Pogadaj z Pilipiukiem o wszystkim oprócz jego twórczości

czyli nic konkretnego, za to do wszystkiego

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

Może wrócimy do tematu - tzn. dowalimy komunie i powychwalamy II RP?
Albo odwrotnie - co kto lubi...

bo wiecie - znalazłem ten rocznik statystyczny 1939 ;)

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: ElGeneral »

Odwrotnie ;-)...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

to dlatego kotek na awatarze ma nomen omen czerwoną czapeczkę? ;)

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: ElGeneral »

Przebóg! Rozszyfrowałeś mnie waszmość. To co teraz? Dobrzy mołojcy mnie za motocyklem po majdanie zwłóczą, czy na pal Ursusem nawlekać będą? :-)...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: ElGeneral »

A tak na poważnie, Andrzeju, to do II RP mam stosunek ambiwalentny (czyli taki, jaki miałbyś do wiadomości, że twój nielubiany szef rozwalił się definitywnie pożyczonym od ciebie na krótko twoim samochodem).
II RP skleiła w jedną, sprawnie zarządzaną i wcale dobrze się rozwijającą całość pozostałości po trzech zaborach. Zbudowała niemal od podstaw COP i zupełnie od podstaw Gdynię, miała też sprawną policję i armię, oraz dobrze funkcjonujące szkolnictwo, czy urzędy. Armia, która - podobno - fatalnie spisała się we wrześniu 1939 roku, była bardzo dobrze przygotowana do wojny. Tylko że do innej wojny. Wyśmiewana przez pana Wajdę (wyjątkowa szuja, IMVHO) kawaleria doskonale spisałaby się w wojnie z Rosją. Na poleskich i białoruskich bezdrożach jazda pokazałaby swoją wartość bojową. Kiedy usiłowałem to wytłumaczyć moim kolegom, ściągałem na siebie gromy przełożonych.
Wszystko to trzeba zaliczyć II RP na plus.
Z drugiej jednak strony była Bereza Kartuska i krwawo tłumione bunty chłopskie w latach 30-tych. Tym II obrońcy RP chwalić się raczej nie mogą.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

tu się nie dogadamy - bo ja akurat jestem zwolennikiem izolacji w obozach takich elementów jak większość trzymanych w Berezie.

Bo kogo tam wsadzono?
Przede wszystkim:

Po pierwsze ukraińskich nacjonalistów. Rzecz poniekąd zrozumiała - zabili nam ministra... Spiskowali z III Rzeszą - hitler szkolił im kadry oficerskie w Monachium - wywiad II RP o tym wiedział. W Berezie siedział też m.in. Steblewski - "Chriń" - jeden ze zdolniejszych dowódców UPA.

Po drugie komunistów - ci dla odmiany kolaborowali z wrogiem głównym - ZSRR. Czym były KPP czy KPZU chyba jest jasne? (ale ojciec michnika nie był szpiegiem tylko spiskowcem - próbował oderwać kresy i przyłączyć do ZSRR...)

Po trzecie narodowych radykałów - choć jestem daleki od uznawania narodowców ad hoc za faszystów/nazistów to jednak idea getta ławkowego czy demolka żydowskich sklepów były przegięciami... W społeczeństwie gdzie ok 1/5-1/6 obywateli to mniejszości narodowe po prostu musiano trzymać nacjonalistów na krótkiej smyczy.

Działacze ludowi - tu nie mam zdania. Jeśli ówcześnie przypominali kolesi z PSL i czy Samoobrony to może też im się należało?

*

Nie były to jakieś szaleńcze represje - wsadzono tam przez 5 lat ok 3'000 ludzi, z czego wykończono niespełna 1%. Torturowanie i wymyślne poniżenia więźniów - miały cele "resocjalizacyjny" to obozu pakowano na 3 miesiące (jak ktoś się stawiał to mu przedłużano) i generalnie chodziło o spiłowanie ząbków by osadzony więcej nie fikał władzy.

Czy był to działania skuteczne - nie wiemy - bo większość osadzonych zlikwidowała II wojna światowa. Z "Chriniem" się nie udało - wyszedł i znowu nam "nadupcył".

