Pytania wszelakie

[nimfa bagienna]

Takie pytanie mam do znawców mitologii germańskiej. Czy wiadomo,jakiej płci była biegająca po pniu świętego drzewa Igdrasil wiewiórka Ratatosk?

Oryginału w języku staroislandzkim w rękach nie miałam.
Ale.
Roger Lancelyn Green ufabularyzował opowieści z Młodszej Eddy w swojej książce Mity skandynawskie. W polskim tłumaczeniu jest, że Ratatosk biegała (po drzewie Yggdrasil).
Żeby dodatkowo skomplikować sprawę: języki skandynawskie, ze staroislandzkim włącznie, mają dwa rodzaje - wspólny (męsko-żeński), wyrażany rodzajnikiem "en" i nijaki, wyrażany rodzajnikiem "et". Zajrzałam na duńską stronę, a tam stoi jak wół: Ratatosk er et rendende egern på asken Yggdrasil (Ratatosk to wiewiórka biegająca po gałęziach Yggdrasilu). I niestetyż jest tam rodzajnik et, wskazujący na rodzaj nijaki.
No i tak się sprawy mają.
e. A we współczesnym islandzkim w tym zdaniu w ogóle nie ma rodzajnika...
Íkorni sá, er heitir Ratatoskr (Jest wiewiórka, zwie się Ratatosk)

[ElGeneral]

Interesowanie się płcią zobaczonej w parku wiewiórki uznałbym za dość osobliwe zboczenie ;-)...

[neularger]

Czyli przyjmijmy że: "Jest wiewióro, zwie się Ratatosk" :)
Alfi, czy Nimfa Cię odpowiedzią usatysfakcjonowała? :)))

[Alfi]

Czyli przyjmijmy że: "Jest wiewióro, zwie się Ratatosk" :)
Alfi, czy Nimfa Cię odpowiedzią usatysfakcjonowała? :)))

W zasadzie tak, dzięki. To mi rozwiązuje ręce w kwestiach płciowych:-). Skoro nigdzie nie zostało to jednoznacznie powiedziane, mogę tej rudej plotkarze przypisać płeć dowolną.

Interesowanie się płcią zobaczonej w parku wiewiórki uznałbym za dość osobliwe zboczenie ;-)...

Po pierwsze, każdy jako tako znający się na zwierzętach odróżni np. samca sarny od samicy, i nie ma w tym niczego zdrożnego (nawiasem mówiąc, dzisiaj pierwszy raz od roku spotkałem samiczkę kosa). Po drugie, płeć Ratatosk(a) potrzebna mi była do celów literackich. Po trzecie, Ratatosk biegał(a) po pniu kosmicznego jesiona zwanego Igdrasil, a nie po pierwszym lepszym parku. To nie byle jakie zwierzę, ale coś jak pegaz albo lew nemejski.

[Juhani]

Po pierwsze, każdy jako tako znający się na zwierzętach odróżni np. samca sarny od samicy, i nie ma w tym niczego zdrożnego

Jak się zna, to nie napisze samiec sarny tylko kozioł, i nie samica sarny tylko koza. A po czym odróżnia w okresie, gdy kozioł nie nosi parostków? Taki przeciętny znawca, oczywiście.

[Alfi]

Co do kozy i kozła, to już jest chyba specjalistyczny żargon myśliwych.

[Juhani]

Co do kozy i kozła, to już jest chyba specjalistyczny żargon myśliwych.

Kiedy one się tak właśnie nazywają:) Nic na to nie poradzę:) Tak jak samiec krowy to byk (w żargonie hodowców bydła:):)

[Alfi]

Dyć na tego kozła to u nos na wsi sie godało "sarniuch".

[Gorgel-2]

Takie pytanie mam do znawców mitologii germańskiej. Czy wiadomo,jakiej płci była biegająca po pniu świętego drzewa Igdrasil wiewiórka Ratatosk?

Szczurzy Kieł? Szczurozęby?
Rat-a-(pardon my French)-Tusk???

Jakoś mi się z Epoką Lodowcową kojarzy...

;-P

[Juhani]

Trzeba by sprawdzić, jak ta wiewiórka się odżywiała. Jeśli jadła, to była ona, jeśli jadł, to on:)

[ElGeneral]

W pobliskiej "Biedronce" są butelki Grant'sa (niebieskie i zielone etykiety) po 30 PLN butelka 0,5 i Johny Walker (Black Label) ) 0,5 za 59 PLN. Co mi radzicie? Decydują smak i jakość, a nie cena.

[jaynova]

Zależy co lubisz. Jasiu Wędrowniczek jest bardziej wytrawny, Grant'sy słodsze.

[Gorgel-2]

W pobliskiej "Biedronce" są butelki Grant'sa (niebieskie i zielone etykiety) po 30 PLN butelka 0,5 i Johny Walker (Black Label) ) 0,5 za 59 PLN. Co mi radzicie? Decydują smak i jakość, a nie cena.

Johnny W., Red Label -- IMHO nadaje się do czyszczenia kibli. Od Black Label w górę Johnny W. jest akceptowalny. Tudzież Chivas Regal czy Glenfiddich.

Grantsa nie miałem okazji. Nie wiem, czy mam żałować, czy wręcz przeciwnie...

[jaynova]

Johnny W., Red Label -- IMHO nadaje się do czyszczenia kibli.

Nie pisz tak, bo skończy się jak z gościem z Youtube, który ma teraz proces o dobre tysiące PLN za skrytykowanie tatara. :)))

[Alfi]

Ludzie! Czy ktoś mi powie, komu mam wytoczyć proces: kancelarii premiera czy telewizji? "Hey Jude" w wykonaniu premiera wywołało u mnie niepokojące objawy w postaci ciężkiej niestrawności i bólów w okolicy mostka. Jest to na pewno poważny uszczerbek zna zdrowiu - ale kogo uznać za sprawcę?