Opowiadanie ,,Spoczywa w pokoju" / 29857 znaków

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
lernakow
Mamun
Posty: 194
Rejestracja: pn, 24 sie 2009 12:16
Płeć: Mężczyzna

Post autor: lernakow »

beton-stal pisze: Zagadka - kto jest autorem tej pięknej poetyckiej strofy?
Eminem. 8 mila. Google.

Awatar użytkownika
Orson
Ośmioł
Posty: 686
Rejestracja: ndz, 05 kwie 2009 18:55

Post autor: Orson »

Faktycznie, powinno być jak staroirlandzki. W sensie, że pisane łącznie. A propos staroiralndzkiego, czy w ogóle irlandzkiego, była jeszcze inna koncepcja. Peace, pisane pesace oznacza też wolną przestrzeń, duże miejsce (skrót i usunięcie p, co, przy skrótach, zdarza się w irlandzkim niekiedy). Stwierdziłem jednak, że sprowadzenie wolnej przestrzeni, do pokoju i ogólnie komplikacja tego podobieństwa, mogłyby uczynić fabułę bardziej zamotaną (trzeba by to wszystko wyjaśnić, nie odejść od meritum sprawy itp).
Kiedy wpadłem na północno europejski, czy może północnoeurpejski, wiedziałem, że potocznie będzie się go nazywać ,, wyspiarskim", z racji na to, że używany będzie głównie na niektórych wyspach północnej Europy. Nigdzie nie zamieściłem wzmianki o wyspiarskim, ale pomogło mi to dojść do tego, że skoro bohater zwraca się do hrabiego raczej w sposób formalny (niekoniecznie grzeczny), użyje zwrotu północnoeuropejski (pełnego), niż formy skróconej ,,wyspiarski". Zresztą słowo ,,wyspiarski", z racji skojarzenia wyspy-dzicz-prymitywizm językowy, jest też dosyć pejoratywne, czy cyniczne. Ta informacja nie funkcjonuje w tekście, ale jak już napisałem- pomogła mi rozwiązać kwestię nazewnictwa:).
,,Mówię po hiszpańsku do Boga, po włosku do kobiet, po francusku do mężczyzn, a po niemiecku do mojego konia" Karol V Obieżyświat

beton-stal
Fargi
Posty: 312
Rejestracja: wt, 12 gru 2006 01:49
Płeć: Mężczyzna

Post autor: beton-stal »

lernakow pisze:Eminem. 8 mila. Google.
Nie do końca. Płyta się zgadza, ale wykonawca to Obie Trice. No, chyba że mu Eminem słowa "piosenki" pisał.
Małgorzata pisze:Do hrabiego, czy nie do hrabiego - i tak powiedziałbyś np. po polsku, a nie w języku polskim. :P
Tak, ale bohater pyta właśnie: "- I tak świetnie mówi hrabia po północno europejsku?". On mu zatem zapodaje właściwą niewłaściwą końcówkę (niewłaściwą, bo gdyby nie archaizm czy co tam, to mielibyśmy "po polskiemu").


A uwagi Orsona mają sens. Choć wydaje mi się, że i tak w owej alternatywnej rzeczywistości powstałaby bardziej swojska nazwa niż sucha "północnoeuropejski" czy roślinno-bagienna "wyspiarski".
Swoją drogą "północnoeuropejski" sugeruje, że doszło do tak znacznej unifikacji ludności zamieszkującej spory obszar, że zatarły się granice językowe (a więc narodowościowe i kulturowe prawdopodobnie też). Co więcej - ta unifikacja musiała mieć charakter totalny i nagły, ponieważ zjednoczenie umysłowe mieszkańców nadeszło tak szybko, że społeczność nie zdążyła wykształcić odpowiedniego "swojego" (oddolnego) nazewnictwa. Że taki mechanizm działa, widać najlepiej na przykładzie anglicyzmów, które dopadają nasz język znienacka razem z obcymi wynalazkami (najlepszym, choć wymarłym przykładem byłby pager).

Awatar użytkownika
JanTanar
Fargi
Posty: 383
Rejestracja: wt, 22 lip 2008 21:10

Post autor: JanTanar »

A mnie dalej coś nie gra. To, że nie pasowało mi pisanie rozdzielne, uświadomiłem sobie dopiero po poście Małgorzaty :) ale samo słowo ...
Nie chodzi mi o to, że to błąd, tylko słowo rodzące masę pytań. Już łatwiej bym miał, gdybyś nazwał jakoś bardziej specyficznie to państwo, i od tego nazwał język. Skoro to ma być alternatywny świat, to niech nim będzie.