Jeśli jednak prześledzimy biografie wielu powojennych komunistycznych gnid - nie znajdziemy tam epizodu pobytu w Berezie. Ergo:

Czy II RP nie wyłapała w porę tych których trzeba było wyłapać?
Czy może ci którzy tam trafili już się w komunizm nie bawili?

*

upadek polskiego rolnictwa w II RP jest wyłączną i niepodważalna winą ZSRR i niemiec - oraz prowadzonych przez te kraje bezwzględnych wojen celnych. A z przygranicznego przemytu kiełbasy do rzeszy nie da się utrzymać 20 milionów ludzi...

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: ElGeneral »

Wyobraź więc sobie, Andrzeju, że władzę w Polsce przejmują komuniści i CIEBIE arbitralnie pakują do Berezy Kartuskiej.
Twoje poglądy sprowadzają się do tego, że są słuszne, bo to Twoje poglądy.
Komuniści po objęciu władzy w PRL robili dokładnie to samo - pakowali do więzień i poddawali torturom ludzi, których arbitralnie uznali za politycznych i społecznych szkodników i swoich wrogów.
Z całym szacunkiem, ale rozumujesz na zasadzie: klika, to Oni. Kolektyw, to MY.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

no cóż - z punktu widzenia komuchów zapakowanie mnie do Berezy lub likwidacja byłyby posunięciem ze wszech miar słusznym. Jestem normalnym myślącym człowiekiem. nie jestem durniem, lumpem, leniem, żebrakiem, złodziejem - zatem socjalizm jest nie dla mnie.

reformy nasze czynimy nie dla pijanych i słabych ale dla trzeźwych i mocnych
(P.Stołypin 1905)

Bereza? Z mojego punktu widzenia nie byłoby to nic dziwnego. To NORMALNE że komuchy okradają, mordują i pakują ludzi do obozów. Po prostu bękarty po marksie tak mają. Mogą to robić albo z braku sił o tym tylko marzyć, ale tak mają. To ich niezbywalna cecha. Czy w Szwecji, czy w USA - gdziekolwiek pojawią się lewacy dochodzi do katastrofy społecznej i zazwyczaj towarzyszą temu góry trupów...

Co oczywiście nie oznacza ze bym się na to zapuszkowanie potulnie zgodził...

*

Widzę świat tak: dyskusja czy starcie sił politycznych powinno się odbywać pomiędzy konserwatywnymi monarchistami a konserwatywnymi republikanami.

Na socjalizm nie ma miejsca w poważnej debacie - tak jak nie zaprasza się do studia telewizyjnego zwolenników pedofilii czy kanibalizmu.

Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

Jeszcze w nawiązaniu do poprzedniej wypowiedzi:

Jako dzieciak byłem oczywiście socjalistą - jak każdy. Cieszyłem się że mieszkam w bloku, że jest co jeść, (a konina nawet bez kartek) i że nie spadają na nas imperialistyczne bomby.

Potem dowiedziałem się że można żyć inaczej - pełniej. Że są książki których nie tłumaczy się na nasz język. Że w innych krajach wyjazd za granicę nie jest niczym nadzwyczajnym.

Stałem się zwolennikiem dobrobytu i na tym zastał mnie rok 1989-ty. Oczywiście byłem całkowicie pewien że wyrównanie poziomu życia nastąpi w ciągu kilku lat i byłem pewien że jest to zasranym obowiązkiem władzy. Do tego liczyłem na sute dotacje zachodu na podnoszenie tego poziomu ze szczególnym uwzględnieniem mojej skromnej osoby.

Około 17-tego roku życia a więc ok. 1991-go zrozumiałem że *beeep* i nikt mi nic nie poniesie, a nawet jakby ktoś z zachodu chciał coś tu podnosić to przysłaną dla mnie kasę władza i tak ukradnie.

