Pytanie do znawców
Moderator: RedAktorzy
- Hunter
- Mamun
- Posty: 143
- Rejestracja: wt, 12 kwie 2011 17:21
Są historycy na sali?
Mam problem z pewnym miejscem i pewnym okresem...
Bardzo mało, sensownych, informacji na ten temat można znaleźć w sieci.
Mamy rok 1236 r. Znajdujemy się w Nowogrodzie Wielkim, dokładnie w chwili gdy wiec wybiera Aleksandra Newskiego na Księcia, czy ktoś może mnie oświecić jak w tym okresie wyglądały pewne sprawy?
1. Hanza... czy w tym roku Nowogród był już w Hanzie? Znaczy, czy był już Hanzeatyckim miastem?
2. Czy opisując tamtejszy Nowogród, mogę użyć miana Miasto? Jakoś bardzie pasuje mi osada, wioska.
3. Czy w tamtych czasach na spodnie mówiło się... spodnie? Były inne nazwy na ubiór strażników i zwykłych chłopów?
4. Przy Nowogrodzie znajduje się jezioro Ilmień, nurtuje mnie bardzo, czy w tamtym okresie z nad jeziora widać było miasto/mury miasta.
5. Wiec - zebranie całej wolnej ludności, czy w takim razie biedni mieszkańcy też mogli mieć głos przy wyborze księcia?
Będę bardzo wdzięczy za pomoc
Mam problem z pewnym miejscem i pewnym okresem...
Bardzo mało, sensownych, informacji na ten temat można znaleźć w sieci.
Mamy rok 1236 r. Znajdujemy się w Nowogrodzie Wielkim, dokładnie w chwili gdy wiec wybiera Aleksandra Newskiego na Księcia, czy ktoś może mnie oświecić jak w tym okresie wyglądały pewne sprawy?
1. Hanza... czy w tym roku Nowogród był już w Hanzie? Znaczy, czy był już Hanzeatyckim miastem?
2. Czy opisując tamtejszy Nowogród, mogę użyć miana Miasto? Jakoś bardzie pasuje mi osada, wioska.
3. Czy w tamtych czasach na spodnie mówiło się... spodnie? Były inne nazwy na ubiór strażników i zwykłych chłopów?
4. Przy Nowogrodzie znajduje się jezioro Ilmień, nurtuje mnie bardzo, czy w tamtym okresie z nad jeziora widać było miasto/mury miasta.
5. Wiec - zebranie całej wolnej ludności, czy w takim razie biedni mieszkańcy też mogli mieć głos przy wyborze księcia?
Będę bardzo wdzięczy za pomoc
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20471
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Ejże! W tamtych czasach Nowogród Wielki był bodaj największym miastem na północ od Alp i Pirenejów. W dodatku zachowały się dowody świadczące, że już w XI wieku (a więc znacznie wcześniej) umiejętność czytania była tam dość powszechna.Hunter pisze:
Czy opisując tamtejszy Nowogród, mogę użyć miana Miasto? Jakoś bardzie pasuje mi osada, wioska.
O innych sprawach się nie wypowiadam, bo się nie znam.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
-
- Laird of Theina Empire
- Posty: 3135
- Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
- Płeć: Mężczyzna
Ja tam się nie znam za bardzo, więc nie powinienem się chyba odzywać, ale znalazłem coś takiego, może a nuż pomoże:) :Hunter pisze:
1. Hanza... czy w tym roku Nowogród był już w Hanzie? Znaczy, czy był już Hanzeatyckim miastem?
Novgorod was the largest Russian town on the Gulf of Finland, beyond the ports of Narva and Tallinn. It never fully joined the Hanseatic League, but in 1259, the League established a Kontor, a trading post, which enjoyed most of the Baltic trade for Russian goods for at least a century and eliminated the need for ships to sail the dangerous northern route around Scandinavia.
To chyba w 1236 jakby nie był.