No bo tak,
- wcześniej pada nazwa Londyn oraz nazwa ulicy po angielsku, a gdyby jakiś kataklizm wymiótł Anglików, zachowując ich nazwy i zaludnił wyspy Północnoeuropejczykami, (to co napisał powyżej beton-stal) to pewnie, dla własnej wygody i poczucia wartości, wymyśliliby jakąś nową, prostszą nazwę na nowy język)
- północna Europa to nie tylko wyspy, to jeszcze kawał innego lądu ze Skandynawią na ten przykład, i tamtejszymi językami,
- jakoś język to może być dla mnie "staro-" , ale nie wiem czy są języki "północno-" (taki "północnopolski"?); nowojorski czy indoeuropejski to inna konstrukcja. Może jeszcze gdyby była informacja, że chodzi o jakiś slang, gwarę. Nie wiem, nie spotkałem się, a może nie zwracałem uwagi.

Edit: Zawstydzony i zdruzgotany, postanowiłem jednak przywrócić dumę narodom, pozbawionym w pierwszej wersji wielkich liter. Dzięki.
Ostatnio zmieniony śr, 26 sie 2009 21:41 przez JanTanar, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Bakalarz
Stalker
Posty: 1859
Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08

Post autor: Bakalarz »

Wszystko pięknie, ale:
JanTanar pisze:anglików
i
północnoeuropejczykami
Sasasasasa...

Awatar użytkownika
JanTanar
Fargi
Posty: 383
Rejestracja: wt, 22 lip 2008 21:10

Post autor: JanTanar »

ups... mam nadzieję że Anglicy się nie obrażą. Zaćmienie jakieś. :( Zgroza.

Awatar użytkownika
Orson
Ośmioł
Posty: 686
Rejestracja: ndz, 05 kwie 2009 18:55

Post autor: Orson »

Wojna Stuletnia zakończyła się 18 czerwca 1429 roku. Obie strony i ich sojusznicy, wykończone przedłużającymi się działaniami zbrojnymi, problemami wewnętrznymi i buntami decydują się podpisać rozejm. Anglia zobowiązuje się do zrzeczenia się pretensji do tronu Francji i odbudowania Orleanu. Francja oddaje Anglii na wieczysty użytek ziemię Nord-Pas-de-Calais, a całkowicie zniszczone przez Anglików księstwo Bretanii oddaje się pod jej opiekę. Pomimo burzy dziejów i upływającego czasu, ziemie te zostają w posiadaniu Wielkiej Brytanii aż do końca XX wieku.
Ziemie, które na stałe wpisały się w alternatywną historię Anglii zamieszkują szwedzko-francusko-duńsko-norweskojęzyczni ludzie. Ten dialekt wraz ze szkockim, irlandzkim i językiem duńskim, który pojawił się ze względu na późniejsze podboje niektórych wysp duńskich, wsiąkł w język angielski, tworząc północoeuropejski.
Oczywiście, tego nie ma w tekście. Pytanie: czy taka informacja musi się w nim znaleźć, by legitymizować język północoeuropejski w tym tekście?:)
,,Mówię po hiszpańsku do Boga, po włosku do kobiet, po francusku do mężczyzn, a po niemiecku do mojego konia" Karol V Obieżyświat

Awatar użytkownika
lernakow
Mamun
Posty: 194
Rejestracja: pn, 24 sie 2009 12:16
Płeć: Mężczyzna

Post autor: lernakow »

Orson pisze:Ziemie, które na stałe wpisały się w alternatywną historię Anglii zamieszkują szwedzko-francusko-duńsko-norweskojęzyczni ludzie. Ten dialekt wraz ze szkockim, irlandzkim i językiem duńskim, który pojawił się ze względu na późniejsze podboje niektórych wysp duńskich, wsiąkł w język angielski, tworząc północoeuropejski.
Oczywiście, tego nie ma w tekście. Pytanie: czy taka informacja musi się w nim znaleźć, by legitymizować język północoeuropejski w tym tekście?:)
Nie, bo tam, gdzie Norwegowie wędrują przez duńskie ziemie reszta jest milczeniem. To oczywista oczywistość.