Zacząłem zastanawiać się na problemem: jak przy zerowych umiejętnościach i zerowym kapitale początkowym podnieść sobie poziom życia do takiego jaki bym chciał mieć. Wymyśliłem by skupić się na pisaniu, by wrócić do pisania po półroczne przerwie totalnej (bo sobie definitywnie odpuściłem...) i jak widać wymyśliłem to dobrze.

Lewakiem może być człowiek któremu odebrano wiarę we własne siły. Który wierzy że nie podskoczy a jedyne na co może realnie liczyć to pomoc urzędasów. Nawet to rozumiem - bo znam siłę uwodzenia mutacji marksizmu. Kto by nie chciał by inni zdjęli z niego ciężar decydowania o własnym losie i do tego zapewnili pełną michę?

*

Popatrzcie na pratrockistowskie państwo inków. Masz wyznaczoną przez urzędników robotę. (od piątego do 80-tego roku życia). Czasem jak się bardzo obijasz dostaniesz kijem od nadzorcy. Chata, ubranie i żarcie - do zapewnia państwo. Ubranie raz na parę miesięcy, żarcie regularnie - z głodu nie zdechniesz. Chałupy stawia się w ramach obowiązkowych prac społecznych. Nie musisz nawet się męczyć z szukaniem dziewczyny - gdy skończysz 15 lat wezwą cię na plac, postawią rzędem chłopaków i dziewczyny i ekspresowo udzielą ślubu. Może jakaś fajna laska się trafi? A jak nie fajna - to i tak do łóżka i gotowania się nada...

(kulawe, garbate, z downem etc. zostawały kapłankami boga pioruna - świątynia gromadziła wszystko co odbiegało do normy...)

Ograniczenia? Niewielkie. Brak wolności osobistej i urlopów (to jak obecnie na etacie). Najładniejsze dziewczyny trafiają do haremów ważnych urzędasów spokrewnionych w władcą. Kapłani mogą ci dzieciaka zabrać w góry i złożyć w ofierze bogom. No i czasem jest wojna więc możesz trafić do woja i zwiedzić kawałek Andów i jest ryzyko że dostaniesz w łeb.

Kupa ludzi by na to poszła...

PRL przegrał bo zaniedbał sektor dostarczania nastolatkom seksu (choćby i na kartki).

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: ElGeneral »

Sęk w tym, Andrzeju, że nie rodzimy się jednakowo zdolni, przedsiębiorczy i pomysłowi. Sparafrazuję Szwejka: - Jakby każdy był przedsiębiorczy, to państwo by się rozleciało od nadmiaru tej aktywności. Jestem głęboko przekonany o tym, że tańszy jest rozbudowany socjal, niż mnożenie sił policyjnych, które miałyby strzec dóbr nagromadzonych przez tych przedsiębiorczych i pomysłowych. Rosnący rozziew pomiędzy coraz bardziej zamożną warstwą tych bystrych i rzutkich, a coraz biedniejszą i coraz bardziej liczną warstwą chudopachołków doprowadzi do niekontrolowanych wybuchów niepokojów społecznych - o czym już zresztą pisał Lem.
Że żywienie darmozjadów jest niemoralne? Owszem. Ale taniej to wyjdzie, niż tłumienie mniejszych i większych rozrób.
To nie lewactwo. To realpolitik.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Darth_Franek
Pćma
Posty: 236
Rejestracja: ndz, 19 paź 2008 21:59
Płeć: Mężczyzna

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Darth_Franek »

ElGeneral pisze:Rosnący rozziew pomiędzy coraz bardziej zamożną warstwą tych bystrych i rzutkich, a coraz biedniejszą i coraz bardziej liczną warstwą chudopachołków
Problemem w Polsce jest dziwne zjawisko kumulacji kapitału w rękach tych bystrych i rzutkich, którzy jednocześnie manifestują poglądy socjaldemokratyczne. O ile mnie pamięć nie zawodzi, w tzw. "Marszu ob(d)urzonych" wzięła udział młodzież ze szkół, w których miesięczne czesne to kwota kilkuset złotych.

Paradoksalnie, partią zwróconą w kierunku problemów proletariatu, jest nie mniej, ni więcej, ale ....