- Vladibor
- Sepulka
- Posty: 88
- Rejestracja: pt, 24 paź 2008 14:21
Hunter
1. Wątpię. Czytalem, że Republika Nowogrodzka stala czlonkiem Związku Hanzeatyckiego około XIV w.
2. Tak.
3. W tamtych czasach na Rusi, na spodnie mówiło się "portki" lub "porty" (портки, порты). To taki rodzaj spodni. Nośione przez przedstawićele wszystkich stanów.
4. Z centrum miasta do ujścia Wolchowa coś około 10 km. Myślie, że od pustelni Pieryńskiej już rzeczywiście go bylo widać...
5. W XIII w. i biedota mogla brać udział u wiecu, ale w większośći wypadków decyzja byla za "mążami"- liderami znakomitych rodow.
1. Wątpię. Czytalem, że Republika Nowogrodzka stala czlonkiem Związku Hanzeatyckiego około XIV w.
2. Tak.
3. W tamtych czasach na Rusi, na spodnie mówiło się "portki" lub "porty" (портки, порты). To taki rodzaj spodni. Nośione przez przedstawićele wszystkich stanów.
4. Z centrum miasta do ujścia Wolchowa coś około 10 km. Myślie, że od pustelni Pieryńskiej już rzeczywiście go bylo widać...
5. W XIII w. i biedota mogla brać udział u wiecu, ale w większośći wypadków decyzja byla za "mążami"- liderami znakomitych rodow.
Przepraszam za moj polski...
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
A gdyby taka decyzja nie była za "mążami" to co się działo?
5. W XIII w. i biedota mogla brać udział u wiecu, ale w większośći wypadków decyzja byla za "mążami"- liderami znakomitych rodow.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- Hunter
- Mamun
- Posty: 143
- Rejestracja: wt, 12 kwie 2011 17:21
Dziękuje za rzetelne odpowiedzi. Pojawił się jeszcze jeden problem...
Mianowicie jednostka monetarna.
Nowogród wielki w tamtym okresie był wielkim miastem kupieckim, było tam sporo kramów i mnóstwo handlarzy. Zapewne dzięki bliskim kontaktom z Hanzą.
- Czy wtedy płacono?
- Istniało pojęcie Handlu wymiennego?
- I w sumie najważniejsze, jaka była miara pieniądza... tak po chłopsku -> Ile to dużo? :D
Przed przystąpieniem do pisania poczytałem o Nowogrodzie, lecz niestety nie udało mi się znaleźć wszystkich informacji. Dopiero podczas pracy okazało się, jak mało wiem...
Pomożecie?
Mianowicie jednostka monetarna.
Nowogród wielki w tamtym okresie był wielkim miastem kupieckim, było tam sporo kramów i mnóstwo handlarzy. Zapewne dzięki bliskim kontaktom z Hanzą.
- Czy wtedy płacono?
- Istniało pojęcie Handlu wymiennego?
- I w sumie najważniejsze, jaka była miara pieniądza... tak po chłopsku -> Ile to dużo? :D
Przed przystąpieniem do pisania poczytałem o Nowogrodzie, lecz niestety nie udało mi się znaleźć wszystkich informacji. Dopiero podczas pracy okazało się, jak mało wiem...
Pomożecie?
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
Zawszeć to bezpieczniej mieć takie samo zdanie, jak silniejsi. Bo to oni mają siłę przebicia, nie biedota. Można mieć własne zdanie, ale jeśli nie masz możliwości, aby je przeforsować, to owszem, będziesz miał Świadomość... i niewiele poza nią.No-qanek pisze:A gdyby taka decyzja nie była za "mążami" to co się działo?
5. W XIII w. i biedota mogla brać udział u wiecu, ale w większośći wypadków decyzja byla za "mążami"- liderami znakomitych rodow.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.
