Nie rozumiesz, bo nie jesteś w targecie. Killer targecie. :PGesualdo pisze:"Darek. Potrzebuje stu procent dziennego zapotrzebowania na magnez." Czy jakoś tak.
Łot de fak?
Killer target nie jest szczególnie inteligentny - dlatego mu się pokazuje różne słupki i mówi o procentach => brzmi mądrze i naukowo, a tylko mądrze i naukowo przecież osobnik z killer targetu dobiera to, czym się truje. To jest standardowa perswazja na para-naukowy bełkot.
Do tego taki osobnik łatwo się utożsamia z tym, co widzi, więc mu się pokazuje odpowiedni okaz (imię jest do uwiarygodnienia, że to żywy osobnik, nie reklamowy konstrukt), do którego ma killer target w odpowiednim przedziale płciowo-wiekowym aspirować (przez zażycie reklamowanego produktu, oczywiście).
Jedna z wielu sztuczek. Skutecznych. :P
W końcu kolesie, co wyprodukowali ten para-farmaceutyk z magnezem, wywalili grube miliony na kampanię. Teraz potrzebne są miliony jeleni, którzy kupią reklamowany specyfik i sprawią, że w 3 miesiące inwestycja się zwróci, a w pół roku zacznie przynosić zyski.
Naprawdę, ten drobny procent kupujących inaczej zupełnie się nie liczy i nikogo nie obchodzi. Koszt dotarcia jest za wysoki i szkoda na nas TRP.