Edit: Wyciąłem nazwę partii.
"...nikt nie zna ścieżek gwiazd..."
-------------------------------------------------------
Oszołomy wszystkich światów łączcie się !

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: ElGeneral »

Ludzie! Przecież nie ja to wymyśliłem. To George Soros twierdzi, że bogaci powinni dobrowolnie oddać część dochodów najbiedniejszym, bo w przeciwnym razie zostanie im odebrane wszystko - siłą. I będzie znacznie bardziej bolało!
Czy to naprawdę takie trudne do zrozumienia?
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Andrzej Pilipiuk
C3PO
Posty: 810
Rejestracja: pn, 23 kwie 2012 19:39

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Andrzej Pilipiuk »

sorry - ale to co piszesz to kompletna BZDURA.

Przykład? Car Mikołaj II. Z własnej kieszeni (głębokiej!) finansował budowę szpitali, (polecam cudem ocalałą tablicę pamiątkową w stołówce szpitala Dzieciątka Jezus przy ul.Lindleya w Warszawie) szkół, przytułków etc.

W chwili wybuchu I wojny św. wycofał większość oszczędności z banków angielskich i przekazał je na finansowanie instytucji opiekujących się uchodźcami. Caryca wraz z 4 córkami ze sprzedaży części klejnotów ufundowały 4 pociągi sanitarne i ukończywszy kurs sanitariuszek tyrały w szpitalu przy rannych.

Ilu setkom ludzi uratowały życie? I co? I *BEEEP*!!! Przyszły czerwone *beeep* i zadźgały bagnetami. Tyle miło że nie zgwałcili wcześniej...

*

Znam profesorów i inżynierów. Wiem ile trzeba pozakuwać i wiem że nigdy naukowcem nie będę. No to sobie znalazłem swoją niszę w której brak błyskotliwej inteligencji i wybitnej erudycji nie przeszkadza w pracy i uczciwym zarabianiu grosza.

W normalnym społeczeństwie są profesorowie i szoferzaki. Jeden ma łeb jak szafa i wymyśla jak zbudować fabrykę. Drugi jest idiotą i kopie rowy pod fundamenty...

Filozofia w tym by pierwszy czuł się doceniony a drugi nie zdechł z głodu.

Awatar użytkownika
ElGeneral
Mistrz Jedi
Posty: 6089
Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: ElGeneral »

Nie ze mną się spieraj, tylko z Sorosem. On ma chyba więcej do stracenia, niż Ty, który po prostu kompletnie pomijasz problem "wykluczonych" i najchętniej - jak sądzę - przepuściłbyś ich przez kominy. Tak se ne da, pane Havranek. Nie dasz im - to jednak wezmą... Nie Tobie, to Twoim dzieciom... No, może nie od razu im się uda. Ale w końcu dopną swego.
Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Teraz, dzięki mediom, wykluczeni jednak wiedzą, jak żyją najbogatsi. I są coraz bardziej wkurwieni...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20471
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Andrzej Pilipiuk-chrzęszczące słownikowo 'Dziedziczki'

Post autor: Alfi »

Andrzej Pilipiuk pisze: Car Mikołaj II. Z własnej kieszeni (głębokiej!) finansował budowę szpitali, (polecam cudem ocalałą tablicę pamiątkową w stołówce szpitala Dzieciątka Jezus przy ul.Lindleya w Warszawie) szkół, przytułków etc.
Mikołaj II nie miał żadnej własnej kieszeni. Podobnie jak nie ma jej niejaki Jan Vincent Rostowski.
Andrzej Pilipiuk pisze: W normalnym społeczeństwie są profesorowie i szoferzaki. Jeden ma łeb jak szafa i wymyśla jak zbudować fabrykę. Drugi jest idiotą i kopie rowy pod fundamenty...

Filozofia w tym by pierwszy czuł się doceniony a drugi nie zdechł z głodu.
I jeden, i drugi postulat bywa spełniony dość rzadko. A skoro tak, to przychodzi jakaś lewica i zapewnia, że kiedy ona sobie porządzi, to ho ho...
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

ODPOWIEDZ