prądu. Wojsko i policja chodzili po ulicy.
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2234
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1767
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
- Shili
- Sepulka
- Posty: 91
- Rejestracja: sob, 31 sty 2009 15:28
Jeśli chodzi o tego bociana ( nie wiem cz mówimy o tym samym, ale załóżmy, że tak ), to widziałam go przejeżdżając przez Nowy Targ w zeszłym tygodniu:). Nie wyglądał na szczęśliwego. Hm... chociaż nie mam pojęcia jak wyglądają szczęśliwe bociany:).
"W niedoskonałe słowa można ubrać jedynie niedoskonałe wspomnienia i niedoskonałe myśli"
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20471
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1767
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Wprawdzie park i gniazdo widoczne są z zakopianki, jednak zdaniem świadków ten bocian pojawił się na gnieździe dopiero trzeciego kwietnia. Ale może już wcześniej kręcił się po okolicy? Którego dokładnie dnia go widziałaś?Shili pisze:Jeśli chodzi o tego bociana ( nie wiem cz mówimy o tym samym, ale załóżmy, że tak ), to widziałam go przejeżdżając przez Nowy Targ w zeszłym tygodniu:).
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20471
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Gorzej, że motocykle się obudziły. Ta - skądinąd - inteligentniejsza część zestawu (czyli ta dolna, na kółkach) warczy głośniej niż cała kolumna tirów. Domyślam się, że to ryk rozpaczy istoty zmuszonej do podporządkowania się bytowi znacznie mniej inteligentnemu.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1767
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Jest bocian. (Tym razem w Przygodzicach). :)
- Hipolit
- Klapaucjusz
- Posty: 2078
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:09
Jest wiele bocianów:)Marcin Robert pisze:Jest bocian. (Tym razem w Przygodzicach). :)
Zeszłej niedzieli, na pięćdziesięciu kilometrach podkarpackich dróg naliczyłem dwie pary i trzech singli.
Pozdrawiam
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse
Hipolit
Navigare necesse est, vivere non est necesse
- Gata Gris
- Kurdel
- Posty: 701
- Rejestracja: sob, 18 paź 2008 09:23
Wiosna jej mać... Rano zero na termometrze, przyszło wyciągać już pochowane szalik, rękawiczki i opaskę na uszki... A i to żałowałam, że podpinki do płaszcza nie odkopałam :/
Bardzo lubię czytać! Na świecie jest tyle wspaniałych książek! Ja na ten przykład mogę pić miesiąc albo dwa, a potem wziąć i przeczytać jakąś książkę... I ta książka wyda mi się taka dobra, a ja sobie taki zły, że się okropnie denerwuję...