- Vladibor
- Sepulka
- Posty: 88
- Rejestracja: pt, 24 paź 2008 14:21
Przecież, wiec i zbierano po to, żeby powziąć jakąś decyzję. Myślę, że bylo dużo dyskusji, wymyślania, bijatyk...ale jakąś uchwalę w końcu przyjmowali. Kto byl nie zgodny - szli z placu przed sobórem sw. Sofiji do wieca alternatywnego, które zbieralo się na dziedzincu Jaroslawowym.No-qanek pisze:
A gdyby taka decyzja nie była za "mążami" to co się działo?
Do zdania biedoty miejskiej, oczywiście, przysłuchiwano się. Szczególnie kiedy składala przytłaczająca większość.
Nieco później, już przed upadkiem wieca, kiedy wyraźnie powstala różnica ekonomiczna pomiędzy klasami, oligarchowe kupowali sobie glosy biedoty, żeby przemycić przez tą partię decyzję na swoją korzyść.
Przepraszam za moj polski...
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2234
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Nihil novi sub sole... Jak dzisiaj, bez żadnej różnicy...Vladibor pisze: Nieco później, już przed upadkiem wieca, kiedy wyraźnie powstala różnica ekonomiczna pomiędzy klasami, oligarchowe kupowali sobie glosy biedoty, żeby przemycić przez tą partię decyzję na swoją korzyść.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- Vladibor
- Sepulka
- Posty: 88
- Rejestracja: pt, 24 paź 2008 14:21
Okres z XII do XIV w. historii Rusi przez numizmatów nazywano e-e-e..."bezmonetnym" (Безмонетный период в истории Руси). Rozrachunki prowadziono przez t.zw. pieniądz towarowy. Welkie rozrachunki - przez bydło lub sztabiki srebra (grywnie). Drobne - przez futro (kuny) i przęśliki.Hunter pisze: - Czy wtedy płacono?
- Istniało pojęcie Handlu wymiennego?
- I w sumie najważniejsze, jaka była miara pieniądza... tak po chłopsku -> Ile to dużo? :D
Grywnie nowogorodskie, kyjowskie i czernigowskie różnili się wagą i kształtem. Grywna nowogorodzka miala wagę ok. 200 gr. 1 grywna=20 nogatów=50 kun.
Pojęcie "rubel" wiadomo dopiero z końca XII w
Przepraszam za moj polski...
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2234
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Nie tylko słowiańska. Patrz w przeszłość, na taki np. starożytny Rzym (panem et circences to symbol), wszędzie to samo. Dzisiejsze USA nie różnią się pod tym względem od Europy - wszędzie rozdawnictwo w zamian za głosy. To nowa forma przekupstwa wyborczego. Nie inaczej rzecz się miała i ma w monarchiach konstytucyjnych.Vladibor pisze:No...to taka dawna słowiańska tradycjaflamenco108 pisze: Nihil novi sub sole... Jak dzisiaj, bez żadnej różnicy...
Podobno demokracja musi się popsuć, kiedy liczba wyborców przekroczy 50 tysięcy - dlatego Cyncynat jeszcze OK, ale Lucjusz Sestiusz już nie OK.
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- Hunter
- Mamun
- Posty: 143
- Rejestracja: wt, 12 kwie 2011 17:21
Czyli zasadniczo za zakup pewnego, płaciło się innym dobrem np. glinianymi przęślikami.Okres z XII do XIV w. historii Rusi przez numizmatów nazywano e-e-e..."bezmonetnym" (Безмонетный период в истории Руси). Rozrachunki prowadziono przez t.zw. pieniądz towarowy. Welkie rozrachunki - przez bydło lub sztabiki srebra (grywnie). Drobne - przez futro (kuny) i przęśliki.
Grywnie nowogorodskie, kyjowskie i czernigowskie różnili się wagą i kształtem. Grywna nowogorodzka miala wagę ok. 200 gr. 1 grywna=20 nogatów=50 kun.
Pojęcie "rubel" wiadomo dopiero z końca XII w
Jak myślicie, żołd strażników mógł być na tyle duży by wypłacać go w grywnach?
Wasza wiedza nie skończy mnie zadziwiać :)