Awatar użytkownika
Orson
Ośmioł
Posty: 686
Rejestracja: ndz, 05 kwie 2009 18:55

Post autor: Orson »

Czyżbyś dokonał nadinterpretacji? I to dosyć sporej. Gdzie masz tutaj Norwegów wędrujących przez Danię? Hę?:)
,,Mówię po hiszpańsku do Boga, po włosku do kobiet, po francusku do mężczyzn, a po niemiecku do mojego konia" Karol V Obieżyświat

Awatar użytkownika
JanTanar
Fargi
Posty: 383
Rejestracja: wt, 22 lip 2008 21:10

Post autor: JanTanar »

Wplecenie tego w tekst byłoby chyba trudne. Natomiast nawet w kontekście nazwanie języka "północnoeuropejskim" mnie nadal razi. Nazwy języków są najczęściej chyba pochodne od grupy, która się nimi posługuje.
Nazwę kontynentu w języku musiałbyś, wg. mnie, od początku promować. Powiedzmy, że potocznie mówimy o języku "amerykańskim", ale nie "północnoamerykańskim", a do tego kojarzymy go z odmianą angielskiego a nie hiszpańskiego czy portugalskiego. Odczytujemy w kontekście. W tym tekście kontekstu nie ma. Nawet w cytacie, który podałeś go nie ma, dopiero w twoim komentarzu.

Próbując wczuć się w klimat, język wykuty w tyglu wojen albo by "przynależał" w nazwie do zwycięzców (choć niepodobny do tego sprzed wojny), albo pojawiłaby się dla niego nowa nazwa, swojska.
Właśnie dotarło do mnie, dlaczego to mnie razi. Określenie "północnoeuropejski" brzmi jak wtrącenie się narratora w wypowiedź bohatera. Jest jakby na innym poziomie.

Awatar użytkownika
lernakow
Mamun
Posty: 194
Rejestracja: pn, 24 sie 2009 12:16
Płeć: Mężczyzna

Post autor: lernakow »

Nie, skojarzyło mi się z innym fantastycznym dziełem o psychopacie, któremu przez królestwo przechodzi norweska armia, wracająca - w tej alternatywnej rzeczywistości z grubsza pasującej do czasów po Wojnie Stuletniej - z Polski. Tam właśnie autor napomyka, że reszta jest milczeniem, co sugerowałoby, że północnoeuropejski od zarania zanosił się na dość lakoniczny język.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Psychopata? Mnie się zdawał za miękki na psychopatę.
Chyba jeszcze raz poczytam...

edit: był.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Orson
Ośmioł
Posty: 686
Rejestracja: ndz, 05 kwie 2009 18:55

Post autor: Orson »

Określenie "północnoeuropejski" brzmi jak wtrącenie się narratora w wypowiedź bohatera. Jest jakby na innym poziomie.
I to jest chyba właśnie to. Przeczytałem ten fragment kilka razy, powtórzyłem na głos. Teraz, co do nazwy ,,północnoeuropejski" mam podobne odczucia. Zawsze można starać się to obronić wcześniejszymi argumentami, ale odczucia mam podobne.
I właśnie: czy aby na pewno psychopata, panie kolego? Kontrowersyjne:D.
To, jak i połączenie szekspirowskiego Wertera z tym tekstem. Właśnie: on był bardziej Werterem, niż psychopatą. Pytanie: czy Werter był psychopatą?
Pytania chyba dla nieco innego wątku;). W każdym razie, nadal utrzymuję, że to nadinterpretacja, albo bardzo oryginalne skojarzenie:).
,,Mówię po hiszpańsku do Boga, po włosku do kobiet, po francusku do mężczyzn, a po niemiecku do mojego konia" Karol V Obieżyświat

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Obu łączy tylko to, że byli maminsynkami. I socjopatami. Ale psychopatami?
Robimy offtop, heh! :P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Orson
Ośmioł
Posty: 686
Rejestracja: ndz, 05 kwie 2009 18:55

Post autor: Orson »

Oj, Werter, z tego co pamiętam, to się z rodzicielką nie lubił (chyba)! Był ciapą, był emo, ale żeby mamisynkiem?:D
Ups... Dobra, zabijam offtopa. Nie ma.
,,Mówię po hiszpańsku do Boga, po włosku do kobiet, po francusku do mężczyzn, a po niemiecku do mojego konia" Karol V Obieżyświat

ODPOWIEDZ